Siedlisko z sosnami

[Sosenki4]

Stasio, piaski są okropne, bo nic nie chce rosnąć, wystarczy parę dni bez deszczu i wszystko wypalone. U nie to trochę jak walka z wiatrakami to moje tworzenie ogrodu. Jednak z pomocą forumek i forumków uczę się wiele o roślinach i dowiaduję się o odmianach stosownych na piaski.
Udało mi się dziś trochę opielić skalniak, jutro zdjęcia, synek wykąpanya, trzeba poczytać mu bajki, a potem idę po siewki dla Ciebie. Rano pojadą do Ciebie priorytetem

[skorpion811-51]

Marzenko nie wiedziałam że chciałabyś więcej bo napisałaś po dwie
i tak włożyłam więcej ale jak chcesz to jeszcze Ci doślę.
Może chcesz marcinków bo mam trzy kolory tylko chyba na wiosnę
bo teraz już będą zaczynać kwitnąć.

[bina12]

Oj , zapracowana kobitka jesteś , ja też pamiętam te wspolne żniwowanie z pomocą wszystkich nawzajem a teraz , każdy sobie , wszystkie nowoczesne maszyny a ludzie i tak czasu na nic nie mają to po co ta technika ? pamiętam jak wieczorem się wychodzilo na drogę na ławki ,ile było śmiechu a teraz wściubi się nos w tv i koniec a i ludzie już sobie nie tak chętnie pomagają a jak ktoś biedniejszy to i potrafią się naśmiewać , no coż takie czasy , może dlatego tak się tęskni do lat minionych , bo może było trudniej ale ludzie byli życzliwśi i było naprawdę weselej

[Maska]

Masz rację Ewciu. Na pewno jesteś młodsza, ale ja jeszcze pamiętam okres dzieciństwa- jakie to były czasy nikt się nie przechwalał, jeden drugiemu pożyczał, a jak ktoś dostał kasę to kupował cukierki i częstował wszystkich. Bawiliśmy się wszyscy na kocu w dom i różne takie wieczorem były zabawy w chowanego i podchody, nikt do domu nie chciał wracać, bo wieczorem było najfajniej. Nikt na nas nie czyhał, chociaż straszyli nas nieźle. Jabłko czy oranżadę piło się w kilka osób. Teraz każdy siedzi za swoim wielkim płotem w pięknie urządzonym pokoiku z colą i chipsami na biurku przed komputerem i jest samotny.

[Sosenki4]

Dziś pochwalę się co znów kupiłam. Otóż kolejnego hibiskusa, mam więc 4 kolory. Był już żółty, różowy, żółto-różówo-czerwony, a teraz krwiście czerwony. Oto on w pełnej krasie




Dziękuję za odwiedziny i już odpowiadam.

Stasio, nie chciałam wyjść na zachłanną i dlatego tylko po 2szt poprosiłam. Dzięki , że zapakowałaś więcej . Dziś pojechały do Ciebie czeremchy, jedna całkiem spora, mam nadzieję, że się przyjmie. Mam marcinki po babci, jasno-fioletowe, bardzo późne i wysokie. Chętnie poproszę o inne kolory.

Ewuniu, masz rację. Ludzi w pracy maszyny wyręczają, a ludzie mają dla siebie coraz mniej czasu. Paradoks jakiś czy co. Chyba to Fo jest jakimś wyjątkiem, bo t wszyscy mają dla siebie czas i jakoś miła atmosfera tu panuje.

Marysiu, chyba jakoś dziwnie wychowuję swoje dziecko, bo prawie bez tv i kompa. Chipsy parę razy w roku i to u kogoś, bo w domu nie ma. Tylko cola częściej, bo sama lubię, jednak zwykle kompot lub herbatka owocowa.
U nas na wsi wszystkie dzieci starsze, choć mamy młodsze ode mnie. Jednak mój ze wszystkimi świetnie się bawi, a one jego lubią.

Teraz obiecane zdjęcia skalniak. Cały nie jest jeszcze fotogeniczny. pokazuję jego ładniejsze kawałki i te z których jestem prawie dumna










Czarna agrowłóknina pomogła w walce z perzem, ale jak widać pomaga też utrzymać piasek w ryzach, bo obsuwa się. Muszę półki z rolborderów lub kamieni na zaprawie porobić.

[Maska]

Skalniak zaawansowany. Roślinki pięknie rozrośnięte. Super!
Jak tam kuzynka już przyjechała?

[Sosenki4]

Marysiu, ta moja kuzynka to już tak 3ci rok jedzie. Najpierw zawróci d..., a potem wykręca się, a potem to już mi nie pasuje. Przecież nie będę na nią wiecznie czekać i zmieniać swoich planów. Ciekawe jak w tym roku jej się to uda.

Skalniak istnieje już parę lat. Przez ostanie 3lata zarośnięty był totalnie przez perz i barwinek i jakąś przywleczoną przeze mnie trawę. Wiosną cały (prawie)nakryłam agrowłókniną i po kawałku go odsłaniam i pielę. Dosadzam też roślinek. Mam na nim jałowce płożące i jakiś pionowy też. W rogu cisa. Cis musi się stąd wyprowadzić, bo jak w przyszłości będzie wielki, to zasłoni mi całe okno od jadalni. Ostanio eksmitowałam z nóg skalniaka RH i chyba ma szansę przyjąć się w nowym miejscu. Skalniak zaczęłam od posadzenia kilku kulek, które Tobie wysłałam. Teraz te kulki się obsypują i rosną wkoło skalniaka w trawie. To taka kupa żółtego piasku po oczyszczalni ścieków, obsypana trochę ziemią. Dziękuję, że się podoba

[Locutus]

@ Sweety ? Na opakowaniach soków, które kupuję, pisze, że zawierają 100% soku owocowego (na bazie koncentratu). Zero aromatów, barwników, przeciwutleniaczy, konserwantów, cukru... Tylko sok. Ponieważ nie kojarzę ostatnio żadnej ?afery sokowej? nie mam powodu, by przypuszczać, że jest to oszustwo na wielką skalę...

@ Sosenki ? No tak, sokiem można się całkiem przyzwoicie nasycić ? jest on bogaty w łatwo przyswajalne cukry proste, witaminy, mikroelementy, jest tam również pewna ilość owocowych białek... A kompot to właściwie woda plus sacharoza plus odrobinę aromatu i mikroelementów z owoców... Witaminy ? jak to zwykle bywa ? w procesie gotowania diabli wzięli... A że uparty jestem ? ja to doskonale wiem.

Pozdrawiam!
LOKI

[April]

Widzę że skalniak masz już mocno obrośnięty, dużo bardziej niż mój
Jesiennych planów jeszcze nie pisałam, mam wprawdzie w głowie trochę chciejstw, między innymi właśnie tarda oraz czosnki i pustynniki. Lilie będę planować wiosną, nie ma potrzeby ryzykować czy nie przemarzną.

[robaczek_Poznan]

Marzenko, fajnie wyglada ten goździk kropkowany! Lubię takie małe slodziaki
Na jaką wysokość wyrasta taka kępa? Pasowałby u mnie idealnie na rabacie przy wejściu
Skalniaczek ładnie zarasta, na piaszczystej ziemii jak u Ciebie dobrze by rosła delosperma - znasz tą roślinkę? Są różowe i żółte, urocze kwiatuszki. Fajnie też jest wysiać portulakę,Gdybyś chciała wprowadzić na skalniak jakieś kolorki, rośnie samo i lubi piaski

[Sosenki4]

Loki, wobec takich argumentów kapituluję . Mnie najzwyczajniej w świecie nie stać na kupowanie dobrych soków, a te tanie to jakoś nie mam zaufania. Wolę gasić pragnienie wodą z własnej studni, zbadana, zdatna do picia, bez chloru, źródlana z wód głębinowych

Jolu, wybieram azjatki, tak radzą forumki. One wytrwałe i nie przemarzają. Ten skalniak ma parę lat. Jak pisałam wcześniej był zaniedbany. Teraz go reanimuję i odnawiam. Jak chcesz trochę moich kuleczek, to bardzo chętnie. Czy chcesz też te moje goździki? Paczka może nawet jutro lecieć

Kasiu, ten goździk tak do 20cm wysoki rośnie, Tworzy kępki. Przycięty/ u mnie skoszony, bo rośnie na polu umownie zwanym trawniku/, kwitnie ponownie. CHyba jest wieloletni, bo jest co roku. Dzięki za podpowiedź z portulanką. Muszę nabyć jej nasionka. Delospermę mam, 3 sadzonki. Jakaś w kolorze fuksji zaczyna mi kwitnąć. Lewizję też mam, też lubi suche i słoneczne stanowiska Lewizję pokazywałam kwitnącą chyba, mam 2 większe i 5 malutkich sadzoneczek.

[sweety]

Loki jest po prostu optymistą

[Sosenki4]

Aniu, czytałam Lokiego w innych dyskusjach. On walczy o swoją rację jak lew, ale nie pamiętam spod jakiego on jest znaku. Jest uparty i umie bronić swojego poglądu. ma do tego argumenty. ja już przyznałam mu rację. Ot taka potulna owieczka ze mnie (zodiakalny baran)

[bejka1970]

No to i ja włączę się do dyskusji.Mam w pobliżu przetwórnię,która produkuje koncentrat jabłkowy z którego póżniej robi się soczki,oprócz owoców zrywanych z drzewek ludzie zwożą tu też tzw.spady.Loki gdybyś zobaczył jakie zgnilaczki i robaczki trafiają do tego koncentratu...nie tknąłbyś soczku nawet patykiem Zgoda sok jest zdrowszy od kompotu ale masowe przetwórstwo to nie to samo co mama dbająca o świeżość każdego jabłuszka Moja kuzynka przestała jeść jogurciki jak zobaczyła truskawki spleśniałe w łubiankach,które właśnie zjechały do produkcji w czasie gdy zwiedzali zakład,ale czego oczy nie widzą ...to żołądek przyjmie

Bejka

[skorpion811-51]

Marzenko ja mam trzy kolory marcinków białe fioletowe niziutkie ciemno różowe wysokie
a i jeszcze czwarty taki jakby zbliżony do bordo ,na wiosnę Ci wyślę .Czy jeszcze Ci wysłać hibiskusów