Dzięki wszystkim co jeszcze wpadają do mnie pomimo mojej nieobecności..

.zaglądam nieraz ,ale komp.mam zablokowany ,jest w naprawie,zdjęcia też ,także ,pokażę może parę zdjęć tylko z dzisiejszej sesji zdjęciowej.
Róże już prawie przekwitają,jedynie Lavender Lassie kwitnie ale dosyć skąpo ,gdyż była ścięta do ziemi...,RU parę kwiatów się utrzymuje...a clematisy szaleją już od miesiąca ,niektóre powoli kończą ,np Blue Angel,Kardynał Wyszyński...Presydenta złapał uwiąd ,ale ostał się jeden pęd,który na razie się trzyma...kwiatów więc niezbyt wiele...
Iwonko ,pędy Westerlanda pewnie zbyt ciężkie ,dlatego sie wyłamują ...na pewno zakończone ogromem kwiatów,albo deszcze, grad ,wiatry mogły się przyczynić do tego..
Te wyłamane gałązki na Twoim miejscu ukorzeniłabym ,miałabyś więcej Westerlandów...
Wanda na pewno będziesz zadowolona z włoskich clematisów...teraz u mnie kiedy róże przekwitają ,one są przede wszystkim ozdobą ogrodu...Minuet na pewno gdy się rozrośnie ,mając więcej kwiatów będzie bardziej atrakcyjny...Ten akurat nie rośnie u mnie,ale któż to wie,czy i dla niego miejsca nie znajdę....chociaż wybór mój jest teraz bardzo oszczędny i wyselekcjonowany...poluję na Avangarde...i może na niego się skuszę...
Asia Irmę zdobyłam w czeskiej szkólce,,a Mozart jest u mnie czwarty sezon,kwitnie całe lato..
Wiewióreczko witam serdecznie...Mała powierzchnia domaga się wielkiej ilości roślin ,tak założyłam i mam...mnóstwo pracy...ale i sporo zadowolenia...

Teraz pachąną lilie ,bo niestety wiciokrzewy już przekwitają...
Ania po ostatnich porządkach ,wycinaniu przekwitłych kwiatów zrobiło się bardziej przejrzyście...no może trochę tylko

,ale nadal jest kolorowo za sprawa powojników i floksów,chociaż... jak to u mnie... dominuje niebieski...
Jadzia... już wklejam dzisiejsze zdjęcia ,a zaległe z różami potem...
