Majeczko, jak ja bym chciała, żeby u mnie się tak rozłaziły. Nawet po kostce albo po trawniku.

Krwawniki chyba lubią sucho, ważne żeby było słoneczko, reszta im pasuje bez gadania.
Rozumiem, że żółte pole zamieni się w kolorowe.

Jest tyle cudnych odmian.
Kasiu, pola rozkwitają i cieszą serducho. Nareszcie słoneczko, więc przyspieszyły, będzie więcej zdjęć.
Josephine w dodatku pięknie pachnie.

Zapraszam serdecznie wszystkich, nie tylko nadmiernie owłosionych i futrzastych.
Ewuś, widziałam, piękna.

Koty na moment zastygły, ale tylko na chwileczkę i dalej bałaganić.
Galadriela, papuguj, będzie mi miło.

Kociaki się dobrze komponują z każdą roślinką, ale roślinkom ta kompozycja na zdrowie nie wychodzi.
Aga, też mi się to polączenie podoba. Wyszło przypadkiem, bo kosmosy się rozsiały same.

Floksiki jeszcze pojedyncze gałązki, bo wszystkie nowe. Wymarzły mi wszystkie tej zimy i musiałam dokupić, bo co to za ogrod bez floksów.

Mięta mnie zaciekawiła. Co to za odmiana, nie miałam nigdy takiej pachnącej, a może nie zauważyłam, że pachnie.
Ewuś/Gajowa, ja je tak po prostu widzę.
Kureczko, mój Gordonek też by się chętnie położył, ale troszku za duży i preferuje chłodniejsze miejsca.

Połączenie róż z lawendą jest super. Czekam aż moja podrośnie i się zagęści. A co powiesz na kocimiętkę, u mnie rewelacja, choć róże jeszcze nie kwitły.
Marzenko, dziękuję. Ten biały też jest uroczy, zresztą jest obok na fotce. Lubię jak jest dużo roślin na rabacie. Czasem to nie za dobrze, bo się duszą, a przy wilgotnej pogodzie dostają grzyba. Szczególnie trzeba pamiętać, aby nie obsadzać w ten sposób orientalnych, bo są najmniej odporne na choroby grzybowe. Nawet oprysk nie pomaga. Zrobiłam ten błąd na rabacie Mona Lisa z wielosiłem. Tak się wielosił rozrosł, że mi zadusza lilie. Kto by pomyślał, że to taka mocarna roślinka rosnąca na piasku.
Klaryso, święta prawda. Też nieczęsto zasiadam na leżaczku, dużo częściej zasuwam na kolanach wśród chaszczy.

Koniecznie musisz powiększyć stan posiadania lilii, warto! Wiatraczek z hortensją super pomysł. Może ja też zmienię tą rabatę na hortensjową?
Pysznogłówka trochę mi wyrosła.
Lavender Dream i Mozart
Bobini z hortensją Pinky Winky
