Grubosz - Crassula Cz.1

Zablokowany
Awatar użytkownika
maqa
500p
500p
Posty: 812
Od: 26 lut 2012, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

I to właśnie robię :) a upały ponoć przed nami w tym tygodniu.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Majorek pisze:
maqa pisze:czasami po zachodzie rozpylam wodę na nie :)
Proponuję robić to w miarę regularnie w okresie upałów gdyż w warunkach suchych i ciepłych szybko mogą pojawić się przędziorki, które bardzo często atakują grubosze. W czasie silnych deszczów, czy deszczowych dni praktykę tę można zaniechać, ale podczas upałów, wierczorem gdy słońce już zajdzie polecam pryskać grubosze i inne rośliny sukulentyczne.
Według mnie jest to zupełnie zbędne!
Niektóre sukulenty wręcz nie lubią spryskiwania.
W naturze rośliny te raczej nie rosną w wilgotnej atmosferze.
A przędziorek? Oczywiście, wilgoć mu nie sprzyja. Jenak, aby nie dopuścić do infekcji trzeba by było przez cały czas utrzymywać podwyższoną wilgotność powietrza.

Ponadto wieczorne spryskiwanie jest dla mnie kolejnym nieporozumieniem. W nocy temperatura spada i roślina nie zdąży przeschnąć.

Nigdy w życiu nie spryskiwałam moich sukulentów, gruboszy również. Żyją, rosną i generalnie mają się dobrze.
Awatar użytkownika
maqa
500p
500p
Posty: 812
Od: 26 lut 2012, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Moim to nie szkodzi i też mają się dobrze :wink:
a nikomu nie narzucam aby tak robił.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Majorek
500p
500p
Posty: 571
Od: 9 lis 2009, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Nie chodzi o utrzymywanie stale wysokiej wilgotności powietrza, ale o krótkie jej podwyższenie godzinach po zachodzie słońca. I temperatura tutaj raczej pomaga, a nie szkodzi gdyż przędziorki rozwijają się w wysokiej temperaturze i niskiej wilgotności, giną zaś w warunkach odwrotnych, które możemy zapewnić roślinom właśnie pod wieczór pryskając je. I jeszcze ostatnia sprawa, to prawda rośliny te nie rosną w naturze w wysokiej wilgotności, ale rano rosa ich sięga.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Rano a nie wieczorem.
Krótkie podwyższenie wilgotności nie spowoduje śmierci przędziorków, ani nie zniechęci ich do inwazji. :D Wytrzymają również to.
Po raz setny napiszę, że krasule to 'żelazne rośliny'. Można oczywiście spryskiwać, jeśli ktoś bardzo chce. Ale nie wieczorem.

Tomek!
A gdzie można oglądnąć Twoje rośliny?
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Zadałam pytanie odnośnie podlewania, bo ciekawi mnie czy np. częstsze (nieobfite) podlewanie może przyspieszyć ich porost. Wiecie, że moje rosną taaaak wolno. To chyba jakiś podgatunek bo maminy grubosz już dawno ma nowe młode pędy a mój to niemal stoi w miejscu.
Swoje podlewam raz w tygodniu - jeśli są upały. Jeśli padają deszcze to raz na dwa tygodnie (ale są one osłonięte przed deszczem więc natura ich nie podlewa).
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
eikoden
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1057
Od: 12 kwie 2011, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Jest ciepło, jest słonecznie to podlewaj częściej.

Nie ma co patrzeć jak często się podlewa.... sprawdzaj podłoże palcem, zapałką lub wykałaczką jak jest suche to podlewaj.
Możesz też obserwować liście jak robią się wiotkie tzn, że nie podlane.

Każdy ma tu swoją metodę podlewania. U mnie bywa w tygodniu, że co drugi dzień dostają wodę.

ale oprócz częstotliwości trzeba wziąć też pod uwagę ilość dostarczanej wody i oczywiście podłoże.. ja ma bardzo przepuszczalne...

Tak więc najprostsza metoda to przed planowaniem podlania sprawdzaj podłoże, suche to lej, wilgotne zaczekaj.
Crassuli wystarczy jeden dzień suchego. Ale dla pewności co 2tyg możesz zrobić dłuższą suszę.....
Awatar użytkownika
Mirania
50p
50p
Posty: 93
Od: 14 kwie 2011, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

marlenka pisze:Zadałam pytanie odnośnie podlewania, bo ciekawi mnie czy np. częstsze (nieobfite) podlewanie może przyspieszyć ich porost. Wiecie, że moje rosną taaaak wolno. To chyba jakiś podgatunek bo maminy grubosz już dawno ma nowe młode pędy a mój to niemal stoi w miejscu.
Swoje podlewam raz w tygodniu - jeśli są upały. Jeśli padają deszcze to raz na dwa tygodnie (ale są one osłonięte przed deszczem więc natura ich nie podlewa).
A wyniosłaś na dwór? Moje na balkonie, w pełnym słońcu ruszyły z kopyta. Mają wiele odrostów i nowych listków. Ponieważ poprzesadzałam je do płaskich doniczek bonsai - podlewam bardzo często, nawet codziennie jeśli ziemia przeschnie. Rewelacyjnie rosną, dwie nowe sadzonki też mi się błyskawicznie przyjęły.
Awatar użytkownika
Majorek
500p
500p
Posty: 571
Od: 9 lis 2009, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

raflezja pisze:Tomek!
A gdzie można oglądnąć Twoje rośliny?
Moje roślinki są na balkonie i się prażą w słoneczku ;D, a jeżeli chodzi Ci o zdjęcia to mam zdjęcia na swoim fotoblogu, mogę Wam pokazać, ale to zdjęcia robione ponad miesiąc temu, i rośliny już bardzo się różnią od tych na zdjęciach. Jakbyście poczekali dzień czy dwa to może uda mi się zrobić zdjęcia całej kolekcji, jak skończę podlewanie.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Oczywiście na bezpośrednie, osobiste oglądanie się nie wybieram. :D
Zdjęcia na fotoblogu też mnie średnio interesują. Nie, nie zrozum mnie źle. Nie chce mi się klikać, otwierać itp. Najchętniej zobaczyłabym je tutaj, na forum a najlepiej w Twoim autorskim wątku, lub jako ilustracje porad, które wpisujesz w watkach tematycznych.

Chętnie ujrzę też inne rośliny, o których uprawie nie mam pojęcia. Często przeglądam różne wątki i zauważam tam Twoje wpisy. Rozumiem, że uwagi, które zamieszczasz nie są czysto teoretyczne, a wynikają z Twojego doświadczenia.
Dlatego wydaje mi się, że brak autorskiego wątku jest dużą stratą dla forum. :D
Awatar użytkownika
Majorek
500p
500p
Posty: 571
Od: 9 lis 2009, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

raflezja pisze:Chętnie ujrzę też inne rośliny, o których uprawie nie mam pojęcia. Często przeglądam różne wątki i zauważam tam Twoje wpisy. Rozumiem, że uwagi, które zamieszczasz nie są czysto teoretyczne, a wynikają z Twojego doświadczenia.
Dlatego wydaje mi się, że brak autorskiego wątku jest dużą stratą dla forum. :D
Pochlebiasz mi :oops: i przyznam się, że raczej nie zwracałem się ku założeniu własnego tematu, ale zrobię to specjalnie dzięki Twojej namowie :P :)
Życzę miłego dnia
Tomek.
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Mirania pisze:
marlenka pisze:Zadałam pytanie odnośnie podlewania, bo ciekawi mnie czy np. częstsze (nieobfite) podlewanie może przyspieszyć ich porost. Wiecie, że moje rosną taaaak wolno. To chyba jakiś podgatunek bo maminy grubosz już dawno ma nowe młode pędy a mój to niemal stoi w miejscu.
Swoje podlewam raz w tygodniu - jeśli są upały. Jeśli padają deszcze to raz na dwa tygodnie (ale są one osłonięte przed deszczem więc natura ich nie podlewa).
A wyniosłaś na dwór? Moje na balkonie, w pełnym słońcu ruszyły z kopyta. Mają wiele odrostów i nowych listków. Ponieważ poprzesadzałam je do płaskich doniczek bonsai - podlewam bardzo często, nawet codziennie jeśli ziemia przeschnie. Rewelacyjnie rosną, dwie nowe sadzonki też mi się błyskawicznie przyjęły.
wyniosłam wyniosła. póki co rosną poooowoli. i prawie zero nowych pędów. ale może taka ich natura. nigdy nie rosły szybko a mam je z 10 lat.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
Majorek
500p
500p
Posty: 571
Od: 9 lis 2009, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Powodem tego może być zbyt alkaliczny odczyn pH substratu, może podlewałaś zbyt twardą wodą i ziemia się po prostu zrobiła zasadowa (zwapniła się), może być to spowodowane długim okresem nie przesadzania roślin. Proponuję policzyć ile lat grubosze rosną w danym podłożu, a potem samemu zdecydować czy nie lepiej byłoby je przesadzić do nowego substratu.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Awatar użytkownika
Mirania
50p
50p
Posty: 93
Od: 14 kwie 2011, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

A ja się niezmiernie cieszę, ponieważ gruboszkowi, którego kupiłam dwa lata temu jako tricolor, wracają barwy. Stracił je na parapecie, a teraz - stojąc w pełnym, południowo-zachodnim słońcu - odzyskuje. :tan

Obrazek
Awatar użytkownika
eikoden
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1057
Od: 12 kwie 2011, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

To jest raczej : Crassula ovata "Hummel's Sunset"

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”