Witam wszystkich forumowiczów.Jestem tu nowa,ale śledzę wasze doświadczenia w uprawie pomidorków.Proszę o pomoc ,coś się dzieje z moimi pomidorkami ,liście się zawijane i od jakiegoś czasu liście mają odbarwienia żółte,obecnie zauważyłam że odpadają kwiatki,dodam że raz podlałam gnojówką i pokrzywą i florowitem,tydzień temu oprysk z siarczanu magnezu.zaraz lecę do szklarni zrobić fotki.
Te pomidory na początku miały za dużą stałą wilgotność podłoża i rosły zbyt wegetatywnie. Nie widać na zdjęciach wierzchołka krzaka, ale teraz łodyga i grono są zbyt cienkie - możliwe, że były jakiś czas przegłodzone. Nadmierna wilgotność podłoża utrudnia pobieranie magnezu. Nie wiem jaki masz Florovit, być może nie ma w składzie magnezu. Dla uzupełnienia braku magnezu trzeba przynajmniej 3 oprysków co 5-7 dni. Dla amatorskich pomidorów bezpieczniejsze są opryski siarczanem magnezu od podlewania, bo trudniej o przedawkowanie. Siarczan magnezu można dodawać nawet do gnojówki, ale trzeba to zacząć robić w czasie, kiedy pierwsze owoce osiągają wielkość mniej więcej orzecha włoskiego. W tym czasie zaczyna wzrastać zapotrzebowanie na ten składnik. Jeśli ktoś używa nawozów mineralnych pojedynczych, dobrze jest stosować magnez łącznie z potasem. Może to być np. saletra potasowa + siarczan magnezu, lub siarczan potasu + saletra magnezowa.
Pokaż jeszcze wierzchołek krzaka, bo nie widać co się aktualnie z tymi pomidorami dzieje.
Dzięki kozula,pomidorki od samego początku były zbyt dużo podlewane -mój mąż chociaż się nimi nie zajmuje to podlewał je nawet 4 godz (linią kroplującą ),aż dostał porządny ochrzan)no i na szczęście już się nie udziela,wierzchołki są jaśniejsze od dolnych liści.Właśnie miałam iść zrobić oprysk z siarczanu magnezu,florovit ma magnez ale nie jest podane ile.zaraz lecę i zrobię fotki.pomidorki na pierwszym i drugim gronie są duże a na trzecim i wyżej kwiaty odpadają albo nie mogą się zawiązać,z tego też wynika że je przegłodziłam bo tylko raz dałam gnojówkę krowią,raz pokrzywą i raz florovitem każde w odstępie co 2 tyg. ok.1,5 tyg temu dolistnie siarczanem magnezu,ale nie wiem czy zrobiłam dobry roztwór bo na worku proporcje są na hektary i bałam się przedobrzyć .potas mam w postaci siarczanu bo nigdzie nie mogę dostać saletry, i wiem że nie mogę dać siarczanu magnezu i siarczanu potasu.