[Tomek-Warszawa] Co to jest?

[Tomek-Warszawa]

To na 100% nie jest lubczyk. Lubczyk tak wygląda jak na zdjęciu

[Tomek-Warszawa]

Chciałem posadzić do swojego ogródka chrzan. Nie jestem pewien czy to jest chrzan. Ponieważ ta roślina rosła przy łące, ale słyszałem ze chrzan rośnie u nas dziko. Czy to jest chrzan?

[eMZet]

Przy tej jakości zdjęcia to każda odpowiedź jest dobra.

[gienia1230]

eeee, chyba nie, chrzan ma bardziej wydłużone liście, chociaż te liście na zdjęciu są podobne. Najlepiej jak wykopiesz korzeń i sprawdzisz. Odradzam Ci sadzenie chrzanu w ogródku, bo się go potem nie pozbędziesz. Jeżeli już to gdzieś z dala od grządek. każdy ucięty korzonek gdziekolwiek Ci upadnie będzie sobie rósł. Ja musiałam wykopać dół chyba z 80 cm, żeby się go pozbyć, a i tak jakimś cudem znalazł się w truskawkach, wtedy pozostaje pędzelek i randap.

[Harryangel]

Nie. To jest szczaw tępolistny, potocznie zwany "końskim", albo coś w podobie. Nie daj mu się rozsiać, bo będziesz go miał wszędzie. Korzeń bardzo głęboko sięga i trudno to cholerstwo wyrwać, ale po wyrwaniu nie odrasta.

[Tomek-Warszawa]

Czy szczaw koński jest jadalny?

[gienia1230]

eeee, nawet konie by chyba tego nie zjadły . Zupę szczawiową gotowaliśmy z innego szczawiu.

[Tomek-Warszawa]

Gdzie mogę spotkać chrzan? Bo w sklepach ogrodniczy go nie ma. Może macie zdjęcie jak on wygląda to może go znajdę na łące i go wsadzę do ogródka

[gienia1230]

Tomku, pytaj na rynku u straganiarzy o korzeń chrzanu.albo jakiegoś zaprzyjażnionego działkowca. Przed Wielkanocą widziałam na straganach korzenie chrzanu, o tej porze to chyba już nie mają.

[Harryangel]

Czy szczaw koński jest jadalny?

Podobno jest, ale tak jak szpinak, nie jak szczaw zwyczajny.

[judyta]

Lepiej nie sadź chrzanu do ogródka.Potem z nim walka na potęgę A ta roślina na zdjęciu to zdecydowanie szczaw-i to bardzo dorodny-na pewno nie koński.

[wronek89]

A mój chrzan jest od kilkunastu lat w tym samym miejscu i nigdzie się nie rozłazi 8) Chyba tresowany.

[judyta]

No to podziwiam!!!U mnie chrzan rośnie gdzie chce, nie potrafię sobie poradzić z nim..zawsze gdzieś zostaje kawałek kłącza z korzeniem, które potem rośnie...i nie zawsze jestem w stanie wykopać go całkowicie...no nie wszystko kończy się sukcesem.Pewnie do czasu wszystko można utrzymać w ryzach, albo na mniejszych areałach.Ja nieustannie walczę z pokrzywa , perzem, i chrzanem oraz mniszkiem...póki co..bez środków chemicznych...motyczka , szpadelek i heja

[Aszkam]

Chrzan rośnie w jednym miejscu, problemy powstają jak się potnie kłącze i rozwlecze po całym ogrodzie, wtedy z każdego kawałka odrasta nowa roślina.

[judyta]

A mój chrzan został pocięty glebogryzarką-pomimo wybierania korzeni przed ta uprawką-niestety teraz ma się świetnie i nie musi się obawiać o wyginięcie-przynajmniej na mojej ziemi