Róże, róże, róże... - Asia - 2012

[AniaDS]

Uściskaj różyczki, niech ładnie kwitną

[edulkot]

Jak byłam ostatni raz w Wilanowie ileś tam dziesiątek lat temu to tak pięknie nie było.
Miłych wakacji.

[camellia]

Witajcie Jestem w Wawie i mam teraz chwilę czasu na forum (kilka minut). Tak bardzo mi tego brakuje... Pokażę chociaż trochę swoich różyczek. Bardzo dziękuję Wam za odwiedziny, miło, że jeszcze o mnie pamiętacie

Wollerton Old Hall














Agnieszka i Westerland






Eden Rose





Beverly






Mercury 2000




Rotkappchen




Lions Rose






Crocus Rose






Ambridge Rose




Charlotte












Kore






















Uetersener Klosterrose








Louise Odier








Cinderella










Pomponella




Jarocin






Chopin




Red Leonardo da Vinci




Najprawdopodobniej Zaide




Jasmina




Red Eden Rose




Wybaczcie, że tak chaotycznie, ale już muszę uciekać. Do następnego razu...

[Maddy77]

Asiu Red Eden i Red Leonardo są cudne
Skąd pochodzi Twoja rzekoma Zaide? Czy to jest pnąca różyczka? Podobna jest do mojej NN, więc może uda się ją zidentyfikować

[camellia]

Hej Magdo
Zaide to parkowa róża Kordesa. Moja pochodzi z RĆ. Kupowałam u nich Zaide, Alexande Princesse de Luksemburg i wiele innych. Wychodzi na to, że pomyliłam te dwie odmiany. Dopiero w tym roku Zaide zakwitła mi takim kwiatem, jak trzeba. Dotąd myślałam, że to Alexandra, taka trochę dziwna. Prawdziwa Alexandra słabo w ubiegłym roku kwitła, więc się nie zorientowałam. Dopiero teraz zobaczyłam kwiat na rzekomej Alexandrze, od razu rozpoznałam w niej Zaide Pokręcone...

[Georginia]

Asiu,Wollerton Old Hall przepiękny sorbecik.Beverly i Kore też mnie urzekły.

[camellia]

Alu Wolletron to nowość i na razie niewiele jeszcze o niej wiadomo. W każdym razie pachnie mocno, jak na austinkę. Zapach jest dla mnie połączeniem mirry z miodem. Uraczyła mnie czterema kwiatkami, teraz ma przerwę w kwitnieniu. To jeszcze bardzo maleńki i drobniutki krzaczek. Każdy kwiat utrzymywał się przez 3 dni. średnica kwiatu około 7 cm.

Kore to wspaniała czeska odmiana. Będę ją wychwalać i pokazywać do znudzenia. Pięknie, mocno pachnie ale najbardziej urzekła mnie barwa kwiatu. Nie tylko ja bardzo polubiłam tę różę http://www.roses.webhost.pl/2008/07/kore/

[Mala_MI]

Bardzo mi się ta Kore podoba. I jeszcze ją tak wychwalasz to kto wie ...

[edulkot]

Asiu ale piękności pokazujesz
Wollerton Old Hall cudna ale nam z angielkami nie po drodze więc będę ją podziwiać u Ciebie.

[camellia]

Będzie świetnie, jeśli uda mi się wstawić zdjęcia. Nie wróciłam jeszcze do Wawy, ściągnęłam sobie inną przeglądarkę na telefon. Schloss Eutin

[camellia]

Tradescant, najmocniej pachnąca angielka, jaką w tej chwili mam w ogrodzie. Jak na austinkę, kwiat trzym długo. Rośnie sobie w półcieniu. Dotąd kwitła mi po 3 - 4 kwiaty na pędzie. Mam jeszcze dwie inne "ciemne" angielki: The Prince i Munstead Wood. Na razie Tradescant okazuje się najlepsza.

[edulkot]

Ale ona ma kolor aż zaniemówiłam z wrażenia

[camellia]

Maju może jednak przekonasz się do angielek? Mnie one też na początku nie kręciły, do czasu... Tradescant w rzeczywistości jeszcze piękniejsza. Płatki ma takie aksamitne, kwiat nie mały no i ten zapach... Czemu Austin nie nazwał jej np. The King? ;)

[oliwka]

A czy nie choruje na plamistość?
Tak mam wrażenie, ze te ciemne austinki są dość podatne.

[camellia]

Oliwko specjalnie wyszłam przed dom to sprawdzić. Na całym krzaczku znalazłam jedną małą plamkę. W tym roku w ogóle nie pryskałam róż fungicydem. Mam ją dopiero od wiosny, za rok, dwa będę mogła coś więcej o niej powiedzieć. Odnośnie kwiatu dodam jeszcze, że ten ładnie się starzeje tzn. ta rozeta utrzymuje się do samego końca (czyli jak się posypie). Nie ma ochlapniętych kwiatów. Jedynie płatki po paru dniach mogą przybierać brunatno - bordowy odcień co jest widoczne po uważnej obserwacji z bliska a z daleka wcale nie widać. Kwiat jest przez cały czas atrakcyjny.