
Rozwary pięknie kwitną

A lilie cudowne i ten zapach

Ja też mam tego wczesnego żółtego,ale on kwitnie mi dwa razy do roku i ślicznie pachnie.Szkoda tylko,że jest niski prawie o połowę patrząc na pozostałe liliowce.Miłych wrażeń na działeczcegianna pisze:U mnie na razie jedna lilia rozkwitła, reszta w pąkach. Liliowce mam tylko dwa (żółte). Jeden wczesny, dawno przekwitł a drugi właśnie rozkwita.
Zaraz biegnę na działeczkę, by rozkoszować się pięknem moich kwitnących.
Polecam alejke -ja mam zrobioną jedną z różnych rodzaji a drugą przy płocie z jednego gatunku obie super się prezentują nawet jak przekwitną pozostają atrakcyjne liście aż do jesienisweety pisze:Piękne te Twoje liliowce, a ja ma dopiero trzyAczkolwiek tak sobie kombinuję, czy by nie zrobić z liliwoców szpaleru wzdłuż płotu z przodu domu i może ... z boków. Każdy inny...
Nie wiesz dlaczego czy to ma może spowodować obfitsze kwitnienie,kwiaty nie wytwarzają nasion więc nie osłabiają cebul.Jak przekwitną to zetnę jednej kępie i zobaczymy.W tym roku miałam dużo mszycy na irysach i po kwitnieniu ściełam 3/4 liści popryskałam środkiem i jak odżyły to na nowo kępy liści wypuściły czego się niespodziewałam.Pozdrawiambebeluch pisze:liliowce masz śliczne a ja gdzieś słyszałam że powinno im się liście z ciąć po kwitnieniu
sama tego nie robię (brak czasu) ale trza by wypróbować czy to coś daje.
Witaj Przemku.Dziękuje za dobre słowo.Też tak zaczynałam od jednego potem kolejne i nawet nie wiem ile ich mam bo ciągle dokupuję.Oglądałam wczoraj program na jedynce ROK W OGRODZIE gdzie pokazano ogród w Wojsławicach z trzema tysiącami odmian.sam rozumiesz daleka droga przed namiprzemo1669 pisze:Witam
dołączam się do twojego wątku![]()
te twoje liliowce są bardzo piękne ja jak na razie mam tylko jeden kolor
W takim razie bardzo Ci zazdroszczę,że masz okazję tam zaglądać bo ja niestety mam ponad 500km więc ciężko mi się wybrac a szkodaprzemo1669 pisze:Do ogrodu w Wojsławicach zbyt daleko nie mam więc jak mam tylko pieniądze i czas to wybieram się tam rowerem.
Tam też sprzedają różne rośliny dlatego mam aż tyle roślinek.
To mnie zaskoczyłaś Natko.Mam liliowce od pięciu lat i nigdy nic mi się nie zawiązało a ogród mam przy domku więc patrze na ma nie bez przerwy biegając za moim synkiem.bebeluch pisze:Kobietko wytwarzają nasionka, ja w ubiegłym roku troszkę nazbierałam i teraz mam już swoje sieweczki.
Czasem trzeba im pomóc z zapylaniem, a w tedy może wyjść ładny mix i nietuzinkowy kwiatek.
Przemo a moze chcesz się zabawić w pośrednika i handlowca jednocześnie.