Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie

[mateo]

Jeśli to nie przędziorki to może być poparzenie słoneczne. Chociaż na moich albicjach te plamki nie były takie drobne, tylko jakby rozlane na całe listki.
A jak to od spodu wygląda?

[stalewiak]

Od spodu wygląda ok czyli zielone .

Czy mogę je opryskać miedzianem ? bo ponoć albizia słabo jest uodporniona na grzyba

[mateo]

Nie wiem, bo u mnie, jak pisałem, trochę inaczej to wyglądało i na pewno nie była wina grzyba, bo następne liście już wyrastały zdrowe. A co do pryskania to lepszy raczej byłby jakiś środek interwencyjny np. Topsin, o ile to jest rzeczywiście grzyb. Zresztą ja do tej pory albicji na nic nie pryskałem, więc i nie wiem czy i co mogłoby najbardziej pomóc.

[stalewiak]

Mateo a trzymasz ją już na dworzu ? Daj zdjęcie jak wygląda jak możesz . Moja wyniosłem właśnie na dwór w lekko zacienione miejsce i zostawiam ja naturze . Co będzie to będzie

[mateo]

Myślę że na zewnątrz będzie się lepiej czuła.
Mi już została tylko jedna albicja, ta która zimowała w gruncie. Rośnie dzielnie.

[00zz]

Witam,
mam mały dylemat. Ablizie wysokości około 1m przywiozłem w zeszłym roku z Węgier. Wysadziłem do gruntu (mieszkam koło Wrocławia).
Rosła ładnie. Przed zimą "ociepliłem" ją słomą, włókniną. Niestety przemarzła. Już chciałem ją wykopać, gdy zobaczyłem (w maju), że puściła dwa pędy od pnia około 2cm nad ziemią, a z ziemi wybijają się ze trzy pędy. Mają po około 10cm
Pytanie brzmi:
Zostawić wszystkie?
A może zostawić jeden (największy) ?


Pozdrawiam,
Marek

[mateo]

Ja mam podobną sytuację, moja albicja jest w gruncie już trzeci rok i znów przemarzła, teraz rosną dwa pędy wyrastające na wysokości kilku cm nad ziemią, jeden z nich jest już całkiem spory i szybko rośnie.
Może dobrym pomysłem w naszym klimacie byłoby właśnie takie prowadzenie albicji, żeby była co roku bardzo nisko przycinana i prowadzona na kilka pędów, żeby dało się ją na zimę w całości przykryć?

[Nela]

Moja albicja nadal żyje, ma sie w miare dobrze...Nie specjalnie sie nia zajmuję- ot podlewam wtedy gdy i inne ros;liny. tej wiosny stwierdziłam, że wysoka niezbyt mi odpowiada i przycięłam ją w polowie. Zostawiłam na polu- a ona pieknie porosła i zazieleniła się. Niestety przez to moje "niedbalstwo" nie kwitła jeszcze- ale ja jestem cierpliwa i mam nadzieję , że zakwitnie- a jak nie to podzieli los erythriny i wyląduje w dole kompostowym...
Obecnie tak wygląda

[mirasek]

Właśnie otrzymałem albicję i będę przesadzał do większej donicy. Takiej by móc latem wystawiać ją na taras. Szukając w necie zauważyłem że są rozbieżności jakie podłoże jej przygotować. Czy możecie jasno określić czy ma być zwykłe uniwersalne podłoże do kwiatów czy jak tez znalazłem zasadowe bądź kwaśne.
Drugie pytanie, czy lepiej zimować ją w mieszkaniu w normalnych warunkach czy w jasnym garażu ok.5 st.C.

[mateo]

Myślę że taki garaż to jest idealne miejsce na zimowanie albicji i nie tylko. Szkoda że ja takim zapleczem nie dysponuję

[mirasek]

A ziemia? Uniwersalna (taka do roślin kwitnących i balkonowych) może być?

[mateo]

U mnie rosła w ziemi uniwersalnej (na bazie torfu, pH 5,5-6,5) i wyglądała tak:

[mirasek]

Ładnie urosła Twoja albicja. Została mi ziemia do roślin kwitnących i balkonowych więc wykorzystam ją.

[mateo]

Jej już nie ma.

[Locutus]

A moją coś dopadło... I już nie wiem czy to przędziorki, czy odchorowuje wysadzenie do ogrodu (ziemię mam wybitnie wapienną), ale liście a to żółkną, a to się skręcają, a to brązowieją... Ehh...

Pozdrawiam!
LOKI