Jeszcze raz od początku

[Aza]

Helenko jak do Ziemi świętej to nie lepiej z jakąś parafią okoliczną z Podhala dużo jest takich wyjazdów , jeżdżą nie tyle pobożni co Ci co mają pieniądze i czas.

[Luki10]

Przeczytałem cały wątek i jestem pod wrażeniem
Ilość pracy i zmiany jakie zaszły mimo pojawiających się przeciwności losu budzą podziw. Można powiedzieć, że z niczego powstał piękny ogród, a dzięki chęcią jakie masz zapewne będzie jeszcze piękniej. Będę śledził twoje poczynania

[davussum]

Piękne kanny, ja wczoraj zamówiłam 4 sztuki i dziś już doszły. czy wykopujesz je na zimę?

[gajowa]

Helenko napisałam Ci na pw co do wyjazdu...żeby tutaj nie robić reklamy

[Keetee]

Helenko mój znajomy albo juz pojechał albo za chwile pojedzie, kupił tylko bilety lotnicze ,sam bedzie organizował sobie wycieczke na miejscu , po swojemu , tam jest taki Dom Polski , ponoc słuzą pomoca w tym zakresie

[Ruda2011]

Mariolu, masz na myśli Bitwę pod Grunwaldem?

Siedzę równolegle w biurach podróży i staram się znaleźć biuro, które nie upadnie, kiedy my będziemy na środku pustyni
Znacie takie biuro??? To poproszę.

Dzięki mojej "niewyrywności" o włos uniknęliśmy straty pieniędzy. Biuro było wybrane - oczywiście Sky Klub, wycieczka też. Gdyby nie to, że wyjazd planujemy w II połowie września (po zbiorze plonów), to bylibyśmy ugotowani.
No i teraz nie wiem co zrobić. Najchętniej bym w ogóle nie pojechała ale M już jest jedną nogą w Ziemi Świętej.

Dobre pomysły mile widziane

TUI albo Itaka - obydwa dobre i obydwa mają niezłe propozycje.

Zanotowałam w kajeciku ranking różany - na przyszły rok. Proporcje 1410 mam wyryte w sercu W końcu moja młodość przypadała na okres kartek na alkohol - w każdym akademiku czuć było zacier ( nie wiadomo skąd )

[Helios]

Witajcie kochani
Okrutnie rozbawił mnie ostatni post Mariolki. Ja mam podobne wspomnienia z pierwszej pracy. Miałam przyjaciółkę - szefową laboratorium...

Aniu - można powiedzieć, że to pierwszy rok z różami w moim ogrodzie. W ub. roku miałam kilka, dopiero jesienią posadziłam większą ilość. Sama z siebie żartuję, że one robią wszystko, żebym się nie zniechęciła, a miniaturki w szczególności. Bardzo długo utrzymują kwiat, w doniczkach były jakieś smętne

Olgo - dziękuję za sugestię, chcemy jednak rozszerzyć zakres zwiedzania i połączyć go z wypoczynkiem. Łącznie to ponad dwa tygodnie. Takie wyjazdy najbardziej nam odpowiadają (przyjemne z pożytecznym).

Łukaszu - witaj w moim wątku i cz Zdecydowanie uj się jak u siebie w domu Jak czytam wątek prowadzony przez płeć męską, to już sam ten fakt robi na mnie wrażenie. W realu, jak dotąd, znam tylko jednego chłopa, który od A do Z zajmuje się ogrodem.

Doroto - kanny podobały mi się od zawsze, są naprawdę piękne. Jeżeli jesteś zainteresowana to polecam wątek o kannach prowadzony przez Drozda (Janusza). Tam dowiesz się wszystkiego. A kanny bezwzględnie muszą być wykopane na zimę!

Ewuś dzięki

Doroto za cienka jestem na takie eksperymenty Zdecydowanie wolę jak ktoś wszystko za mnie organizuje, itp.
Na dokładkę nie znam angielskiego, mój niemiecki niewiele pomaga. Przedtem jechał z nami najczęściej syn (najeździł się skubaniutki sporo) i robił za tłumacza.

Mariolu oba biura były brane pod uwagę. TUI wycieczki do Izraela organizuje sporadycznie, Itaka owszem. Zdecydowaliśmy się na Rainbow Tours.

[davussum]

Właśnie jestem w trakcie studiowania tamtego wątku. Boże jakie ludzie mają cuda! Skąd oni je biorą, od dłuższego czasu poszukuję kann i nigdzie ich nie mogę dostać

[lora]

Heleno a co powiedzą Twoje zwierzaki na Twoje wojaże...

[Helios]

Lenistwo ogarnęło mnie z samego rana. Ogród zaprasza, a ja w piżamie.
Co by nie było tak bezproduktywnie, to może kilka wczorajszych fotek. Usilnie próbuję zrobić zdjęcia floksom, ale za każdym razem kolory są tak przekłamane, że bez sensu jest je pokazywać.
Jest to pewnie moja wina, bo fotograf ze mnie marny (delikatnie powiedziane).

Moje rozmaitości:









Parę różyczek:










Jedną z moich NN-ek bardzo atakuje czarna plamistość. Co najbardziej skutkuje na tę przypadłość I czy może to się przenieść na sąsiednie róże?

Najpiękniejsze liście jak do tej pory ma Sahara i Planten un Blomen.

Misiu moje zwierzaczki na pewno się nie ucieszą. Będziemy jakoś próbowali to zorganizować. Byliśmy już na tak długim wyjeździe. Trochę dzieci dyżurowały, syn dojeżdżał stąd do pracy, trochę pomogła sąsiadka. Bez niej to w ogóle byłoby marnie. Kochana kobieta.

Dorotko - widzisz sama jakie to piękności. Ja w tym roku zamówiłam super odmiany kann, wręcz marzenie. Wszystkie kłącza były do wyrzucenia. Ani jedno nie rozpoczęło wegetacji.
Po raz pierwszy mam tzw. siewki, czyli z nasionek. To cała zabawa, a ile emocji! One jednak nie zawsze powtarzają cechy rośliny matecznej.
Boszszsz, jaka ja jestem mądra

Jedyne pewne źródło - to forumowicze. Jak do tej pory udało mi się zdobyć tylko jedno kłącze - Durbana.

[lora]

Heleno płotek z malwami boski..taki babciny...
..a malwy z sadzonek czy sama siałaś...
...zaraza szybko roznosi sie pryskaj ja nie zareagowałam chyba szybko i moje róże zmiotło...

[Ruda2011]

Helenko Topsin i to jak najprędzej. Oberwij i wyzbieraj chore liście i spal ( to wszystko chyba wiesz, piszę aby pisać ) i pryskaj. Plamistość szybko się rozprzestrzenia.
Biuro dobre - kiedy jedziecie ?

[Maska]

Helenko mnie też to wkurza jak fotografuję floksy, a tu zupełnie co innego wychodzi. Siałam w tym roku canny i nawet mróz mi je ochrzcił ,ale odbiły. Ja się patrzę, a to maleństwo kwitnie. Te stare podpędzone w domu mają ogromne liście i zero kwiatów, a maluch kwitnie.

[Keetee]

Helenko cudne masz te osteospermum...jak pamietam sama siałas tak ja mam kilka sadzonek ale takie łady wygladaja przecudnie

[Helios]

Witajcie

Martwią mnie te róże. Zostały opryskane Topsinem pięć dni temu ale odnoszę wrażenie, że niezbyt działa. Wyczytałam, że stosuje się również Score 250 EC lub Polyram 70 WG. Macie jakieś doświadczenia z tymi środkami?

Misiu - wiedziałam, że spodoba Ci się babcina rabatka, dalej rosną na niej mieczyki i dziewanny
Mariolu - pod koniec września, mam taką nadzieję

Marysiu - Z kłączy mam DURBANA, RUSSIAN RED, SCARLET WAVE i STUTTGARTA. Jest to pierwszy rok i może nie są najpiękniejsze ale są. Swoimi siewkami pochwalę się za parę dni (mam nadzieję na kwiatki).
A co do floksów, one chyba mają jakiś odblask. Mam taką piękną odmianę w bardzo intensywnym kolorze, a na fotkach zupełnie nie różni się od jasnoróżowego

to właśnie te ciemne:

jasnoróżowe:

najbardziej podobne do oryginału:

Biegnę do Waszych ogrodów, bo znowu zrobi się wczesny ranek...