
Grubosz - Crassula Cz.1
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula ovata
Według mnie jest to zupełnie zbędne!Majorek pisze:Proponuję robić to w miarę regularnie w okresie upałów gdyż w warunkach suchych i ciepłych szybko mogą pojawić się przędziorki, które bardzo często atakują grubosze. W czasie silnych deszczów, czy deszczowych dni praktykę tę można zaniechać, ale podczas upałów, wierczorem gdy słońce już zajdzie polecam pryskać grubosze i inne rośliny sukulentyczne.maqa pisze:czasami po zachodzie rozpylam wodę na nie
Niektóre sukulenty wręcz nie lubią spryskiwania.
W naturze rośliny te raczej nie rosną w wilgotnej atmosferze.
A przędziorek? Oczywiście, wilgoć mu nie sprzyja. Jenak, aby nie dopuścić do infekcji trzeba by było przez cały czas utrzymywać podwyższoną wilgotność powietrza.
Ponadto wieczorne spryskiwanie jest dla mnie kolejnym nieporozumieniem. W nocy temperatura spada i roślina nie zdąży przeschnąć.
Nigdy w życiu nie spryskiwałam moich sukulentów, gruboszy również. Żyją, rosną i generalnie mają się dobrze.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula ovata
Nie chodzi o utrzymywanie stale wysokiej wilgotności powietrza, ale o krótkie jej podwyższenie godzinach po zachodzie słońca. I temperatura tutaj raczej pomaga, a nie szkodzi gdyż przędziorki rozwijają się w wysokiej temperaturze i niskiej wilgotności, giną zaś w warunkach odwrotnych, które możemy zapewnić roślinom właśnie pod wieczór pryskając je. I jeszcze ostatnia sprawa, to prawda rośliny te nie rosną w naturze w wysokiej wilgotności, ale rano rosa ich sięga.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula ovata
Rano a nie wieczorem.
Krótkie podwyższenie wilgotności nie spowoduje śmierci przędziorków, ani nie zniechęci ich do inwazji.
Wytrzymają również to.
Po raz setny napiszę, że krasule to 'żelazne rośliny'. Można oczywiście spryskiwać, jeśli ktoś bardzo chce. Ale nie wieczorem.
Tomek!
A gdzie można oglądnąć Twoje rośliny?
Krótkie podwyższenie wilgotności nie spowoduje śmierci przędziorków, ani nie zniechęci ich do inwazji.

Po raz setny napiszę, że krasule to 'żelazne rośliny'. Można oczywiście spryskiwać, jeśli ktoś bardzo chce. Ale nie wieczorem.
Tomek!
A gdzie można oglądnąć Twoje rośliny?
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Grubosz - Crassula ovata
Zadałam pytanie odnośnie podlewania, bo ciekawi mnie czy np. częstsze (nieobfite) podlewanie może przyspieszyć ich porost. Wiecie, że moje rosną taaaak wolno. To chyba jakiś podgatunek bo maminy grubosz już dawno ma nowe młode pędy a mój to niemal stoi w miejscu.
Swoje podlewam raz w tygodniu - jeśli są upały. Jeśli padają deszcze to raz na dwa tygodnie (ale są one osłonięte przed deszczem więc natura ich nie podlewa).
Swoje podlewam raz w tygodniu - jeśli są upały. Jeśli padają deszcze to raz na dwa tygodnie (ale są one osłonięte przed deszczem więc natura ich nie podlewa).
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
Jest ciepło, jest słonecznie to podlewaj częściej.
Nie ma co patrzeć jak często się podlewa.... sprawdzaj podłoże palcem, zapałką lub wykałaczką jak jest suche to podlewaj.
Możesz też obserwować liście jak robią się wiotkie tzn, że nie podlane.
Każdy ma tu swoją metodę podlewania. U mnie bywa w tygodniu, że co drugi dzień dostają wodę.
ale oprócz częstotliwości trzeba wziąć też pod uwagę ilość dostarczanej wody i oczywiście podłoże.. ja ma bardzo przepuszczalne...
Tak więc najprostsza metoda to przed planowaniem podlania sprawdzaj podłoże, suche to lej, wilgotne zaczekaj.
Crassuli wystarczy jeden dzień suchego. Ale dla pewności co 2tyg możesz zrobić dłuższą suszę.....
Nie ma co patrzeć jak często się podlewa.... sprawdzaj podłoże palcem, zapałką lub wykałaczką jak jest suche to podlewaj.
Możesz też obserwować liście jak robią się wiotkie tzn, że nie podlane.
Każdy ma tu swoją metodę podlewania. U mnie bywa w tygodniu, że co drugi dzień dostają wodę.
ale oprócz częstotliwości trzeba wziąć też pod uwagę ilość dostarczanej wody i oczywiście podłoże.. ja ma bardzo przepuszczalne...
Tak więc najprostsza metoda to przed planowaniem podlania sprawdzaj podłoże, suche to lej, wilgotne zaczekaj.
Crassuli wystarczy jeden dzień suchego. Ale dla pewności co 2tyg możesz zrobić dłuższą suszę.....
- Mirania
- 50p
- Posty: 93
- Od: 14 kwie 2011, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula ovata
A wyniosłaś na dwór? Moje na balkonie, w pełnym słońcu ruszyły z kopyta. Mają wiele odrostów i nowych listków. Ponieważ poprzesadzałam je do płaskich doniczek bonsai - podlewam bardzo często, nawet codziennie jeśli ziemia przeschnie. Rewelacyjnie rosną, dwie nowe sadzonki też mi się błyskawicznie przyjęły.marlenka pisze:Zadałam pytanie odnośnie podlewania, bo ciekawi mnie czy np. częstsze (nieobfite) podlewanie może przyspieszyć ich porost. Wiecie, że moje rosną taaaak wolno. To chyba jakiś podgatunek bo maminy grubosz już dawno ma nowe młode pędy a mój to niemal stoi w miejscu.
Swoje podlewam raz w tygodniu - jeśli są upały. Jeśli padają deszcze to raz na dwa tygodnie (ale są one osłonięte przed deszczem więc natura ich nie podlewa).
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula ovata
Moje roślinki są na balkonie i się prażą w słoneczku ;D, a jeżeli chodzi Ci o zdjęcia to mam zdjęcia na swoim fotoblogu, mogę Wam pokazać, ale to zdjęcia robione ponad miesiąc temu, i rośliny już bardzo się różnią od tych na zdjęciach. Jakbyście poczekali dzień czy dwa to może uda mi się zrobić zdjęcia całej kolekcji, jak skończę podlewanie.raflezja pisze:Tomek!
A gdzie można oglądnąć Twoje rośliny?
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula ovata
Oczywiście na bezpośrednie, osobiste oglądanie się nie wybieram. 
Zdjęcia na fotoblogu też mnie średnio interesują. Nie, nie zrozum mnie źle. Nie chce mi się klikać, otwierać itp. Najchętniej zobaczyłabym je tutaj, na forum a najlepiej w Twoim autorskim wątku, lub jako ilustracje porad, które wpisujesz w watkach tematycznych.
Chętnie ujrzę też inne rośliny, o których uprawie nie mam pojęcia. Często przeglądam różne wątki i zauważam tam Twoje wpisy. Rozumiem, że uwagi, które zamieszczasz nie są czysto teoretyczne, a wynikają z Twojego doświadczenia.
Dlatego wydaje mi się, że brak autorskiego wątku jest dużą stratą dla forum.

Zdjęcia na fotoblogu też mnie średnio interesują. Nie, nie zrozum mnie źle. Nie chce mi się klikać, otwierać itp. Najchętniej zobaczyłabym je tutaj, na forum a najlepiej w Twoim autorskim wątku, lub jako ilustracje porad, które wpisujesz w watkach tematycznych.
Chętnie ujrzę też inne rośliny, o których uprawie nie mam pojęcia. Często przeglądam różne wątki i zauważam tam Twoje wpisy. Rozumiem, że uwagi, które zamieszczasz nie są czysto teoretyczne, a wynikają z Twojego doświadczenia.
Dlatego wydaje mi się, że brak autorskiego wątku jest dużą stratą dla forum.

Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula ovata
Pochlebiasz miraflezja pisze:Chętnie ujrzę też inne rośliny, o których uprawie nie mam pojęcia. Często przeglądam różne wątki i zauważam tam Twoje wpisy. Rozumiem, że uwagi, które zamieszczasz nie są czysto teoretyczne, a wynikają z Twojego doświadczenia.
Dlatego wydaje mi się, że brak autorskiego wątku jest dużą stratą dla forum.


Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Grubosz - Crassula ovata
wyniosłam wyniosła. póki co rosną poooowoli. i prawie zero nowych pędów. ale może taka ich natura. nigdy nie rosły szybko a mam je z 10 lat.Mirania pisze:A wyniosłaś na dwór? Moje na balkonie, w pełnym słońcu ruszyły z kopyta. Mają wiele odrostów i nowych listków. Ponieważ poprzesadzałam je do płaskich doniczek bonsai - podlewam bardzo często, nawet codziennie jeśli ziemia przeschnie. Rewelacyjnie rosną, dwie nowe sadzonki też mi się błyskawicznie przyjęły.marlenka pisze:Zadałam pytanie odnośnie podlewania, bo ciekawi mnie czy np. częstsze (nieobfite) podlewanie może przyspieszyć ich porost. Wiecie, że moje rosną taaaak wolno. To chyba jakiś podgatunek bo maminy grubosz już dawno ma nowe młode pędy a mój to niemal stoi w miejscu.
Swoje podlewam raz w tygodniu - jeśli są upały. Jeśli padają deszcze to raz na dwa tygodnie (ale są one osłonięte przed deszczem więc natura ich nie podlewa).
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula ovata
Powodem tego może być zbyt alkaliczny odczyn pH substratu, może podlewałaś zbyt twardą wodą i ziemia się po prostu zrobiła zasadowa (zwapniła się), może być to spowodowane długim okresem nie przesadzania roślin. Proponuję policzyć ile lat grubosze rosną w danym podłożu, a potem samemu zdecydować czy nie lepiej byłoby je przesadzić do nowego substratu.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- Mirania
- 50p
- Posty: 93
- Od: 14 kwie 2011, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra