1. Róże. (2007.06 - 2008.05)

Zablokowany
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Kochanie, jest mi przecieplutko na robaczywym serduszku, ale różom zimnoooooo.
Teraz jest -2 więc one raczej hibernują, niż żyją.
Krzepka młodzież - Westerlandy i damasceny, mają już pewnie metrowe korzenie i niewiele je rusza zmiana temperatury na tym poziomie.
Nowe - są wyściółkowane porządnie, ale...no małe pierniki z nich :lol:
Stąd ten rachityczny rozwój- niedorozwój.
A z drugiej strony - pokazuje to dobitnie, jak różne warunki klimatyczne Polski, wpływają na rozwój roślin.
Przecież sadziłyśmy w jednym czasie :)
Awatar użytkownika
Daisy
1000p
1000p
Posty: 1756
Od: 11 lut 2008, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

O rany :shock: Faktycznie masz zimno, aż poszłam sprawdzić na swoim termometrze, u mnie + 8, też żadne szaleństwo :? Wkleiłam coś dla Ciebie w moim ogródku, idź się ogrzać :)
Pozdrawiam serdecznie :) Ewa
Ogródek Daisy, cz.1, cz.2, cz.3,
aktualny
Awatar użytkownika
dtlissa
200p
200p
Posty: 383
Od: 29 mar 2007, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Post »

Joasiu - Twój specyfik na mszyce i u mnie zadziałał . Same trupki na listkach leżą . Chcę jutro powtórzyć oprysk (okazało się, że trochę więcej krzaczków te mszyce miało ), ale chciałam się upewnić, że to na pewno nie szkodzi różom ??? (jedna ma żółte listki od dołu ).
Matyldo,

ten oprysk nie szkodzi roslinom. Nigdy zadna z moich roslin po nim nie chorowala.
Nie wiem dlaczego zrobil sie zolty listek - jest tyle mozliwosci :-) Oberwij go i po klopocie.

Pozdrawiam

p.s. a i gratuluje wytrwalosci w podlewaniu swojego poletka rozanego - robisz to codziennie 8) ?
Awatar użytkownika
MalaRybka
1000p
1000p
Posty: 1352
Od: 22 mar 2007, o 15:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy

Post »

Zrobiłam oprysk wyciągiem z czosnku-nie pomogło, przygotowałam miksturę:ciepła woda+Ludwik+ocet-nie pomogło, Decis-efekt w postaci martwych mszyc.
Rok temu robiłam opryski czosnkowe i się sprawdziły, tym razem Decis musiał zadziałać. Róże były oblepione mszycami-okropnie to wyglądało. Do tego zauważyłam na listkach maluśkie pajączki, wyglądały jak złote kuleczki na listkach-mam nadzieję, że nie są groźne dla róz.
Najpiękniej wygląda Rosarium Uetersen i New Dawn-mają piękne, błyszczace liście.
Pochwalę się, że Suters Gold ma juz jeden pączek :)
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
zofija
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 3 maja 2008, o 11:10
Lokalizacja: Olsztyn

Post »

Witam :)
No i po problemie :D . Na porannym obchodzie oglądam dokładnie moje Warwick i cóż widzę: każda z róż ma pąki na każdym pędzie. Matyldo nie musisz się już martwić. Pewnie twoje też zakwitną jak nie w tym roku to w następnym jak moje. Teraz pozostaje tylko czekać czy to będzie Warwick czy inna. Nie ma to jak trochę ponarzekać i zaraz wszystko jest ok :wink:
Awatar użytkownika
MalaRybka
1000p
1000p
Posty: 1352
Od: 22 mar 2007, o 15:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy

Post »

Takie robale dziś odkryłam na moich różach. Mszyca (zielona) wyglądała na martwą (2 dni temu robiłam oprysk). Martwią mnie pozostałe. Czy ktoś wie jakie to szkodniki?


Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Mszyce w różnych stadiach rozwojowych. :evil:
Niszcz nawet palcami, opryskiem, wodą, czymkolwiek, bo róże są w trakcie wiązania pąków.
Mszyce nakłuwają liście, pąki ( miękkie częśći) potem są zniekształcenia.
W naturzez zjadają je biedronki i błonkówki, ale chemiczne środki ochrony zabijają je także.
Mrówki opiekują się mszycami, bo korzystają z ich spadzi, jako z deseru.
VitoPL
100p
100p
Posty: 108
Od: 29 wrz 2007, o 12:08
Lokalizacja: Warszawa

Post »

elo elo.

a to moja Reine des Violettes - stan dzisiejszy:-)

Obrazek ObrazekPĄKI!!! :D

pozdrowienia

Wiktor :D
Awatar użytkownika
Plumbum
50p
50p
Posty: 58
Od: 7 kwie 2008, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sheffield

Post »

Daisy strasznie Ci zazdroszczę tej Ingrid Bergman - teraz żałuję,że nie kupiłem. :evil:
Na moich dwóch krzakach też już pąki zaczynają się pojawiać, a byłem pewny,że zakwitną dopiero w przyszłym roku.
Trzecia z kolei wybiła niesamowicie do góry, ponad metr wysokości już ma (podejrzewam,że to jedna z tych pnących.)
Pozostałe dopiero co zaczęły się budzić, ciekawe czy i one zakwitną w tym roku :roll:
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika
dtlissa
200p
200p
Posty: 383
Od: 29 mar 2007, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Post »

Juz kwitna... znaczy zaczynaja ;: ten piekny zapach zaraz sie zacznie unosic po calym ogrodzie.
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
żaża
200p
200p
Posty: 460
Od: 28 lut 2008, o 18:45
Lokalizacja: w podkarpackiem

Post »

Joasiu no to trzeba chyba założyć wątek róża foto i uznać sezon różany za otwarty, skoro kwitną :D
Mam problem- różano ziemny. Po ogrodzie grasuje kret, ale w miejscu, w którym mogą być pędraki, bo jednego nawet sadząc funkie wykopałam, jest to również miejsce, w którym rosną róże. No i co zrobić? Pozwolić mu dzień czy dwa na spacery i penetrację, - czyli biologiczna ochronę czy przegonić jak najszybciej??
A - zrobiłam oprysk z czosnku - spadł deszcz, z octowej wody - też padało :twisted:
Edyta
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Joasiu, niesłychane !!!!!
Cudowne, wspaniałe, bajeczne, (....)
Szalenie Ci zazdroszczę !

***********

I coś na mszyce i inne fruwajła :
Erazm pisze:Preparaty roślinne stosowane w ochronie roślin

A dlaczego chemia? By się truć. Proponuję by zacząć używać do zwalczania chorób i szkodników preparatów roślinnych. Można je zakupić w sklepach zielarskich.

Preparat z paproci stosowany przeciwko różnym szkodnikom.
Gnojówka: 100 g suszu lub 1 kg świeżych roslin pozostawić w 10 l wody do sfermentowania.
Opryskiwać:
-zimą rośiny ozdobne w doniczkach przeciwko mszycom i czerwcom,
-rozcienczyć wodą w proporcji 1 : 10 i opryskiwać uprawy na przedwiosniu przeciw mszycom,
-w okresie wegetacji opryskiwać rośliny i podlewać glebę i kompost przeciwko ślimakom, oraz dla uzupełnienia potasu w czasie tworzenia kompostu.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=253&start=0
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Muszę się z wami podzielić moją radościa, no bo kto mnie lepiej zrozumie :D
Dziś odkryłam na mojej sadzonej w kwietniu róży Cardinal Richelieu 1 malutki pączek :D :D :D
A to nie jest wcale takie oczywiste, bo róża kwitnie tylko raz, a zamawiałam sadzonkę w wyborze B w wiadomej szkółce, więć nastawiałam się dopiero na przyszłoroczne kwitnienie, a tu taka niespodzianka!
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

żaża pisze:Joasiu no to trzeba chyba założyć wątek róża foto i uznać sezon różany za otwarty, skoro kwitną :D
Mam problem- różano ziemny. Po ogrodzie grasuje kret, ale w miejscu, w którym mogą być pędraki, bo jednego nawet sadząc funkie wykopałam, jest to również miejsce, w którym rosną róże. No i co zrobić? Pozwolić mu dzień czy dwa na spacery i penetrację, - czyli biologiczna ochronę czy przegonić jak najszybciej??
A - zrobiłam oprysk z czosnku - spadł deszcz, z octowej wody - też padało :twisted:
Ja zostawiałabym krecika w spokoju.
Pędraki to przysmak nie lada, sam wyczyści Ci ogródek lepiej niż chemia. :lol:
A roślin to on nie podjada, gdy ma pyszne mięseczko!
anafur
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 29 sty 2008, o 09:40
Lokalizacja: Podkarpackie

Post »

Proszę pomóżcie na moich różach pokazały się jakieś szkodniki ,a wyglądają jak biedronki tylko brązowe i bez kropek.Obgryzają na różach liście bardzo mnie to boli,a po za tym wchodzą na siebie i dobrze się bawią. W jaki sposób ich się pozbyć nie widać na żadnej róży mszyc.
:cry:
anafur
Zablokowany

Wróć do „Róże”