Za oknem jeszcze burza, ale już wychodzi wieczorne słońce.
Na powitanie moje róże Amber Cover...


Miałam w sobotę sporą gromadkę forumowych gości !!!
Ale były emocje..! Najpierw w pośpiechu ?wygładzanie? ogrodu (jak tu ukryć, to , co nieskończone..?! ), potem pół nocy nie spałam (co też wytrawni ogrodnicy powiedzą na prawdziwe oblicze Mojego Świata ??!), no i wreszcie ? konfrontacja !
Mimo tylu emocji bardzo się cieszę,że mogłam Was gościć!
Dziękuję za roślinkowe prezenty i przemiłe towarzystwo !
Nawet nie wiecie, jak mnie cieszą Wasze pochwały... Dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony dzień!
A mój M. powiedział po spotkaniu z Wami ,że już PRAWIE stał się ogrodnikiem...
I dziękuję Isi za zrobienie zdjęć !





GAJOWA ? lilie to piękne kwiaty, Ewo. I bardzo różnorodne. Ja także odkryłam je po dłuższym czasie posiadania ogrodu. Mam je w ogrodzie od 4 lat, ciągle dosadzam nowe. Ale po tych krótkich doświadczeniach przekonałam się,że dobrze rosną u mnie tylko lilie azjatyckie ? te najłatwiejsze i najmniej wymagające. Jak wiesz, mam słabą ziemię w ogrodzie , nie używam sztucznych nawozów i dobra ziemia do dołka przy sadzeniu starcza mniej więcej na sezon. Potem albo giną albo są mizerne. Daję im obornik, podlewam gnojówką, ale to nic nie pomaga. Natomiast zupełnie wystarcza azjatkom! Uroda lilii azjatyckich nie jest tak spektakularna jak np. tych z grupy OT albo orientalnych, ale dla mnie są wystarczająco urodziwe.
Ja też muszę zainteresować się tymi przepalonymi cegłami, podobno są bardziej trwałe, a na pewno będę musiała wymieniać swoje byle jakie.
SOCZEWKA ? bardzo jestem ciekawa, Moniko, jak wkomponujesz w swoje rabaty te iglaczki... Ty tak doskonale wszystko dobierasz,że na pewno coś wymyślisz.
A więc ?choroba? iglaczkowa się rozszerza... Ja na razie (?) jestem na nią odporna.
Bardzo żałuję,że nie udało Ci się dotrzeć, ale na pewno będzie następny raz. A przy okazji pobytu w Warszawie ? zapraszam!
PIOFIGIEL ? Tomku, miło mi ,że zajrzałeś..! Zapach Stella d?Oro jest delikatny, ale jest ! Ale dla mnie najważniejsze jest jego długie i wcześniejsze w stosunku do innych liliowców kwitnienie.
Hortensji pnących mam kilka ? pną się po zwalonym drzewie, po ścianie domu, ale Ty zapewne pytasz o tę przy tarasie ? ona opiera się o metalową kratę. Więc trochę wbrew naturze hortensji , bo ona czepia się korzonkami chropowatych powierzchni, a tu po prostu opiera się i przerasta kratę. Krata jest przymocowana do ściany budynku (prostopadle) i wbita w ziemię , ma powierzchnię ok. 4-5 m2. To na pewno za mało, ale może sobie wejść na ścianę. Zdarzało mi się obciąć jej gałązkę, która wchodziła na taras.
Dzięki za uznanie dla mojego warzywnika (drugi sezon!). Uznaję za sukces ,że mam plony, nawet niektóre spore (sałata, cukinia). Mam problemy z przerywaniem ? sieję za gęsto, a potem za rzadko przerywam. Nie potrafię się też powstrzymać,żeby nie obsiać wszystkiego ? a w mądrych książkach słusznie piszą, żeby siać sukcesywnie po trochu, bo wtedy też takie są plony. W tym roku miałam swój pierwszy bób. No i dojrzewają pomidory..! Dzięki prezentowi od Edyty. Po prostu nie mogę uwierzyć,że zjem własnego pomidora... Oby!
SOSENKI4 ? Sosenko, wszyscy ogród tworzymy bezustannie, tylko jesteśmy na różnych etapach.
Czy ja mogę powiedzieć,że któraś moja rabata jest skończona..? Uwierz mi ? żadna! Na każdej jest jakieś puste (a raczej zachwaszczone) miejsce, gdzie mam coś dosadzić.
Natomiast mam wizję całości i w większości w szczegółach także. W zasadzie wiem , co i gdzie chcę dosadzić. Oczywiście, mogę się mylić i po realizacji wyjdzie fatalnie i będę zmieniać .
Jednak gorąco Cię namawiam do opracowania planu całości ogrodu ? wyznaczenia rejonów (kształtu) o różnym przeznaczeniu, zaplanowaniu kształtu rabat i trawnika (nawierzchni) . A potem można sobie powolutku , etapami realizować, zaczynając od wyboru roślin do danego miejsca. W zimowe wieczory tak miło planować !
Pomysł z puszczaniem powojników na iglaki podpatrzyłam na forum ? zamierzam go znów zastosować!
Doskonały masz pomysł,żeby wykorzystać te naturalnie tworzące się ścieżki!
Bukszpanowy żywopłot i cegła to takie klasyczne rozwiązanie, w przedogródku na pewno będzie wyglądać świetnie.
Trzymam kciuki,żeby Twoje problemy znalazły rozwiązanie. Teraz jest trudny czas dla wielu z nas. Na szczęście ogród to miejsce , gdzie można odreagować stresy i zapomnieć choć na chwilę o zmartwieniach. Bądź dobrej myśli, Marzenko!
Ja właśnie tak intensywnie ?zapominałam?, że nadwyrężyłam ręce i mam jakieś zwyrodnienia. Ale się nie daję!
AGATRA ? Kasiu, wizyta u Ciebie natchnęła mnie do pracy. Twój zapał jest zaraźliwy! Wszyscy wątpiący w swoje siły mogą z Ciebie brać przykład.
MARGO2 ? Gosiu, dzięki za uznanie! Jeszcze muszę skończyć ścieżkę pod ogrodzeniem i zrobić nową do śmietnika.
Przy samej bramie pomógł mi mężczyzna, bo tam jest cegła osadzona w zaprawie,żeby samochód cięższy mógł wjechać. Cieszę się,że byłaś!
AGUNIADA - Aguniu, w Płocku było bardzo fajnie, ogrodnicy zawsze mają tyle tematów do rozmowy, a ja miałam jeszcze okazję oglądać ciekawe ogrody.
Jestem szczęśliwa,że mój raj i Tobie się spodobał! Hortensję posadziłam na nowej rabacie.
Oczywiście, zdjęcia wklejaj ? inne spojrzenie na mój ogród jest mile widziane. A może wkleisz u mnie zbiorowe zdjęcie z Białego Ogrodu..?
Mam nadzieję,że będziemy kontynuować spotkania mazowieckich forumków.
ELSI ? różowy został wprowadzony do jednego tylko zakątka. Staram się,żeby to był pudrowy lub brudnoróżowy wraz z białym. No i wszystko wskazuje na to,że w przedogródku wychodzi mi bordowy z dodatkiem ciemnego amarantu (stara róża pnąca).
Żółty trochę mi się znudził, szczególnie jasny, chłodny odcień. Wyraźnie wolę ciepły, ciemniejszy żółty, wpadający w pomarańcz. Myślę,że podział na kolorystyczne rejony w ogrodzie pozostanie.
Strumyk w bólach (dosłownie) wyczyszczony, ale po licznych ulewach już naniosło mułu i to trochę głupiego robota... Natomiast ciągle nie kupiłam nowej pompki i nie działa fontanienka, jestem zła na siebie.
Jeden koniec strumienia wyznacza bok Białego Ogrodu. No i idzie się tam przez mostek. Już mam pomysły na udoskonalanie nasadzeń tam, nie wszystko mi się podoba. Ale cieszę się bardzo,że pochwalasz całość.
Ostróżki granatowe mogą być takim celowym akcentem, ale chcę żeby były wśród białych, a to ciągle mi się nie udaje!
Groszku cukrowego na surowo zjadłam mnóstwo! Ależ byłam szczęśliwa..!
Wielu warzyw w ogóle teraz nie kupuję!
Obwódki ceglane układałam na piasku (mam go pod dostatkiem, wystarczy wykopać dołek...) , a czasem nawet na ziemi. Tylko w newralgicznych miejscach (miejsce hamowania psów na końcu ogrodzenia, awaryjny wjazd przy bramie dla samochodów) zostały położone w solidnej zaprawie,żeby były trwalsze.
Muszę przyznać,że takie obrzeża ułatwiają pracę (co będzie tak istotne w niedalekiej przyszłości) i porządkują optycznie układ ogrodu.
APRIL ? dziękuję, April! strumyk płynie sobie z wolna i już nie jest taki czyściutki, ale przynajmniej kamienie na brzegach są czyste.
Też lubię tę hortensję pnącą na tarasie. A ile owadów zlatuje do jej kwiatów..! Jednak są tak zajęte nimi,że nawet gdy leżę tuż obok ? zupełnie nie przeszkadzają.

To lilie Netty?s Pride
Dziękuję za pochwałę kompozycji w przedogródku! Ja też jestem zadowolona z tego połączenia berberysa i lilii. Sam pomysł na grupę kwiatów w kolorze białym i ciemnym bordo znalazłam u Abeille, tam był liliowiec w tym ciemnym kolorze. Zapragnęłam czegoś podobnego u siebie i po długich poszukiwaniach właściwego miejsca, stwierdziłąm ,że z tym starym berberysem ładnie się połączą. Są tam 3 odmiany lilii w tych kolorach. W tym roku tak bujnie kwitły,że wyglądało to niezwykle efektownie. Bardzo żałuję,że w czasie wizyty forumków lilie już przekwitły...
Nie ma żadnej kary za papugowanie! Tym bardziej,że nie mam białej gipsówki!
JACEKP ? mam nadzieję, Jacku,że nie rozczarowała Cię kokornakowa ściana ! Miło Cię było gościć. Dopiero teraz doczytałam się, jakie rarytasy mi przyniosłeś... Mam nadzieję,że uda mi się zadbać o nie właściwie.
Dziękuję za miłe słowa i porady na uzupełnienie rabaty . Dzielżany i gailardie planuję kupić, ale nie na to miejsce ? rosną tu rudbekie i słoneczniczki, więc byłoby za dużo szczęścia. Dziurawiec Hidcote ( skądinąd śliczny!) rósł tu kiedyś, ale jakoś mu nie szło, nie będę powtarzać eksperymentu. Zainteresowały mnie natomiast żółte tojady...nie wiedziałam,że takie są. Muszę też poczytać o omanie, to dla mnie coś nowego. Dobrze byłoby posadzić w tym miejscu coś kwitnącego wiosną i wczesnym latem, wtedy tam jest trochę nijako.
MAGENTA - Kasiu, biel w ogrodzie jest cudowna..! Wspaniale wygląda na tle zieleni, szczególnie ciemnej, rozświetla ciemniejsze zakątki, tonuje kolorowe rabaty, bezpiecznie rozdziela nie pasujące kolory itd. Nawet jeśli nie lubisz białych kwiatów w większej ilości, warto wykorzystać biel jako uzupełnienie.
A ja coraz bardziej lubię białe kwiaty!
Miło było Cię poznać, cieszę się,że przyjechałaś!
RENIM ? ja takich miejsc w trakcie tworzenia mam w ogrodzie wiele, Reni ! Niestety ? czas w ogrodzie jest jednym z ważniejszych czynników... Za parę lat z trudem poznamy te młode teraz rabaty z hektarami kory...
Nie myślałaś o hortensjach czy zawilcach japońskich do białego zakątka..? One tak pięknie wyglądają późnym latem i wczesną jesienią .
Moja konstrukcja ochronna nad borówkami jest beznadziejna... Tzn. spełnia swoje zadanie, ale okropnie trudno mi się dostać do owoców i krzewy są przygniecione. Koniecznie muszę zrobić coś innego za rok.
DAFFODIL- Asiu, bardzo jestem wdzięczna za tyle pochlebnych słów! Ten ogród to mój świat, wkładam weń tyle serca i pracy,że słowa uznania są dla mnie szczególnie ważne. Och, wiem, dla każdego ogrodnika są ważne...Ale ludzie realizują się w różnych miejscach, a ja tylko tutaj.
Świerki opryskane, mam nadzieję,że pomoże.
Posadziłam tam 5 lilii Dimension . W tym roku tak się rozrosły (podobnie jak Netty?s Pride), że kępa jest ogromna ! Nie wiem, czy po tak krótkim czasie (drugi sezon) mam je wykopać i rozdzielić..?
Spotkania z zapalonymi ogrodnikami z forum są doskonałym pomysłem! Niekończące się rozmowy na pasjonujące nas tematy i możliwość oglądania ogrodów to niezwykle miłe chwile.
KDANUTA ? dziękuję, Danusiu! A te ciemne lilie to azjatyckie Dimension

ISIA ? dziękuję za tyle dobrych słów i pochwał, Isiu ! Bardzo się cieszę ,że Ci się podobało . I wciąż mi trochę wstyd za ten początek... I jestem wdzięczna za tomik wierszy ? bardzo mi pasują, na pewno będę do nich wracać nie raz. Przekaż ukłony Mamie!
TAJKA ? zadowolona jestem z ceglanej obudowy warzywnika ? bardzo to ułatwia jego obróbkę i nic nie wrasta z zewnątrz. Cudowny warzywnik to ma Agatra czy Elsi... Ale bardzo się staram dotrzymać im kroku, mimo dużo mniejszych rozmiarów. Dziękuję za słowa wsparcia dla nowicjuszki! Z pieleniem na grządkach też nie jestem na bieżąco, ale dziś wypieliłam ! Będą nowe zasiewy ? poplony.
Tajko, ten powojnik na iglaku, który pokazałam, to mandżurski. Jest bardzo podobny do Summer Snow ( ten też posadziłam, porasta kikut sosny), ale ma drobniejsze kwiatki. No i nie rośnie taki duży. Ale oba są śliczne. Mam nadzieję,że będą u mnie dobrze rosły, na razie to świeżynki.
Liliowce Stella d?Oro ( też je bardzo lubię ) rosną tam ze 4 lata. Chyba już im za ciasno, a jeszcze z boków napierają na nie odmiany dużo większych liliowców. Planuję jesienią część z nich przesadzić na tę nowo tworzoną rabatę, którą ostatnio pokazywałam.
A Twoje jak długo rosną ? Przecież one takie niewymagające, powinny bujnie się rozrastać. Jak to liliowce ? czym starsze, tym piękniejsze.
JUSTI177 ? serdecznie witam nowego gościa ! Justynko, porównanie mojego ogrodu do angielskich klimatów to najwyższa pochwała dla mnie, dziękuję!
Mam nadzieję,że mnie znów odwiedzisz.
WANDA7 ? cieszę się,że się spotkaliśmy , Wandziu! Miło mi bardzo,że Ci się podobało. Myślę,że warto powtórzyć takie spotkanie, możliwość wymiany doświadczeń w ogrodzie, kiedy nigdzie się nie spieszymy, jest bardzo cenna.
EDYTA1 ? ...a ja dziękuję za wizytę, Edyto ! Nawet nie zdążyłam Ci pokazać , jak wielkie urosły pomidory od Ciebie. Bez na razie podlewam, ale mam już miejsce dla niego!
Uściski dla ślicznej córeczki!
SWEETY ? cieszę się,że do mnie trafiłaś, Aniu! Mam nadzieję,ze będziesz stałym gościem. Dziękuję za dobre słowo!
SURE ? dziękuję losowi,Agatko,że ?przydzielił? mi ten strumyk! Pracy wymaga, ale jest atrakcją. Sama nie dałabym rady zrobić konstrukcji oporowych i bardzo się cieszę, że zdecydowałam się na wzięcie fachowców parę lat temu. Mimo sporych kosztów.
KLARYSA ? ładnie napisałaś o moim ogrodzie, Klaryso ! ?Ogród z oddechem, przytulony do lasu?...
KLAMBER ? ...i ja się cieszę,że mnie odwiedziłeś , Robercie! Mam zdjęcia strumyka od początków jego istnienia, pokażę następnym razem dla przypomnienia..
Robiłeś sporo zdjęć u mnie, może prześlesz mi na maila kilka ciekawszych ?
Dziękuję za pochwały! Lilii to było mało, większość już przekwitła. Musisz przyjechać jeszcze raz za rok.
A to kępa lilii Spring Pink


I jeszcze takie, które nie pasują do mojego ogrodu, chociaż ich uroda jest spektakularna...

A na dobranoc skromny domek dla owadów mojego dzieła...
