Kwarantanna po oprysku,szkodliwość
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Pkt.12 INFORMACJE EKOLOGICZNE
http://www.syngenta.pl/inc_syngenta/sta ... D_5.05.pdf
wskazuje raczej, że działa kontaktowo, czyli przez kontakt z ciałem owada.
Gdy wyschnie na liściu, już jest zdegenerowany=nieczynny dla mszycy.
http://www.syngenta.pl/inc_syngenta/sta ... D_5.05.pdf
wskazuje raczej, że działa kontaktowo, czyli przez kontakt z ciałem owada.
Gdy wyschnie na liściu, już jest zdegenerowany=nieczynny dla mszycy.
Re: Długotrwałość działania oprysku
Może CALYPSOkluska pisze:... żeby ochronić moje rośliny chociaż na 2 tygodnie, bo przecież nie mogę codziennie pryskać?
Pozdrawiam
Magda
Może-bo nie pisze nic o naliściaku, ale przynajmniej mszyce skutecznie zwalczy (wypraktykowałem-jest naprawdę super-i długo działa).
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4785
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Pirimor -jest to środek selektywny- tylko na mszyce.
Karate działa najkrócej ze znanych mi środków- 1godzinę. Zupełnie inaczej Calypso- 6 tygodni pozostaje w roślinie. Mospilan to nowoczesny środek i też dośc długo działa(nie pamiętam, ile...).
Karate działa najkrócej ze znanych mi środków- 1godzinę. Zupełnie inaczej Calypso- 6 tygodni pozostaje w roślinie. Mospilan to nowoczesny środek i też dośc długo działa(nie pamiętam, ile...).
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Czyli, wyginą wszystkie biedronki, pszczoły, trzmiele i każdy owad, który siądzie na skażonym liściu i wypije skażony nektar ?maryann pisze:(...)
Zupełnie inaczej Calypso- 6 tygodni pozostaje w roślinie. Mospilan to nowoczesny środek i też dośc długo działa(nie pamiętam, ile...).
Mospilan - Zagrożenie ekotoksykologiczne:
Może być szkodliwy dla środowiska
Calypso 480 SC - IDENTYFIKACJA ZAGROŻEŃ
Wskazania ryzyka dla ludzi i środowiska
Działa szkodliwie przez drogi oddechowe i po połknięciu.
Ograniczone dowody działania rakotwórczego.
Może powodować uczulenie w kontakcie ze skórą.
Działa szkodliwie na organizmy wodne; może powodować długo utrzymujące się niekorzystne zmiany w środowisku wodnym.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=253&start=0Erazm pisze:Preparaty roślinne stosowane w ochronie roślin
A dlaczego chemia? By się truć. Proponuję by zacząć używać do zwalczania chorób i szkodników preparatów roślinnych. Można je zakupić w sklepach zielarskich.
**********
Niestety, gizo i klusko.
W zeszłym roku, przez całe lato, spotkałam tu, tylko 2 biedronki

I wierzyć mi się nie chciało!
Przecież zawsze i wszędzie, przy kwitnących kwiatach, było ich mnóstwo !
***********
"POŻYTECZNE ORGANIZMY W SADACH (CZ. I)
prof. dr hab. Kazimierz Wiech
Czy zaniechanie ochrony chemicznej i powierzenie jej pasożytniczym lub drapieżnym pożytecznym organizmom pozwoli utrzymywać na niskim poziomie liczebność agrofagów? Doświadczenie uczy, że nie, ponieważ sad jest jednogatunkowym zespołem roślinnym, w którym zarówno wyspecjalizowane, jak i polifagiczne organizmy roślinożerne mają pod dostatkiem pokarmu i osiągają nieraz bardzo wysoką liczebność.
Może ona osiągnąć jeszcze wyższy poziom, gdy używamy nieselektywnych insektycydów czy akarycydów wyniszczających pożyteczne organizmy. Tak więc nowoczesne spojrzenie na ochronę roślin sadowniczych powinno obejmować docenienie roli organizmów pożytecznych, znajomość ich biologii i efektywności, oraz umiejętność prawidłowej oceny liczebności i zagrożenia ze strony szkodników. Takie podejście, wraz z troską o zdrowie producenta i konsumenta, stanowi podstawę integrowanej ochrony roślin, będącej jednym z elementów integrowanej produkcji owoców.(...)"
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2174
i
"POŻYTECZNE ORGANIZMY W SADACH (CZ. II)
prof. dr hab. Kazimierz Wiech
Nowoczesne spojrzenie na ochronę roślin sadowniczych powinno obejmować docenienie roli organizmów pożytecznych, znajomość ich biologii i efektywności oraz umiejętność prawidłowej oceny liczebności i zagrożenia ze strony szkodników. Grupy organizmów pożytecznych ograniczających w sadach liczebność zarówno szkodników minujących liście, jak i uszkadzających pąki kwiatowe oraz roztoczy zostały przedstawione w pierwszej części artykułu (HO 4/2005). Poniżej zamieszczam informacje o kolejnych ważnych z ekonomicznego punktu widzenia organizmach pożytecznych. (....)"
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2228
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4785
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
hanka55 pisze: owad, który siądzie na skażonym liściu i wypije skażony nektar ?
A od kiedy to mamy nektar na liściach?? Trochę wiedzy o roślinie i preparatach i koniec z rysowaniem diabełków z emotikona! Jeśli środek pozostaje w roślinie to jest W ROŚLINIE a nie na jej powierzchni, zginie to co ją zacznie żreć, a nie ją powącha czy na niej usiądzie. Poza tym podstawą stosowania insektycydów jes nie stosowanie ich W OGÓLE w okresie kwitnienia. Przed kwitnieniem stosujemy(jeśli potrzeba) krótkodziałający preparat.hanka55 pisze:nowoczesne spojrzenie na ochronę roślin sadowniczych powinno obejmować docenienie roli organizmów pożytecznych, znajomość ich biologii
Głowa z kawalkiem mózgu i pestycydy są dopuszczalne. Tylko mądrze stosowane.
Acz, jeśli ktoś nie chce i nie musi- to nie musi ich stosować- i chwała mu za to!
O tym samym Mospilanie napisano: Ze względu na selektywność dla owadów pożytecznych środek jest przydatny w integrowanych programach ochrony roślin. http://www.ochronaroslin.agro.pl/index. ... rat&id=129hanka55 pisze: Mospilan - Zagrożenie ekotoksykologiczne:
Może być szkodliwy dla środowiska
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
"(...) Niektóre insektycydy naniesione podczas zabiegu na rośliny mogą pozostawać na powierzchni i wykazywać działanie owadobójcze dopóki nie ulegną degradacji lub zmyciu przez czynniki atmosferyczne. W takim przypadku mamy do czynienia z powierzchniowym działaniem danego środka.
Inne insektycydy mogą po aplikacji wnikać na niewielką głębokość, np. do liści roślin i tam ujawnić swe działanie owadobójcze. Mamy wówczas do czynienia z działaniem wgłębnym środka.
Istnieją również insektycydy o działaniu układowym, czyli systemicznym.
Substancje te są pobierane przez liście lub korzenie i przemieszczają się z sokami po całej roślinie docierając do najbardziej odległych miejsc, np. najmłodszych, rozwijających się liści. Tutaj należy nadmienić, że możliwe są dwa systemy transportu wewnętrznego w roślinie:
a) przez ksylem, w którym woda i rozpuszczalne w niej substancje są przemieszczane zgodnie z kierunkiem prądu transpiracyjnego (transport akropetalny od korzeni do liści) oraz b) przez floem, w którym asymilaty i inne substancje rozpuszczone w wodzie są przemieszczane zarówno w kierunku akropetalnym, jak i bazypetalnym (transport w kierunku korzeni).
Insektycydy mogą charakteryzować się działaniem kontaktowym (zatrucie owada następuje
w wyniku kontaktu powierzchni ciała owada z insektycydem), żołądkowym (zatrucie owada
następuje dopiero wówczas, gdy środek dostanie się do przewodu pokarmowego), obu wymienionymi sposobami działania, a niekiedy – działaniem w fazie gazowej.
(...) "
Insektycydy systemiczne i możliwości ich wykorzystania w ochronie kasztanowców przed szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem (Cameraria ohridella Deschka & Dimić)
Henryk Malinowski
http://www.ibles.waw.pl/sylwan/pdf_ang/2006_01_048p.pdf
Inne insektycydy mogą po aplikacji wnikać na niewielką głębokość, np. do liści roślin i tam ujawnić swe działanie owadobójcze. Mamy wówczas do czynienia z działaniem wgłębnym środka.
Istnieją również insektycydy o działaniu układowym, czyli systemicznym.
Substancje te są pobierane przez liście lub korzenie i przemieszczają się z sokami po całej roślinie docierając do najbardziej odległych miejsc, np. najmłodszych, rozwijających się liści. Tutaj należy nadmienić, że możliwe są dwa systemy transportu wewnętrznego w roślinie:
a) przez ksylem, w którym woda i rozpuszczalne w niej substancje są przemieszczane zgodnie z kierunkiem prądu transpiracyjnego (transport akropetalny od korzeni do liści) oraz b) przez floem, w którym asymilaty i inne substancje rozpuszczone w wodzie są przemieszczane zarówno w kierunku akropetalnym, jak i bazypetalnym (transport w kierunku korzeni).
Insektycydy mogą charakteryzować się działaniem kontaktowym (zatrucie owada następuje
w wyniku kontaktu powierzchni ciała owada z insektycydem), żołądkowym (zatrucie owada
następuje dopiero wówczas, gdy środek dostanie się do przewodu pokarmowego), obu wymienionymi sposobami działania, a niekiedy – działaniem w fazie gazowej.
(...) "
Insektycydy systemiczne i możliwości ich wykorzystania w ochronie kasztanowców przed szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem (Cameraria ohridella Deschka & Dimić)
Henryk Malinowski
http://www.ibles.waw.pl/sylwan/pdf_ang/2006_01_048p.pdf
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Środki owadobójcze działają najbardziej na owady , które są na roślinie w momencie oprysku. Są szkodliwe dla pszczół przez określony w godzinach czas, wystarczy przeczytać instrukcję stosowania i pryskać np. wieczorem, gdy pszczół już nie będzie. Następnie działają odstraszająco na szkodniki nawet przez kilka tygodni.
Nie rozumiem skąd to oburzenie wypowiedzią Hani
Owszem, ja równiez stosuje chemię, zawsze drżącą ręką
ale z wielka pokorą przyjmuję argumentację ludzi stroniących od tego typu wynalazków, do których stosowania skłania nas zwykłe wygodnictwo. Jestem pewna, że większośc z nas nawet nie próbowała, albo szybko zrezygnowała w nazwijmy to ekologicznych środków. Często nie zastanawiając sie nad konsekwencjami.
Ponieważ Hania jest dla mnie i nie tylko dla mnie, tutaj na forum duzym autorytetem, z ogromna wiedzą i doswiadczeniem nie nalezy traktować Jej rad jako "wymądrzania" się. Może jednak po głebszym zastanowieniu się przyznac rację a nie skakać z pazurami / tak to niestety w dwóch ostatnich wypowiedziach odebrałam
/

Owszem, ja równiez stosuje chemię, zawsze drżącą ręką

Ponieważ Hania jest dla mnie i nie tylko dla mnie, tutaj na forum duzym autorytetem, z ogromna wiedzą i doswiadczeniem nie nalezy traktować Jej rad jako "wymądrzania" się. Może jednak po głebszym zastanowieniu się przyznac rację a nie skakać z pazurami / tak to niestety w dwóch ostatnich wypowiedziach odebrałam
