Podobnie jak w wielu miejscach Polski i u mnie spadł grad. Zniszczyło sporo pąków, kaktusy raczej nie ucierpiały. Gradowiny były na tyle duże, że podziurawiły liście K. beharensis (w tle ekologiczna plantacja Gymnocalycium):

Trochę kwiatów z zeszłego tygodnia
G. gertii STO 0521


G. hossei


G. anisitsii STO 1230-001 - najbielszy odcień bieli


G. fischerii


Dzisiaj na koniec świeżo pozyskane G. kroenleinii R805

pozdrawiam
tomek