Mały sucholubny zbiorek

[czarny]

O ciekawa żółt jak na blado-bladawe gymnaki :] A przy setce gymno myślę, że można mówić już o kolekcji gymnaków. Inna sprawa, że może pora zacząć się bawić w większe wysiewy. Wtedy szybko można mieć wszystko z Gymnocalycium.

[fera64]

Magda. Przy takim zbiorze bądź kolekcji moja i tak się chowa. Garstka kaktusów przy twoich setkach... resztę przemilczę

[moritius]

Gymnocalycium doppianum P 213

Łaa, gdzie mogę takiego dostać? Tzn raczej nie dla siebie tylko dla taty, który miał powrócić do kaktusów, a konkretniej zająć się gymnolkami

[sokolica]

Marianie jak ja patrzę na Twój parapet to jestem przekonana, że tam się jeszcze wiele zmieści

Kasiu pełnego rozkwitu nie było, za mało słońca, za zimno. Wszystkie znów stanęły w miejscu, albo otwierają się ledwo ledwo. Co do ilości... Ty powiększysz inspekt i będziesz mogła dopchać masę roślin. Jak Ci braknie miejsca, zaczniesz myśleć o foliaku czy szklarence, ponieważ masz na to miejsce. A ja na tych 2 setkach muszę poprzestać.

Czarny jakie blado-bladawe? Jest masa ciekawych odcieni kwiatków gymnoli. Może nie tak barwne jak Twoje medio, ale za to nadrabiają korpusami O wysiewach myślę. Na razie jakieś drobne porcje, dla sprawdzenia czy tym razem mi to wyjdzie. Jak wyjdzie, to może nawet mi się to spodoba. Tylko wtedy to już będzie przestrzenny problem.

moritius Ty się Tatą nie zasłaniaj Parę gymnoli chyba możesz sobie sprawić Tego mam z all... A wiesz, że Tephrocactus geometricus nie wypuścił u mnie ani jednego odrostu do tej pory? Więc chyba wcześniej sobie gdzieś kupisz, niż ode mnie dostaniesz. Albo zgłoś się do Agnieszki (nyskadu). U niej obrodziło w nowe kulki


W ten weekend raczej nie doczekam się kwiatków, pogoda jesienna. Słońce pokazuje się na moment dosłownie i zmian nie zapowiadają w najbliższym czasie. Na razie tylko powtórki, nic co by kwitło po raz pierwszy. Kolejnego pąka rozwinął
Gymnocalycium piltziorum P 38







Kwiatek niezbyt ładny, jakiś taki potargany, przerzedzony. Raczej większy urok w samej roślinie.
Aloe variegata nabiera kolorów. Nie wiem, jak one kwitną. Mam nadzieję, że te "patyki" się rozwiną.

[mCm86]

Swoim komentarzem wiele nie wniosę ale chcę byś wiedziała, że Cię odwiedzam Postaram się następnym razem zbudować jakiś bardziej konstruktywny komentarz
Do tej pory nic nie pisałem, gdyż zachwyt odebrał mi mowę... Tę pisaną również

[raflezja]

Gymnocalycium piltziorum P 38 - superowy odcień kwiatu, pod kolor zresztą całej rośliny.

[fera64]

Magdo kwiaty tego aloesu nie są zachwycające. Takie rureczki delikatnie rozwinięte na końcach. Mój co roku kwitnie i rodzi owoce. Niezmordowany od lat

[moritius]

moritius Ty się Tatą nie zasłaniaj Parę gymnoli chyba możesz sobie sprawić

Tatą się nie zasłaniam, on rzeczywiście myśli o powrocie do hodowli kaktusów, a właściwie rodzaju Gymnocalycium. Choć w sumie takiego żółtego gymnusia to bym raczej dla siebie zatrzymał - uwielbiam żółty u gymnolków

Więc chyba wcześniej sobie gdzieś kupisz, niż ode mnie dostaniesz.

Mi tam się nie spieszy . Zresztą, moi rodzice twierdzą, że przesadzam z tempem przybywania roślin

[czarny]

Każdy lubi to co lubi, jakbyś chciała jednak medio wysiewać to krzycz I z powierzchnią przez pierwsze 5 lat nie ma problemu, o ile nie będziesz siewek pędzić.

[banditoo]

Gymnocalycium piltziorum P 38 też chce takiego

[nyskadu]

Oba gymolki piękne i kolorki kwiatów zachwycające. Jak tu nie kochać gymoli Muszę się przyznać, ze ostatnio skusiłam się na parę sztuk nie mogłam się niestety powstrzymać

[theoria_]

Uff, udało mi się i tutaj dotrzeć!
Gymnocalycium doppianum ma świetny kolor kwiatu Widok kwitnących aloesów wciąż mnie zaskakuje, przyjemne dla oka barwy rekompensują rozmiar

[nolina]

Magda Gymnocalycium piltziorum P 38 super i kwiat i sam kaktusik,ale Gymnocalycium doppianum P 213 też nie grzeszy kolorkiem

[sokolica]

Dziękuję Wam za miłe słowa.
Czarny krzyczeć nie będę Przerzut na medio na pewno mi nie grozi Może i ciekawe to roślinki, ale przy mojej powierzchni, muszę pozostać wierna swojemu ukierunkowaniu. W każdym razie dziękuję.

Na razie kwitnienia się wstrzymały, brakuje słonka, choć kilka pąków jest tuż tuż przed otwarciem. Zdaje się, że dopiero po niedzieli ma być dość ładnie. Oby poczekały.
Miało nie być już sukulentów, ponieważ sukulentowy parapet pęka w szwach. Tymczasem mój M przytachał dziś takie coś:

Agave stricta



Śliczna jest, ale wielkie to okrutnie Może ktoś się orientuje czy ona jest mrozoodporna? Jak mi trochę urośnie, to myślę nad eksmisją na działkę rodziców. To chyba nie jest odpowiednia roślinka na parapet

Od Mariusza (Chaveiro) dostałam za to śliczną nakrapianą Scilla violacea



Nie wiem, czy nie posadziłam jej zbyt płytko. Mariusz, jeśli tu zajrzysz, podpowiedz mi kiedy mogę ją podlać, ponieważ ma dość wiotkie listki. Chyba, że taka jaj uroda.

[hen_s]

Piękna A. stricta. Naprawdę doskonały prezent na zatłoczony parapet.
Taka duża, do tego z cierniami na końcu liści... Fantastico!

Nie orientuję się do końca jak jest z jej mrozoodpornością ale u mnie ona przemarzła w szklarence balkonowej...