
Bardzo mi się podoba u Ciebie.
Widzę, że ostatnio masz kłopoty z chorymi kwiatami, naprawdę współczuję

Dopiero niedawno nauczyłam się oglądać roślinkę niemalże pod lupą, zanim ją kupię. Swoją drogą to beznadzieja, że w sprzedaży jest tyle zagrzybionych, przelanych kwiatów lub ze szkodnikami
Co Ci sprzedawcy sobie myślą, że ludzie to idioci??
Czy ten kotek-maleństwo, co go ostatnio pokazywałaś znalazł już domek??

I te ptaszki, to co to za goście?
Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam do mojego wątku
