Aprilkowy las

[Margo2]

Jolu, to masz szczęście z tymi mszycami. U mnie wiosną było zatrzęsienie.
O dziwo od jakiegoś czasu ich także nie widzę.
Może zmył je deszcz?

[Lineta]

Mszyce dostały skrzydeł i przeleciały na drugą swoją roślinę żywicielską. One tak mają, te mszyce. Ale całe szczęście, że nie tykają Twoich nasturcji, bo są piękne. Podziwiam też białe ostróżki, bo uwielbiam białe kwiaty. Może pstrykniesz je też w pełni kwitnienia?

[April]

Marzenko, siewy były znacznie większe ale nawet nie jestem już w stanie wymienić tego go mi nie wzeszło. Walczę jeszcze z trytomami w doniczkach, ale one to dopiero na przyszły rok do gruntu.
Gosiu, sama się dziwię że nie ma u mnie mszyc, może nie lubią lasu sosnowego ale nie zamierzam się tym martwić. A z pewnością częste deszcze częściowo ułatwiają życie i je spłukują z roślin.
Linetko, u mnie mszyc nie ma ani na nasturcjach ani na innych roślinach. Róż nie mam więc i problemu z nimi też nie W oczekiwaniu na kwitnące ostróżki, pokażę kwitnące hortensje bo to ich 5 minut teraz:

ogrodowa, jakoś nie chce się zrobić niebieska mimo zakwaszania.

A to moja ulubiona Limelight


i takie tam różności









Mam pytanie do znawców. Na lilii, tuż pod kwiatem utworzyła się taka niby cebulka. Czy za mało obcięłam po przekwitnięciu czy ten typ tak ma? i tworzy cebulkę tak wysoko? czy może powinnam to zlikwidować a cebulki przybyszowe tworzą się przy cebuli właściwej? Oczywiście to inaczej wygląda niż przy Pleno Flora bo tam wzdłuż całego pędu są cebulki a tu takie coś rozciapierzone tylko na samej górze jest.

[Sosenki4]

Widoki z ogrodu super i hortensja Limelight ma zrobiona należytą reklamę, jest na liście chciejstw. Ostatnio anabelkę trzymałam w łapce, ale odłożyłam .
O liliach nie wiem prawie nic, więc nie pomogę

[x-ag-a]

Jolu, a narzekałaś ostatnio na hortensje ogrodowe - przecież pięknie Ci zakwitły
Limelight to żelazna i jedna z najwspanialszych bukietówek... ależ będzie Cię cieszyć ilością wiechów i ich rozmiarami... Moja też szaleje! Ale ja w ogóle jestem hortensjowa i ogromnie lubię te krzewy...
Muszę mieć białe liatry, są cudne!
Pozdrawiam i szybkiego dnia w pracy życzę...

[irminka]

Jolu, wygląda na to, że Limelight to numer jeden na liście hortensji. Ja również ją lubię za ten śmietankowy i zielonkawy kolor

[AGNESS]

I ja dołączam do klubu zakochanych w Limelight, wszystkie hortensje są prześliczne, ale ta jest nr jeden
Ogrodówki kwitną Ci prześlicznie, moje niestety wszystkie przemarzły i są tylko zielone krzaczory....mam nadzieję, ze za rok będzie lepiej...
Jolu cebulki z lilii nie usuwaj, to normalne, niektóre odmiany tak mają. Poczekaj niech dojrzeje i wtedy uskub i wysadź obok mamusi w ogródku, już nawet w przyszłym roku może pokazac kwiatuszek. Lilii nie powinno się obcinac po kwitnieniu, jedynie usuwa się nasienniki, więc u Ciebie wszystko jest ok Cebula lilii czerpie składniki odżywcze z łodygi, usuwamy ją dopiero jak zżółknie...

[Wanda7]

Moja Limelight jeszcze tak nie kwitnie, chyba dlatego, że rośnie w pólcieniu. A twoja to cudny krzaczek

[April]

Marzenko, Limelight to moja ulubiona, krzew jest ogromny, ma metr wysokości i pewnie tyle średnicy. Zdjęcie nie oddaje jej piękna bo padało. Anabelki też są cudne, niestety się pokładają pod ciężkimi kwiatami i trzeba podpierać. Moje Anabelle już zaczynają przekwitać
Aguniu, narzekałam na ogrodówki i dalej narzekam, bo do czego to podobne żeby w sumie na czterech krzakach były tylko dwa kwiatki. Tak więc zdania nie zmieniam i z pewnością jedna, najbliżej wejścia do ogrodu będzie do wykopania jesienią. Mam już nawet pomysł jak zagospodaruję jej miejsce na wiosnę. Białe liaty dopiero posadzone przed urlopem więc jeszcze nie rozrośnięte, choć są tam razem trzy sadzonki. Ciekawe czy na słońcu będą równie ładnie się rozkrzewiać jak fioletowe posadzone w półcieniu. Fioletowe wczoraj zaczęły kwitnąć ale jeszcze mało są fotogeniczne. A w pracy niestety dzień jest nawet zbyt szybki i właśnie musiałam sobie zrobić przerwę żeby komuś nie uszkodzić ciała Wietrzenie umysłu na Fo bardzo mi pomaga, szkoda że tak rzadko i na krótko tylko mi się to udaje
Irminko, Limelight uwielbiam zwłaszcza za ich zielonkawy kolor. Potem jak już przekwitaj kremowo-brązowo to niezbyt. Ale moje w zeszłym roku były większość czasu zielonkawe.
Agness, Limeligt jest super, nawet ładniejsza niż na moich nieudolnych zdjęciach. Za to ogrodowe to wielkie zielone krzaczory z pojedyńczymi kwiatkami. Dlatego rozmyślnie tylko te kwiatki pokazałam a nie cały krzew A co do lili to wiem że cebulki dopiero sierpień wrzesień, wiem też od Ursulki że nie obcinać łodyg. Ale na tej jednej lili ta cebulka taka mało typowa jak dla mnie i dlatego lekko zgłupiałam. Zwłaszcza że jestem na tyle nie obeznana że nie wiem co to nasiennik u lilii Opadły płatki to obcięłam tę końcówkę po kwiatku i tyle Resztę zostawiłam bo Ula mówiła że to powoduje powiększanie się cebul. Wyszłam na mało inteligentną
Wando, moja hortensja też w półcieniu a może nawet cieniu. Zasłaniają ją kilkunastometrowe sosny. Ale ma przewiew bo moje sosny tylko na czubkach mają gałęzie a u Ciebie niższe drzewa i ten cień jest taki chłodniejszy i wilgotniejszy. Może to jest przyczyną. Ale też z pewnością zaraz dołączy do mojej

[Margo2]

Mam 3 hortensje bukietowe. Dopiero w tym roku kupiłam sobie limelight. Zatem to mała sadzonka. Liczę, że się rozrośnie jak Twoja.
Moja Vanila niestety była przesadzana wiosną. Chyba niezbyt dobrze to przeżyła, bo bedzie miała tylko 1 kwiatek. Dobrze, że w ogóle przeżyła

[April]

Gosiu, moja Limelight też jest młoda, sadziłam ją w zeszłym roku koniec czerwca. Dobrze pamiętam bo to prezent od przyjaciółki na urodziny. Widać że z serca dana Wiosną ją przycięłam o połowę, zasiliłam azofoską i tyle się nią zajmowałam poza oczywiście podlewaniem. A i z tym różnie bywa bo na tej rabacie nie mam jeszcze nawodnienia więc jak mi się przypomni albo jak już ogrodówki zwieszają liście bo one są tam wyznacznikiem poziomu wilgoci
Jestem pewna że w przyszłym roku będziesz miała ogromne krzaczory hortensji obsypanej kwieciem

[Sosenki4]

Witam rano i pochwalę się, ze u mnie wczoraj popadało , ale jestem dziś szczęśliwa

[Jule]

Moje Limelight tez jeszcze nie kwitnal i jakos nie za bardzo maja zamiar a w zeszlym roku byly takie piekne - no nic poczekamy. Anabellki przytnij troche jak nie zalezy Ci na suchych kwiatach, ja tak zrobilam w zeszlym roku, bo mnie wkurzaly suche badyle i zakwitla drugi raz. Moze nic spektakularnego ale jednak.

[Lineta]

Ale piękności pokazałaś, niesamowite. Dzięki takim zdjęciom nabieram coraz większej ochoty na obsadzenie całego ogródka hortensjami.

[April]

Marzenko, u mnie M podlewał namiętnie więc też musiało padać Kupił nowy zraszacz bo poprzedni przejechał samochodem i nie mógł się nacieszyć że ma taki duży zasięg. Mimo nawodnienia podlał cały ogród ciągle przestawiając Faceci są jednak jak dzieci
Jule, Twoje Limelight są po przejściach traumatycznych więc musisz im wybaczyć. A że Anabellki potrafią powtórzyć kwitnienie to nie wiedziałam Słyszałam tylko że powinno się zostawiać te suche kwiaty bo wtedy lepiej zimuje roślina. Niektórzy nawet lubią je takie brązowe. Ja nie bardzo, więc jak tylko przekwitną to pójdę za Twoją radą. Dzięki
Linetko, bardzo Ci dziękuję, to dopiero początek kolekcji która zamierzam rozwijać w miarę jak finanse pozwolą. Mało ich jeszcze. Za to jak idę do Wandy to wzdycham z zachwytu. Ona to dopiero ma śliczny zestaw.