Siedlisko z sosnami
-
- 500p
- Posty: 899
- Od: 13 lut 2011, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy okolice Włocławka
Re: Siedlisko z sosnami
Marzenko jak Twoje ostatnio posadzone roślinki, moje klapnęły mimo, że przykryłam donicami, ale mam nadzieję, że się przyjmą
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Siedlisko z sosnami
To prawda co napisała Grazynka, ale ... na moich piaskach rosną rosliny bardziej wymagajace, tyle, że pod nie dawałam duzo obornika. Gdybym wtedy, kiedy je sadziłam, miała jeszcze glinę ... Niestety nie miałam i długi czas musiałam je podlewać. Nawet teraz, jak jest wielka susza, podlewam duzy już jaśmin i bzy, bo zwieszają liscie.
jeśli więc chcesz posadzić rosliny o większych wymaganiach glebowych, musisz im odpowiednio przygotować ziemię. Pęcherznice czy pięciorniki możesz sadzić bez takich przygotowań. Wystarczy, że dasz im trochę dobrej ziemi na start i będziesz podlewać. Jak podrosną, to same już sobie poradzą.
jeśli więc chcesz posadzić rosliny o większych wymaganiach glebowych, musisz im odpowiednio przygotować ziemię. Pęcherznice czy pięciorniki możesz sadzić bez takich przygotowań. Wystarczy, że dasz im trochę dobrej ziemi na start i będziesz podlewać. Jak podrosną, to same już sobie poradzą.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Siedlisko z sosnami
Tak, nakrywam doniczkami wszystko, co posadzę w upalne dni. Cieniowanie i duża ilość wody umożliwiają roślinom przyjęcie się.
Marzenko, bardzo duży obszar masz do zagospodarowania. Mój, choć mniejszy powstaje piąty już rok i jeszcze nie ma końca. Może urządzaj go małymi kawałkami, zaczynając od frontu i powoli posuwając się w głąb? Ogólny plan-zarys warto mieć ale szczegóły kształtu rabat, nasadzeń, ścieżek itd. będą się zmieniały, tworzyły w trakcie więc nie ma co przesadzać z planowaniem.
Marzenko, bardzo duży obszar masz do zagospodarowania. Mój, choć mniejszy powstaje piąty już rok i jeszcze nie ma końca. Może urządzaj go małymi kawałkami, zaczynając od frontu i powoli posuwając się w głąb? Ogólny plan-zarys warto mieć ale szczegóły kształtu rabat, nasadzeń, ścieżek itd. będą się zmieniały, tworzyły w trakcie więc nie ma co przesadzać z planowaniem.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami
Absolutnie zgadzam się z Jackiem
Intuicyjnie zaczełam dokładnie tak samo, tzn. od przodu. I tak, jak Iza radzi, sadząc wysokie rośliny, by były tłem dla tych niższych. Warto także wkomponować w rabatę, przynamniej na początek, jakieś iglaki czy krzaki (także małe), by np. późną jesienią czy wcześną - zawsze można przesadzić. wiosną nie było tam zupełnie pusto. Jest tyle ładnych roślin zimozielonych, no i przebarwiających się na jesień... A te niższe zawsze można przesadzić. Tym bardziej, jak się ma tyle miejsca
Wiele pracy przed Tobą (nie marrtw się-przede mna jeszcze także), ale przyznasz- jest z tego niesamowita frajda


Wiele pracy przed Tobą (nie marrtw się-przede mna jeszcze także), ale przyznasz- jest z tego niesamowita frajda

Re: Siedlisko z sosnami
Marzko, ale masz terenu do zagospodarowania!
Zazdroszczę i współczuję jednocześnie, bo pracy ogrom - jak widzę darń do zdarcia to mam dreszcze...
Zaczęłabym od wyznaczenia kształtu rabaty wężem, obkopania granicy trawnik-rabata i rzeczonego darcia darni.... widząc powierzchnię do obsadzenia, łatwiej jest planować i zobaczyć całość oczyma wyobraźni... Jeśli nie chcesz iść w duże koszty, a zależy Ci na szybkim efekcie, to tak jak radzi Kasia, obsadź krzewami liściastymi robiąc kolorystyczne plamy (żółte pęcherznice, zielone żylistki, bordowe pęcherznice) przeplatając je od czasu do czasu odróżniającym się iglakiem (niebieskie kolumnowe jałowce, świerki kłujące, żywotniki, sosny)... w nogach możesz posadzić kępy tawuł (Goldmound np.), czy inne kwitnące niekłopotliwe krzewy (pięciorniki)... z dołem problem jest mniejszy
Powodzenia w przemyśleniach!

Zaczęłabym od wyznaczenia kształtu rabaty wężem, obkopania granicy trawnik-rabata i rzeczonego darcia darni.... widząc powierzchnię do obsadzenia, łatwiej jest planować i zobaczyć całość oczyma wyobraźni... Jeśli nie chcesz iść w duże koszty, a zależy Ci na szybkim efekcie, to tak jak radzi Kasia, obsadź krzewami liściastymi robiąc kolorystyczne plamy (żółte pęcherznice, zielone żylistki, bordowe pęcherznice) przeplatając je od czasu do czasu odróżniającym się iglakiem (niebieskie kolumnowe jałowce, świerki kłujące, żywotniki, sosny)... w nogach możesz posadzić kępy tawuł (Goldmound np.), czy inne kwitnące niekłopotliwe krzewy (pięciorniki)... z dołem problem jest mniejszy

Powodzenia w przemyśleniach!
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Siedlisko z sosnami
Marzko ależ pracy przed Tobą....tyle miejsca......aż zazdroszczę
Wcześniej same dobre rady, nic dodac nic ując
Kiedy sadziłaś begonie ? One pewnie lada chwila zaczną kwitnąc
Bardzo jestem ich ciekawa - uwielbiam begonie 



Kiedy sadziłaś begonie ? One pewnie lada chwila zaczną kwitnąc


- Marzena62
- 500p
- Posty: 570
- Od: 13 lip 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Siedlisko z sosnami
Marzko, podziękowałaś nie tej osobie co trzeba, niestety to nie ja wysłałam ci dzwoneczki 

Irysy i inne moje kwiatki -
z pozdrowieniem - Marzena
z pozdrowieniem - Marzena
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami
serdecznie dziękuję wszystkim za tak wielkie zainteresowanie moim problemem. Czytałam i czytałam Wasze rady i serducho mi rosło, jak wielu wspaniałych ludzi tutaj jest i służą pomysłem, pomocą, radą itd. itp.
Musiałam wszystko dokładnie poukładać sobie w główce, żeby w ogóle móc odpowiedzieć i nikogo nie urazić. Nie wyjść na ignorantkę i w ogóle. Pospacerowałam więc najpierw po Waszych ogrodach, popatrzyłam, podumałam. Wreszcie jak przetrawiłam to co napisaliście to mogłam odpisać
Kasiu
, witam Cię po raz pierwszy i mam nadzieję nie ostatni u mnie. Dziękuję za podpowiedź co i jak sadzić. Bardzo podoba mi się u Ciebie ta rabata, którą teraz przerabiasz na różankę. Jeśli pozwolisz, to będę sie nią trochę wzorować. Wiem, że masz przykre dośwaiadczenia z sąsiadką, ale nasze ogrody są o jakieś 250km oddalone. Jak gęsto masz posadzone krzewy na tej rabacie, że tworzą taką fajną zasłonę?
Jolu
, zgadzam się z tym co napisałam Kasia, nawet planuję coś od niej zgapić
. Twoje sugestie też są fajne i rośnie tu już coś iglastego, co może być akcentem na rabacie.
Serdeczne dzięki za uwagę o kocimiętce
, widzisz jak dobrze, że jest to FO
Grażynko
, witam Cię, nowy szanowny gościu
. Twoje uwagi są bardzo cenne, bo nie bardzo mam pieniążki, żeby tracić je na roślinki, które u mnie nie mają szans. Oczywiście każdej będę w dołek ładować coś dobrego, ale wolę postawić na pewniaki, które u mnie będą dobrze rosły także póżniej, nie tylko na starcie.
Narysuję plan, już nawet parę razy się za to brałam, ale chroniczny brak czasu jest u mnie stanem ciągłym i przewlekłym
Przód rabaty to wschód. DO wieczora świeci tu słońce. Sąsiad jest od zachodu, więc do niego główek roślinki nie powinny odwrócić. Rabata ta jest prostopadła do tarasu i chodzę wzdłuż tej siatki do dalszej części ogrodu (na pole).
Halinko, moje roślinki ostatnio sadzone, większość klapnieta, ale część mam w donicach i radzą sobie jako tako. Muszą się zaaklimatyzować.
Iza, akurat pęcherznice i pięciorniki bardzo mi się podobają, więc na pewno tu je posadzę. Każdej roślince zawsze daję coś lepszego w dołek. Nie mam szans na przeoranie tego w całości, bo już coś tu rośnie, poza tym cała praca w moje ręce, bo M wiecznie w trasie i nie ma ciągotek ogrodowych.
Jacku, miałam jakiś plan nasadzeń- bardzo skromny, wręcz ascetyczny. W miarę jak oglądam FO, to zmieniłam zdanie w wielu sprawach ogrodowych i przestrzennych. Mam szerszy pogląd na wszystko i pomysł mi się dość zmienił. Natomiast ścieżki w ogrodzie są raczej stałe. Raz wydepatne ślady są , raczej nie będę ich jednak utwardzać, nie mam funduszy.
Aniu , przede wszystkim wszystkiego najlepszego, bo dziś masz imieniny
. dziękuję za odwiedziny. Tak właśnie chcę zrobić, że liściaste zmieszać z iglakami, żeby zawsze coś sie działo, nawet zimą. Zresztą jakieś zaczątki już tu mam
Aga (Aguniada), fajnie, ze zajrzałaś. Jak widzisz mam nie lada orzech do zgryzienia, bo zrywanie darni będę robić sama
. Nie mam chętnych rąk do pomocy. Darń wrzucę na kompost lub gdzieś do wyrównania terenu wykorzystam. U Ciebie bardzo podoba mi się rabata z brzozami i jałowcami kolumnowymi. Jak złączę Twoją i Kasi rabatę to coś może wymodzę. Brzozy dam za dębami, a jałowce tak od końca wzdłuż brzóz i dębów, potem taki przemienny liściasto-iglasty. szpaler. Muszę mieć tu raczej szczelne osłonięcie, bo sąsiad planuje za płotem warsztat samochodowy mieć dla swoich autek, traktorów i innych sprzętów. Kiedy? nie wiem, ale lepiej niech roślinki już tu rosną.
Aga (Agness), begonie sadziłam jakoś w marcu/kwietniu, nie pamiętam kiedy mi je przysłali.. Najwyżej zabiorę do domu i w domu mi zakwitną. Miałam je najpierw w domu, a potem w nimi-szklarecnce. Trochę mróz majowy im dokuczył. Chyba mają zbyt cieniste miejsce, ale teraz je wymiosłam na więcej słońca i może zakwitną wreszcie. Na taras ich nie dam, bo tam tylko pelargonie sobie radzą
Marzenko, ups...Nieważne, może kiedyś coś mi przyślesz
, podziękowania już masz. Muszę zatem szukać prawdziwego ofiarodawcy
Musiałam wszystko dokładnie poukładać sobie w główce, żeby w ogóle móc odpowiedzieć i nikogo nie urazić. Nie wyjść na ignorantkę i w ogóle. Pospacerowałam więc najpierw po Waszych ogrodach, popatrzyłam, podumałam. Wreszcie jak przetrawiłam to co napisaliście to mogłam odpisać
Kasiu

Jolu


Serdeczne dzięki za uwagę o kocimiętce

Grażynko


Narysuję plan, już nawet parę razy się za to brałam, ale chroniczny brak czasu jest u mnie stanem ciągłym i przewlekłym

Przód rabaty to wschód. DO wieczora świeci tu słońce. Sąsiad jest od zachodu, więc do niego główek roślinki nie powinny odwrócić. Rabata ta jest prostopadła do tarasu i chodzę wzdłuż tej siatki do dalszej części ogrodu (na pole).
Halinko, moje roślinki ostatnio sadzone, większość klapnieta, ale część mam w donicach i radzą sobie jako tako. Muszą się zaaklimatyzować.
Iza, akurat pęcherznice i pięciorniki bardzo mi się podobają, więc na pewno tu je posadzę. Każdej roślince zawsze daję coś lepszego w dołek. Nie mam szans na przeoranie tego w całości, bo już coś tu rośnie, poza tym cała praca w moje ręce, bo M wiecznie w trasie i nie ma ciągotek ogrodowych.
Jacku, miałam jakiś plan nasadzeń- bardzo skromny, wręcz ascetyczny. W miarę jak oglądam FO, to zmieniłam zdanie w wielu sprawach ogrodowych i przestrzennych. Mam szerszy pogląd na wszystko i pomysł mi się dość zmienił. Natomiast ścieżki w ogrodzie są raczej stałe. Raz wydepatne ślady są , raczej nie będę ich jednak utwardzać, nie mam funduszy.
Aniu , przede wszystkim wszystkiego najlepszego, bo dziś masz imieniny


Aga (Aguniada), fajnie, ze zajrzałaś. Jak widzisz mam nie lada orzech do zgryzienia, bo zrywanie darni będę robić sama

Aga (Agness), begonie sadziłam jakoś w marcu/kwietniu, nie pamiętam kiedy mi je przysłali.. Najwyżej zabiorę do domu i w domu mi zakwitną. Miałam je najpierw w domu, a potem w nimi-szklarecnce. Trochę mróz majowy im dokuczył. Chyba mają zbyt cieniste miejsce, ale teraz je wymiosłam na więcej słońca i może zakwitną wreszcie. Na taras ich nie dam, bo tam tylko pelargonie sobie radzą
Marzenko, ups...Nieważne, może kiedyś coś mi przyślesz

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Siedlisko z sosnami
To owocnych planów, zabieraj się za rysowanie 

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami
A nie wiesz czy są może jakieś demo takich programów do rysowania ogrodów, bo kupować, to raczej mi się nie chce
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Siedlisko z sosnami
wejdź na stronę gardenpuzzle i sobie porysuj wirtualnie 

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami
Jolu
, już widzę co będę robić dziś wieczorkiem
, no chyba , że III wojna światowa wybuchnie


- jola1010
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1650
- Od: 4 cze 2007, o 18:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE
Re: Siedlisko z sosnami
Marzko już ja chyba więcej Ci nic nie podpowiem... wow tutaj już wszystko zostało powiedziane ...tzn. napisane... kompozycje rabat, dobór kolorów i wielkość roślin - świetne propozycje, podpowiedzi i uwagi od właścicieli cudownych ogrodów na naszym forum
A ja z własnego doświadczenia wiem, że zagospodarowanie tak wielkiej przestrzeni wymaga ogromnego wysiłku, nakładów pieniężnych... i konsekwencji, że dobór ulubionych roślin i plan nasadzeń jest niezbędny. Nie wszystko co "u sąsiada za płotem" musi być u nas...Wszystko również zależy od tego ile kasy możemy na to przeznaczyć. A efekt końcowy będzie zadowalający jeśli tylko będziesz trzymała się ściśle swojego planu .
Też miałam wizję swoich rabatek ale w rezultacie było tak, że przypadkowo sadziłam wiele roślin, które okazjonalnie zdobyłam bądź zakupiłam i dzisiaj drażnią mnie kolorem bądź swoim wyglądem
i wciąż borykam się z ich przesadzaniem
Jeśli więc chcesz uniknąć zbędnych wydatków i włożonego na marne wysiłku zrób plan z ulubionych roślin i konsekwentnie się jego trzymaj.
Ja ze swojej strony będę podglądała Twoje poczynania i trzymam kciuki za efekt końcowy.
Pozdrawiam Jola

A ja z własnego doświadczenia wiem, że zagospodarowanie tak wielkiej przestrzeni wymaga ogromnego wysiłku, nakładów pieniężnych... i konsekwencji, że dobór ulubionych roślin i plan nasadzeń jest niezbędny. Nie wszystko co "u sąsiada za płotem" musi być u nas...Wszystko również zależy od tego ile kasy możemy na to przeznaczyć. A efekt końcowy będzie zadowalający jeśli tylko będziesz trzymała się ściśle swojego planu .
Też miałam wizję swoich rabatek ale w rezultacie było tak, że przypadkowo sadziłam wiele roślin, które okazjonalnie zdobyłam bądź zakupiłam i dzisiaj drażnią mnie kolorem bądź swoim wyglądem


Ja ze swojej strony będę podglądała Twoje poczynania i trzymam kciuki za efekt końcowy.
Pozdrawiam Jola
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Siedlisko z sosnami
Na swoim siedlisku przy ogrodzeńiu powinnaś według mnie posadzić rosliny, które szybko urosną i osłonią, czyli pęcherznice w odmianach, kaliny, rożne duże krzewy: zylistki, tawuły, tradycyjne spore pięciorniki, weigelle......ale przede wszystkim zrobić tak, jak powiedziała Grażynka odnosnie przygotowania.
Hasło bardzo ważne: kompostownik
Ja w ogóle zajęłabym się tematem na raty
nie 40 metrow od razu.
Tzn. wykonać i fragmentami i etapami rabaty. Nie wszystko naraz. Przede wszystkim kształty rabat, zdjęcie darni i odchwaszczenie. Nawet zakrycie gleby folią, matą w celu zaciemnienia na jakiś czas juz sporo daje.
Powinnaś sobie wyznaczyć funkcjonalność, strefy w tej częsci ogrodu. Będziesz mieć wtedy jasne cele, tzn jak i co sadzić.
Dostosowywanie roślin do warunków to podstawa, nie walczenie z przyrodą
chociaż czasem fajnie wyłamywać się z zasad.
I oczywiscie planowanie kolorów i "pięter" - poziomów.
Zrobiłabym zagajnik brzozowy obowiązkowo.
wtopiony w brzeg działki.
Naturalnie i swojsko i trochę iglaków.
Czyli, jak radzą forumki: plan powinien być najpierwszy
Dużo cierpliwości. Ale to przychodzi z czasem, razem z nazwijmy to pokorą....
Ogrodnikom z pewością.
Hasło bardzo ważne: kompostownik

Ja w ogóle zajęłabym się tematem na raty

Tzn. wykonać i fragmentami i etapami rabaty. Nie wszystko naraz. Przede wszystkim kształty rabat, zdjęcie darni i odchwaszczenie. Nawet zakrycie gleby folią, matą w celu zaciemnienia na jakiś czas juz sporo daje.
Powinnaś sobie wyznaczyć funkcjonalność, strefy w tej częsci ogrodu. Będziesz mieć wtedy jasne cele, tzn jak i co sadzić.
Dostosowywanie roślin do warunków to podstawa, nie walczenie z przyrodą

I oczywiscie planowanie kolorów i "pięter" - poziomów.
Zrobiłabym zagajnik brzozowy obowiązkowo.

Naturalnie i swojsko i trochę iglaków.
Czyli, jak radzą forumki: plan powinien być najpierwszy

Dużo cierpliwości. Ale to przychodzi z czasem, razem z nazwijmy to pokorą....

Pozdrawiam
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Siedlisko z sosnami
No i jestem i patrzę Marzka, co tu sobie kombinujesz.
Chyba już od siebie nic nie dodam, bo wszystko zostało powiedziane.
Chyba nie ma sensu wymienianie roślin, które mogłabyś posadzić, bo to zależy od twojego i tylko twojego gustu. Najpierw odpowiedz sobie na pytania, jaki to ma być ogród: elegancki, radosny, surowy, beztroski, "pod sznureczek" czy rozczochrany? Jakie kolory lubisz? Kieruj się sercem i zastanów się, w czym będziesz najlepiej się czuła.
Poza tym już na początku naucz się sztuki rezygnacji. Ustal kolory, rodzaj roślin (z uwzględnieniem twojego odczynu gleby oraz miejsc słonecznych i cienistych)... i wchodząc do sklepu, od razu rezygnyj z tego, co wyłamuje się z przyjętych przez ciebie ustaleń.
Nie da się mieć wszystkiego, choć w wątkach tu i ówdzie będzie ci się podobać coraz to nowa roślina. Czasem musimy walczyć sami ze sobą. Niestety, ja sama nie opanowałam jeszcze tej sztuki. Wymądrzam się, ale wiem, jak może to być trudne.
A jeszcze jedno. Gdy nie jesteś pewna co do swojego wyboru, stosuj tymczasowo rośliny jednoroczne.
życzę powodzenia i, prawdę mówiąc, zazdroszczę możliwości szerokiego planowania swojego przyszłego raju.

Chyba nie ma sensu wymienianie roślin, które mogłabyś posadzić, bo to zależy od twojego i tylko twojego gustu. Najpierw odpowiedz sobie na pytania, jaki to ma być ogród: elegancki, radosny, surowy, beztroski, "pod sznureczek" czy rozczochrany? Jakie kolory lubisz? Kieruj się sercem i zastanów się, w czym będziesz najlepiej się czuła.
Poza tym już na początku naucz się sztuki rezygnacji. Ustal kolory, rodzaj roślin (z uwzględnieniem twojego odczynu gleby oraz miejsc słonecznych i cienistych)... i wchodząc do sklepu, od razu rezygnyj z tego, co wyłamuje się z przyjętych przez ciebie ustaleń.
Nie da się mieć wszystkiego, choć w wątkach tu i ówdzie będzie ci się podobać coraz to nowa roślina. Czasem musimy walczyć sami ze sobą. Niestety, ja sama nie opanowałam jeszcze tej sztuki. Wymądrzam się, ale wiem, jak może to być trudne.
A jeszcze jedno. Gdy nie jesteś pewna co do swojego wyboru, stosuj tymczasowo rośliny jednoroczne.
życzę powodzenia i, prawdę mówiąc, zazdroszczę możliwości szerokiego planowania swojego przyszłego raju.
