Bananowy_kot - oba należą do tych bardziej ulubionych.
Filigranowa27 - te ich listki to poważny argument przy selekcji w kolekcji.
Nolinka - zapraszam częściej.
Justus27 - warzywniak rzeczywiście pachnie ziołami, przy przemyślanych zasiewach na małej powierzchni można na prawdę sporo zmieścić. Jesienią zamierzam zioła troszeczkę
poprzestawiać.
Skrętnikoza mnie nie dopadła,

mam skrętniki w ilości 3szt i tego się trzymam ..... no dobra przyznam się, mam liście od czwartego.
Skrętniki jakoś nie do końca rozumiem, dwa są w byle-jakim stanie.
Ta moja multiflora to najprawdopodobniej jest
javaica.
I druga,
dziecko tej wyżej.
Nic by nie było dziwnego w kwitnieniu, gdyby nie jej wielkość i ilość podłoża w jakiej rośnie.
Tutaj sobie rośnie, w fiołasowym przedszkolu:
Multiflora variegata, siedziała już jakiś czas z jednym liściem na krzyż, dostała zsyłkę, zimno i mało wody. Zaczęła wypuszczać liście, muszę ją zabrać w bardziej komfortowe miejsce.
Oleander, cudne kwiaty z delikatnym zapachem, rośliny bardzo wcześnie balkonowane,
ochłodzone wiosennymi przymrozkami, jak widać takie balkonowanie im pasuje. Pączki mają oba duże różowe, oba małe żółte, 1 NN też, tylko variegata nie ma pączków, bo przymrozki sparzyły mu wszystkie liście.
Avokado mojego dziecka.
hoja sp. Papua New Guinea SV430, wygniecione podróżą liście przez jakiś czas stały w miejscu ...... żeby teraz ruszyć pełną parą, oby tak dalej. Młode liście wyglądają bardziej efektownie niż te stare.
