Wśród zielonasków z Moniką (meandrzejew) - cz 2

[Stokrotkania]

Przyszłam rozsiąść się na kanapie i oglądać kwiatuszki, jakaś kawka by się przydała ;D

[justus27]

Witam się w drugiej części u Ciebie

Piękne kwiaty ma fuksja. Koleusy - kolorowe. I maleńkie kwiatuszki papryczki chilli - urocze ;)

[oksi]

fajnie rozpoczęty kolejny wątek

[mmaryla]

Jak zwykle zapomniałam,czy przegapiłam,że to Twoja II cz, bo tak mi było wygodnie na tej kanapie, Gratuluję Moniko

[meandrzejew]

Witam wszystkich.
Dziś tak w biegu wrzucę parę fotek. Byłam z Pchełką na szczepieniu i momentami mam w domu koncert.

Malusieńki pomidorek (ma być z tych koktajlowych):


Jakiś sukulent:

Wszelkie propozycje jego nazwy mile widziane. Biorąc szczepkę zapomniałam spisać nazwę rośliny
(no tak ostrość złapałam na najmniejszym przyroście)

[Stokrotkania]

Moje pomidorki też są już zielone..
Gratuluję

[baiana]

Gratuluję pomidorka! Też mam takiego małego zielonaska

[rapunzel]

Moniko, milo mi cie odwiedzić w drugiej części twojego wątku, ale od progu muszę złożyć skargę, że mi się nie otwiera zdjęcie kwitnącej fuksji. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, czy to jakiś problem z hostingiem.
Muszę w takim razie pozachwycać się koleusami, ale mam nadzieję, że jeszcze uda mi się tę fuksję zobaczyć.

[meandrzejew]

Jagodo, rzeczywiście coś się schrzaniło z tą fotką. W ciągu dnia zrobię aktualną (bo więcej kwiatków rozkwitło) i wrzucę.

[meandrzejew]

Mam nadzieję, że zdjęcia fuksji przetrwają dla potomnych

[Niunia1981]

Monisiu cudne fuksje, pięknie ci kwitną

[rapunzel]

Moniko, podejrzewam lekkie przekłamanie kolorów na zdjęciu, ale to chyba jedna z najstarszych odmian i podejrzewam, ze nie sprawi ci problemu. Im prostsza forma fuksji, znaczy pojedyncza i raczej pienna, tym jest trwalsza i prostsza w hodowli. Myślę, że będziesz z niej miała pociechę Aż się boję pytać o fuksję ode mnie. Czy ona ci padła, bo pamiętam, ze kiedyś gdzieś wyjechałaś i wtedy był u ciebie jakiś pogrom.
Jak dobrze pójdzie i przede wszystkim pogoda się unormuje na taką bardziej fuksjową, to coś ci tam ukorzenię, przechowasz sobie przez zimę i będziesz mieć jak znalazł na przyszły rok. Takie maluchy wyślę ci gratis listem priorytetowym, więc spoko.

[baiana]

Monisia śliczne masz fuksje i tak pięknie kwitną

[meandrzejew]

Jagodo, być może jest to najstarsza odmiana fuksji. Dostałam gałązkę od babci, a u niej krzaczek ma już z parę lat. Babcia nawet nie wiedziała, że istnieją inne odmiany. Fuksje od Ciebie niestety mi padły. Więc mam ogromną radochę, gdy widzę, że ta mi rośnie i kwitnie. A że pojedyncza i prosta w formie - tym łatwiej dla początkującego, czyli dla mnie. Mam jeszcze gałązki odmianowych fuksji (od Maryli). Te siedzą w keramzycie i czekam na ukorzenienie (jakoś w doniczce z ziemią mi ostatnio nic się nie ukorzenia ).

Moniu i Baiano, dziękuję w imieniu fuksji. Jest to jedna gałązka, która się podzieliła. Zresztą widzę, że się dalej chce rozkrzaczać, bo wyrastają jej od dołu małe gałązki. Jak dla mnie jest to bezproblemowa roślina.

[rapunzel]

Moniko, szkoda, że ci ta fuksja padła, bo jak na pełną wydaje mi się w miarę prosta w obsłudze. Napisz proszę, czy masz miejsce na przezimowanie fuksji, tzn pomieszczenie w miarę widne i chłodne 10-15 stopni. Ja mam coraz więcej doniczek do przechowania, a miejsca niestety nie przybywa, ale mogłabym wysłać ci ukorzenione szczepki i przechowałabyś je u siebie. Takie ukorzenione teraz, kwitłyby ci już ładnie w następnym sezonie, bo wiosenne szczepki byłyby malutkie, choć bardzo możliwe, ze tez by zakwitły,niektóre z moich młodziaków już mają pączki. Tak więc napisz, jak się sprawy mają, żebym wiedziała, czy pobierać szczepki do ukorzeniania z mojego matecznika.