Mój kawałek ziemi w ROD

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
KLEO1
1000p
1000p
Posty: 1483
Od: 12 paź 2011, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

Remi - ależ u Ciebie wszystko szaleje, kwiaty kwitną jak szalone, róże powalają ( zwłaszcza ta żółto-czerwona), warzywka rosną jak na drożdżach. Lilie też szaleją. Na pewno jesteś bardzo zadowolony z efektów swojej pracy. Prawda? Praca w ogrodzie naprawdę może dawać dużo satysfakcji.
Awatar użytkownika
Kochammmkwiaty
1000p
1000p
Posty: 2923
Od: 25 maja 2012, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie
Kontakt:

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

Ale będzie kolorowo w przszyłym roku jak te jeżówki wyrosną :)
Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
davussum
500p
500p
Posty: 806
Od: 26 sie 2010, o 15:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 100-lica

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

melduję się bo mi gdzieś wątek się zapodział - zaległości nadrobię w poniedziałek ;:196
Awatar użytkownika
imer
1000p
1000p
Posty: 1429
Od: 29 lip 2011, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

Oj witajcie, byłem ostatnie 3 dni "w biegu" i nie bardzo był dostęp do netu, ale juz też nadrabiam wszystko :)

Lucynko - chyba masz rację, ale z przesadzeniem poczekam, obok rośnie liliowiec, którego będę chciał rozsadzić na bardziej słoneczne miejsce, to wtedy przeorganizuje się ten kawałek. Oczywiście jak czasu wystarczy. :;230 I jestem wdzięczny za każdą podpowiedź :)

Marysiu - no to w przyszłym sezonie też posadź :) W ostatni weekend zebrałem jeszcze resztę, która dorosła, wyszło tak z 1.5kg, było na jeden podwieczorek hihi. Nasze koty czasem potrafią zaskoczyć jeśli chodzi o jedzenie, jedzą rzeczy o które koty by się nie podejrzewało - np. młodsza za serek topiony zrobi wszystko :)

Lidziu - skończone to dopiero teraz, zebrane wszystko i krzaczki wycięte leżą na kompoście (korzenie zostały do przekopania, bo wiążą azot i to doskonały nawóz na jesienne przekopanie). Co do złotlinu to pomyślę, bo może uda mi się tu zdobyć patyczek, to nie będę Cię kłopotał. Jeśli nie to się odezwę.

Kleo - oj tak kwiaty naprawdę się rozszalały, z warzywkami to jeszcze czekam czy to co jest to nie pognije przez te deszcze, ale teraz ma być słoneczny tydzień to może ogórki w końcu ruszą, bo za zimno im było. A satysfakcji jest dużo i to bardzo, jak się patrzy na to co się samemu zrobiło :) :tan

Aga - mam nadzieję, bo w tym roku się nie doczekałem :( no ale ie miałem takich pięknych sadzonek jak te, a jeszcze idą nasionka od Mireczki (Mirabelki).

Dorotko - mam nadzieję, że w końcu przeszła Ci ogrodowa chandra ;) hihi zaraz lecę do Ciebie


A mimo przeciętnej pogody weekend spędzony na działce, głównie grillowo i trochę porządkowo. Przed altanką "wyrósł mi" dach, dzięki któremu mozna spokojnie posiedzieć nawet jak troszkę pada :)

Obrazek

Różę, które przetrwały deszcze kwitną, a niektóre odbijają nowymi pakami :)

Obrazek

Obrazek

Zakwitły nowe lilie, kolejne NN z Biedronki, tym razem różowe (a 2 orientalne cały czas w pąkach, może im zimno)

Obrazek

I nowe kwiaty dalii - czerwona duża pełna i mniejsza kremowo-żółta

Obrazek

Obrazek

Godecje coraz gęsiej kwitną, chociaż deszcze też trochę je podniszczyły.

Obrazek

W końcu zakwitł pierwszy onętek

Obrazek

I na koniec nagietek z cynią

Obrazek

Pomidorki mi rosną, niestety już pierwsze zgniłe, ale jak będzie słoneczko to może chociaż kilka będzie. Natomiast pierwszy zbiór cukinii już się odbył :)

Obrazek

Obrazek



Jakość zdjęć niestety słaba bo robione komórką :(
Awatar użytkownika
Gosia123A
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3474
Od: 28 maja 2011, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

Remi śliczne te ostatnie zdjęcia roślinek.Altanka odjazdowa,basenik też.Nie wspomnę o pomidorach. ;:63 ;:63 ;:215
Awatar użytkownika
KLEO1
1000p
1000p
Posty: 1483
Od: 12 paź 2011, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

Na nadchodzące upały altanka przyda się na pewno. Róże kwitną Ci przepięknie, tylko na liściach tej pomarańczowej pokazała się czarna plamistość, musisz ją popryskać, bo może zmarnieć. A liście gdzie jest dużo plam oberwij i spal, albo wyrzuć na śmieci. Ja swoje przez te deszcze też musiałam popryskać. A liliami orientalnymi się nie przjmuj, ane trochę dłużej rozwijają się z pąków. A ta z Biedronki bardzo ładna, w przyszłym roku powinno być już więcej gałązek, więc będzie wyglądała jeszcze ładniej.
Awatar użytkownika
Lusia 57
1000p
1000p
Posty: 1429
Od: 8 sty 2011, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kociewie

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

Remi, u Ciebie pełnia lata, bajecznie kolorowo. Zadaszenie nie tylko w deszcz się przydaje, w upalne dni również. A ja ostatnio zwolniłam i delektuję się letnim czasem, nigdzie się nie spieszę.
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

imer pisze:ta tajemnicza roślina to RUKOLA która nie zeszła do sałatek :)
O rany, w zyciu bym nie rozpoznała. Ale ja warzyw nie uprawiam, więc mało się znam.... ;:173
(ale jakim cudem rukola nie zjedzona, to nie mogę zrozumieć? ;:224 )
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6424
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

Remi, a jak patyczek się nie ukorzeni :?:. Masz czas na zastanowienie się do końca lata. Będę czekać na Twój adres na PW.
Na działce masz przepięknie ;:138
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
imer
1000p
1000p
Posty: 1429
Od: 29 lip 2011, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

Gosiu - dziękuję, jakość troszkę marna, niestety aparat wyjechał na parę dni także trzeba radzić sobie bez niego ;) Ten basenik to z jednej strony piaskownica, z drugiej przykrywka robiąca za mały basenik, bo na upalne dni mamy taki duuużo większy dmuchany (w tym roku ani razu jeszcze nie użyty).

Kleo - oj tak, ona dobra i na lekkie deszcze i na upały, a zapowiada się ten tydzień w końcu cieplutki ;:3 :heja Powiedz mi proszę czym popryskać róże na tą czarną plamistość? I jak często? Na te orientalne czekam, domyślam się że dłużej dochodzą, ale boję się że mogło być za zimno. No i czekam na ich zapach, te które do tej pory zakwitły praktycznie nie pachniały, chociaż te różowe biedronkowe już delikatny zapach mają, są 3 sztuki na każdej po 4-5 kwiatów. Podobnie na poprzednich, ale to młode cebulki i właśnie mam nadzieję, że w kolejnych latach będzie więcej kwiatów.

Lusiu - dziękuję :) Teraz jest tak jak lubię kwitną wszystkie letnie kwiaty i jest kolorowo, szczerze mówiąc jestem pozytywnie zaskoczony, nie spodziewałem się, że uda się wszystko (strasznie dużo satysfakcji to daje) a w dodatku drugi powojnik ma pączki :heja
Powiem Ci że w ostatni weekend tez trochę zwolniłem, z Rodzinką posiedzieliśmy przy grilu, odpoczynek na leżaczku + zabawy z małą. A mimo iż jest trochę pracy to zrobiłem tylko to najpotrzebniejsze (wycięcie roślin bobu i spryskanie ogórków miedzianem).

Agatko - nie przejmuj się ja też bym nie rozpoznał, tym bardziej, że bardzo podobne do kwiatów rzodkiewki. A nie została zużyta cała, bo... było jej za dużo. W dodatku małżonka nie bardzo lubi, a samemu przejadłem ile się dało, ale nawet teraz zakwitnięta jest smaczna i liście nie są bardzo twarde. Stwierdziłem, że zostawię na nasionka, bo szkoda wyrzucać, tym bardziej, że do tego całkiem ładnie wygląda (chociaż po deszczach zaczyna sie pokładać), a obok jest jeszcze roszpunka, wysiałem ostatnio trochę sałaty na koniec lata może będzie.

Lidziu - serce rośnie jak to się czyta, dziękuję. I coś Ci tam zaraz skrobnę na PW :)
Awatar użytkownika
KLEO1
1000p
1000p
Posty: 1483
Od: 12 paź 2011, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

Remi - ja pryskam róże Topsinem. Staram się nie używać takich środków, ale przy takiej pogodzie jaka była (czyli ciągły deszcz) nie ma innej rady, bo inaczej róże mocno ucierpią i w zimę będą osłabione i mogą bardziej przemarzać. Ponieważ Twoje mają już sporo plamek proponowałabym popryskać je dwa razy w odstępie dwóch tygodni. To powinno pomóc. Profilaktycznie popryskaj też pozostałe róże, bo też mogą złapać grzyba.
Awatar użytkownika
imer
1000p
1000p
Posty: 1429
Od: 29 lip 2011, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

Kleo - Dzięki za informację ;:168
A mam pytanie czy można też Miedzianem? Mam końcówkę (z data ważności 06.2012 - ale myśle że ten miesiąc dłużej mu nie zaszkodzi) i bym wykorzystał bo szkoda wyrzucać?

A teraz proszę o pomoc, w rozpoznaniu, co to poniżej może być.
Ktoś wystawił do wyrzucenia, mocno przesuszone, to przygarnąłem mocno podlałem i zastanawiam się czy warto ratować wsadzając do ziemi.
Ale nie mam pojęcia co to jest. Zdjęcia troszkę marne (z komórki w środku nocy).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
davussum
500p
500p
Posty: 806
Od: 26 sie 2010, o 15:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 100-lica

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

Pomidorki wyglądają smakowicie, moje balkonowe szlag trafił :twisted:
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6424
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

Mi to wygląda na petunię jednoroczną, ale w 100 procentach nie jestem pewna.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Mój kawałek ziemi w ROD

Post »

Lusia 57 pisze:Remi, u Ciebie pełnia lata, bajecznie kolorowo. Zadaszenie nie tylko w deszcz się przydaje, w upalne dni również. A ja ostatnio zwolniłam i delektuję się letnim czasem, nigdzie się nie spieszę.
Potwierdzam każde słowo. Rozkoszuję się latem i planuję przyszły rok ;:224
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”