Rdza i inne choroby gruszy
- fanrats
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 18 wrz 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: RZESZOWSZCZYZNA
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Rossynant - bardzo dziękuję za bogate info. Dopiero jutro będę na działce. Zabiorę wydrukowany opis objawów zarazy ogniowej i z tym wydrukiem w ręku będę oglądać drzewko.
Pozdrawiam
MARTA

-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 19 lis 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Na wiosnę, kiedy zaczęły pokazywać się listki 2x miedzian w ostępie około tygodnia, potem, koło połowy maja Score powtórzone około 2 tygodnie później. U mnie pomogło niemal w 100%.basiac pisze:Marcinie zdradż proszę jak udało Ci się zminimalizować parcha na gruszy
Pozdrawiam, Marcin!
Mój ogródek
Mój ogródek
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 48
- Od: 19 lip 2012, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Pozwolę sobie powtórzyć to pytanie. Jestem w podobnym położeniu. Moja grusza ma ładnych kilka metrów wysokości i zastanawiam się, jak poradzić sobie z opryskiem tak dużego drzewa.Marek-BB pisze:A co zrobić jeśli ktoś ma grusze baardzo wysoką i nie jest w stanie ich podciąć? Opryskać mogę tyle co z drabiny jest w ogóle sens w takim przypadku?
Jestem zielony 

Re: Rdza i inne choroby gruszy
Kilka metrów to nie taki problem - przecież nawet zwykłe opryskiwacze kompresyjne mają możliwość współpracy z lancą do 3 m, jak dodasz swoją rękę i nawet niewielką drabinkę to z powodzeniem 5-6 m drzewo opryskasz. Wyższe to można z opryskiwacza turbinowego próbować- ale to nie jest rozwiązanie na małe działki - bo chmura środka w powietrze idzie.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Dodatkowo - przewód giętki (ta miękka rurka) - może bez problemów mieć kilka metrów, miałem kiedyś 5 metrowy. Jeśli nie kupi to da się zmajstrować. Potem lancę do tyczki przywiązać i z głowy. Tylko na tę głowę maska P-Gaz...
Ha: http://www.pl.marolex.pl/czesci-zamienn ... lkami.html (żebym ja opryskiwacza reklamował
)

Ha: http://www.pl.marolex.pl/czesci-zamienn ... lkami.html (żebym ja opryskiwacza reklamował


-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 48
- Od: 19 lip 2012, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Rdza i inne choroby gruszy
I to jest odpowiedź jakiej oczekiwałem
Wielkie dzięki. Teraz wiem jak się do tego zabrać. A już myślałem, że opryskam tylko dolną część drzewa.

Jestem zielony 

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22018
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Rdza i inne choroby gruszy
A czemu nie!Rossynant pisze:Dodatkowo - przewód giętki (ta miękka rurka) - może bez problemów mieć kilka metrów, miałem kiedyś 5 metrowy. Jeśli nie kupi to da się zmajstrować. Potem lancę do tyczki przywiązać i z głowy. Tylko na tę głowę maska P-Gaz...
Ha: http://www.pl.marolex.pl/czesci-zamienn ... lkami.html (żebym ja opryskiwacza reklamował)

Sama skorzystam z tej podpowiedzi bo mam identyczny problem z rdzą gruszy i mszycą na leszczynie i nie dotarłam nigdy do tych akcesoriów nie mówiąc już o poznaniu ich realnego zastosowania .
Dziękuję bardzo Rossynant:D
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Tylko trzeba jeszcze wykombinować jakiś zaworek na początku tego przewodu, bo zawór przy rękojeści lancy - na końcu tyczki - trzeba będzie zablokować w pozycji otwartej. Jeśli przewód będzie dość miękki można załamać w ręce i wystarczy taki prowizoryczny "zaworek".
Gruszka 'Konferencja '- choroby
Witam.
Posiadam chorującą gruszkę Konferencję. Rośnie już w moim ogrodzie 4 lata.
Nie była rozpieszczana żadnymi opryskami itp., ponieważ jak dotąd nie miewałam z nią żadnych kłopotów. W ubiegłym roku miała swoje pierwsze owoce w postaci 5 dorodnych gruszek.
W tym roku podupadła mocno na zdrowiu. Kwiatów było nie wiele i żaden owoc się z niego nie zawiązał. Ale to jestem w stanie przeboleć.
Martwią mnie liście wyglądające jak na zdjęciach poniżej
Właściwie nie ma chyba liścia beż takich zmian chorobowych


Powiedzcie mi proszę co to za choróbsko i jak pomóc mojej ukochanej konferencji.
Czy stosować jakieś opryski...jeśli tak to kiedy i czym?
Liczę na Waszą pomoc.
Pozdrawiam
Posiadam chorującą gruszkę Konferencję. Rośnie już w moim ogrodzie 4 lata.
Nie była rozpieszczana żadnymi opryskami itp., ponieważ jak dotąd nie miewałam z nią żadnych kłopotów. W ubiegłym roku miała swoje pierwsze owoce w postaci 5 dorodnych gruszek.
W tym roku podupadła mocno na zdrowiu. Kwiatów było nie wiele i żaden owoc się z niego nie zawiązał. Ale to jestem w stanie przeboleć.
Martwią mnie liście wyglądające jak na zdjęciach poniżej
Właściwie nie ma chyba liścia beż takich zmian chorobowych



Powiedzcie mi proszę co to za choróbsko i jak pomóc mojej ukochanej konferencji.
Czy stosować jakieś opryski...jeśli tak to kiedy i czym?
Liczę na Waszą pomoc.
Pozdrawiam
- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Chora Gruszka Konferencja
To jest rdza gruszy
Zapobieganie
- unikanie sąsiedztwa grusz i jałowców w rejonach występowania choroby ponieważ zarodniki grzyba przenoszą się między tymi dwoma roślinami
- opryskiwanie od końca maja do końca czerwca środkami Topsin M500 SC lub Score 250 EC.
Zapobieganie
- unikanie sąsiedztwa grusz i jałowców w rejonach występowania choroby ponieważ zarodniki grzyba przenoszą się między tymi dwoma roślinami
- opryskiwanie od końca maja do końca czerwca środkami Topsin M500 SC lub Score 250 EC.
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
Re: Chora Gruszka Konferencja
Wojtku, ale czy da się taką gruszę uratować?
Mam identyczny problem ze swoją gruszą (nawet ma tyle samo lat co grusza Papali121)
Co teraz z nią robić, bo plamki są na wszystkich liściach?
W ubiegłym roku obrywałam listki z plamkami, ale było ich tylko kilka.
Teraz musiałabym chyba oberwać wszystkie, a drzewko pewnie by zmarniało...
W pobliżu nie ma ani jałowca, ani innej gruszy...
Mam identyczny problem ze swoją gruszą (nawet ma tyle samo lat co grusza Papali121)
Co teraz z nią robić, bo plamki są na wszystkich liściach?
W ubiegłym roku obrywałam listki z plamkami, ale było ich tylko kilka.
Teraz musiałabym chyba oberwać wszystkie, a drzewko pewnie by zmarniało...

W pobliżu nie ma ani jałowca, ani innej gruszy...
Działka -- moje refugium...
- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Chora Gruszka Konferencja
Poczytajcie tutaj
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... uszy#p1111
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... uszy#p1111
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Chora Gruszka Konferencja
No to co roku na wiosnę oprysk i jałowiec żył będzie i gruszka da owoc ale mniej kolorowa będzie
Walka z tym przypomina trochę walkę z wiatrakami Ty wykasujesz jałowiec a sąsiad nie zarodniki przenoszą się na kilkaset metrów
Jest jeszcze inne wyjście kupowanie gruszek w sklepie lub na straganie
Walka z tym przypomina trochę walkę z wiatrakami Ty wykasujesz jałowiec a sąsiad nie zarodniki przenoszą się na kilkaset metrów

Jest jeszcze inne wyjście kupowanie gruszek w sklepie lub na straganie

Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4513
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Chora Gruszka Konferencja
No. wynoszącego nawet ok 10 kilometrów...wosiek67 pisze:unikanie sąsiedztwa grusz i jałowców
Ale nie ma tragedii; tak zaatakowanej gruszy nie grozi uschnięcie. Śmiesznie tylko wygląda i sama siebie na za rok nie zarazi. Zima czyści kartotekę...
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.