Żaby, jaszczurki,zaskrońce i inne żyjątka na działce cz.2

[x_a-n]

Nie wiem, co to za ptaszek

kwiczoł

A to łasica, która chciała się dobrać do gołębnika sąsiadów. (dla mnie nie przeszkadzała. Była raczej pożyteczna. Kiedy mieszkała w ruderze obok, w całej najbliższej okolicy nie było szczurów i innych większych gryzoni)

kuna , chyba domowa

[dorszp]

Dzięki, Amadyn, nie jestem orłem z fauny
Pozdrawiam

[moniczek]

Na początku myślałam, że to wielka ćma...


Potem okazało się, że to parka.


A tu po schadzce...już samotnie. W locie przypomina małego ptaszka...

[x_a-n]

Zawisak tawulec (Sphinx ligustrii)

[Space99]

"polski koliber"

[moniczek]

amadyn, Space99 dziękuję za rozpoznanie.

[lesioc]

"polski koliber"

Polski koliber to raczej fruczak gołąbek.. bo to jego najprędzej można upatrzyć, a już szczególnie za dnia.
Inna sprawa, że podobnie jak kolibry latają (czy raczej żerują) wszystkie zawisaki... więc można spokojnie podciągnąć i tego ;)

Mnie też teraz prawie codziennie odwiedzają. Rozwkitły się wiciokrzewy a to chyba ich ulubiony kwiatek - a u mnie mają wiciokrzewów do wyboru do koloru
Inna sprawa, że przylatują po zmierzchu i trudno coś upolować aparatem . No ale czasami coś się udaje ...



Szczególnie jak postanowi przysiąść na ręce ;)



No i może jeszcze wczorajszy fruczak .. w pozycji "na koliberka"

[anador]

Fajne te wasze żyjątka działkowe.Ostatnio mam ciekawego przybysza,może ktoś z Was wie co to jest.


Tylko takie zdjęcia udało mi się zrobić.
To nie jest szczurek ani mysza,ma ogon cieńszy od wiewiórki ale obrośnięty futerkiem.Nawet nie bardzo się boi.

[dorszp]

Anador, to chyba koszatka. Tak wychodziłoby z pewnej znanej encyklopedii internetowej (W)

[anador]

Koszatka a koszatniczka to jedno??Bo koszatniczka wygląda trochę inaczej .Możesz napisać linka do tej encyklopedii?

[dorszp]

Koszatka i koszatniczka to dwa różne gryzonie.
Najłatwiej je porównać w Wikipedii.
Koszatka ma puszysty ogon, koszatniczka ma "pędszel"
koszatka ma ciemne otoczki wokół oczu, zaś koszatniczka - jasne.
Pozdrawiam

-- 19 lip 2012, o 09:29 --

W zeszłym roku mój kocur przyniósł mi żywy "prezent":



Na szczęście, wypuścił na betonie i "gość" nie werżnął się w ziemię.
Aby aksamitnemu futerku nic się nie stało, wywiozłam go 3 km od domu i wypuściłam na łące.
Niestety, a może stety - w tym roku cztery krety dostałam gratis już po uboju

[anador]

Moje jest raczej inne,ale nie przeszkadza mi to.wklejam jeszcze raz zdjęcie.
Nie wiem dlaczego poprzednie zniknęło.

[anador]

Znalazłem odpowiedź ,to orzesznica
Wczoraj będąc na działce znalazłem w wiaderku z wodą dwie (niestety)utopione orzesznice.
Jest mi bardzo przykro z tego powodu.Takim idiotycznym sposobem pozbyłem się pięknych zwierzątek.

[Beata1971]

Ja wczoraj miałam taką gąsienicę, była śliczna





Może ktoś wie, co z niej wyrośnie?

[Beata1971]

Już wiem co to z tego będzie znamionówka starka (Orgyia antiqua) nocny motyl