Ziemniaki- wszystko o uprawie cz.1

[francikrecz]

Witam.
Loeb, Udały Ci się, a odmiany o czerwonych bulwach są dobre smakowo - trudno je przeazotować, łatwo przyswajają potas i magnez dlatego też są tolerancyjne na szereg chorób ziemniaka.

Francik.

[loeb]

Jak ze smakiem to się okaże w przyszłym roku, ale jestem dobrej myśli, mam jeszcze z 10 tych siewek więc któraś powinna zostać po selekcji:) Z tego co widziałam wyszły jeszcze inne czerwone i białe w 2 przypadkach a reszta nie wiem, nie chciałam im za bardzo dłubać pod nogami. Trochę błędów zrobiłam przy pielęgnacji siewek, to się sporo nauczyłam. Jak dobrze pójdzie w 4 przypadkach będzie można co nieco skosztować już w tym roku..

[piotrek7725]

Ziemniaki z nasion tak wgl. się da? nie wiedziałem.

[gienia1230]

Oczywiście, że się da. W 2009 r jesienią zaczęłam szukać nasion czerwonych odmian, nawiązałam nawet już pierwszy kontakt ze sprzedawcą nasion z USA. Niestety poważna choroba pokrzyżowała mi plany.

[loeb]

Pewnie że się da, inaczej by żadnych odmian nowych nie było Ja mam w testach taki trochę mix, bardzo chciałabym wypróbować te o kolorowym miąższu.

[piotrek7725]

to jak będzie wymiana to ja poproszę takie nasionka jeśli to możliwe że wy je odbierzecie...

[loeb]

W tym roku u mnie na pewno nie da rady. Może w kolejnym. Możesz się przejść do kogoś kto uprawia ziemniaki ze znajomych, i sprawdzić - może zawiązały się owoce w miejscu kwiatów. Wtedy miałbyś na czym ćwiczyć, siewki są dość delikatne.

[piotrek7725]

Słonko ja sam uprawiam ziemniaki w sumie 2 hektary więc poszukam tylko teraz już trochę za późno bo już raczej nie ma kwiatów jeszcze zobaczę ;-)
Tylko ja swoje wszystkie ziemniaczki sadzę z sadzeniaka o nasionach nigdy nie słyszałem, ale czas się pobawić i z tym ^^

[loeb]

Może nie być tak łatwo wbrew temu co ci się wydaje:) Jak patrzę na to co mi skiełkowało w kompoście ze sklepowych dzisiejsze przemysłówki nie palą się do zawiązywania owoców, niektóre w ogóle nie palą się do kwitnienia. A pamiętam że odmiany które kiedyś były sadzone w domu i kwitły i wiązały, tylko wtedy nikt się nie interesował nasionami, nie wolno się tym było nawet bawić bo trujące ;) Jakiś czas temu poczytałam sobie różne publikacje o ziemniakach i mnie oświeciło, od tej pory wysiewam. Muszę przyznać świetna zabawa i ma w sobie coś z magii. Wkładasz w glebę nasionko wielkości łebka od szpilki, i nie dość że z tego wyrasta ziemniak, to jeszcze ma niespodzianki w okolicy korzeni;)

[MaGorzatka]

Zawracałam Wam tu głowę, prosiłam o rady, to teraz się pochwalę. Oto wykopane dzisiaj spod paru krzaczków moje ziemniaki Vineta, które sadziłam wiosną ze skiełkowanych w piwnicy.



Ziemniaki uprawiane były bez żadnej chemii, ale za rok już taka głupia nie będę. Bulwy mają bowiem w środku mnóstwo różnych brzydkich różności, które trzeba wykrawać (w tym robale i wydrążone przez nie korytarze), a więc dzielimy się nimi z naszymi kurami.'
Mimo wszystko jestem dumna i dziękuję za pomoc!

[piotrek7725]

Daj zdjęcie w przekroju tak nie można nic powiedzieć. Może to głupi perz który przerasta się przez bulwy i może Ci się wydawać że to jakieś robactwo. Niektóre przerośnięte ziemniaki pękają od środka, zapodaj zdjęcia z przekroju to coś wymyślimy

[MaGorzatka]

Piotrek, super - zaraz lecę robić fotki. Dziękuję

[MaGorzatka]

Rozkroiłam kilka ziemniaków i tak to wygląda. Ostatnie zdjęcie pokazuje wszystkie przekrojone ziemniaki, żeby nie było, że tylko same dziury

[piotrek7725]

No właśnie ja tu nie widzę żywego robactwa, jeśli takowe jest to zrób mu zdjęcie ze zbliżenia, jeśli te dziurki to takie jakby kanaliki które wychodzą na zewnątrz to to pewnie od perzu jak u Cb z ziemia nie jest zawalona perzem i innym świństwem?
Nigdy nie spotkałem się z robactwem w ziemniaku...

[gienia1230]

Te dziurki nie są od korzeni perzu, po perzu są raczej "czyste" dziurki.