Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

[JSZFRED]

Gosiu piękne róże jak cukiereczki w większości nazwy mi nieznane, czy róża Coral Palace to to samo co róża Tip Top i jeszcze jedno te Austinki jak wychodzą cenowo ?

[Deirde]

Popadało i teraz ze spokojem mogę zająć się moją rabatą z nowymi różami, jak tylko założę płotki to zrobię parę zdjęć i Wam ją pokażę.
Alu - na pewno będą jakieś nowości ale pewnie dopiero we wrześniu.
Jadziu - Coral Palace wygląda bardzo podobnie do Tip Top, chyba to jest ta sama róża. Reszta na PW.

Zbieramy się na zamówienie Charmant Piano w Rosen Tantau - jak ktoś chce proszę o PW.

[MaGorzatka]

Gosiu, wreszcie miałam czas, żeby porządnie ponurać w necie i masz rację - ta moja strażacka czerwień to jest chyba Lilli Marlen!
Dziękuję pięknie

[daffodil]

Gosiu a ja sakramentalne pytanie zadam: do kiedy mamy się określić przy zamówieniu z R.G. ?
Wstawiłam u siebie fotkę Evy. Tylko jedną, bo już było ciemno, ale w weekend postaram się pstryknąć więcej.

[Deirde]

Gosiu - najlepiej poszukać też Katalog róż polecany przez Związek Szkółkarzy - w nim są pełne opisy ze zdjęciami róż dostępnych u nas na rynku. Sądzę że przydałby Ci się.
Asiu - najlepiej do początku września podać mi listę róż - mamy trochę czasu i można ze spokojem wybrać coś dla siebie. Tak samo jak w Rosen Tantau - ten sam termin. W RG mają róże Guillota - między innymi Agnes Schilliger.
Wczoraj u mnie przeszło kilka burz, musiałam przerwać pracę nad rabatą. Jednak postanowiłam pokazać jak wygląda jedna z róż - Goethe nowy zakup od Petrovicza. Dostaliśmy go wiosną, byłam zła na te 10 cm róże ale teraz muszę przyznać że tej bardzo spodobało się jej nowe miejsce. Wypuściła kilka nowych pędów, kwitła 2 kwiatami.



tak wyglądają pędy:



Na tylniej rabacie róże ładnie rosną, nie chorują. Myślę jeszcze by na koniec kupić specjalną farbę i pomalować te betoniaki z mojej strony bo ani to ładne ani nie zdobi, jedynie zasłania.

[Alutka102]

Gosiu, współczuję Ci tych betoniaków a dla róż żadnego przewiewu.

[Mala_MI]

Gosiu, opłacało się przejść strona po stronie po kolejnej części Twojego różanego wątku. Pięknie. Co strona to inna róża. Ile Ty tego masz Cudownie!

Wczorajsze zdjęcia:

Jak Ty to robisz, że kwitną Ci tak bujnie ?
Pat Austin i Jude the Obscure - chyba je sobie zapiszę. W kolorkach podchodzą pod moją Orientalię, a bardzo mi przypadły te barwy do gustu.

Pięknie Ci kwitnie Belvedere. Nie widuję jej za często w wątkach (może jakoś po prostu nie wpadła mi oko), a to jest naprawdę cudowna róża. U mnie w tym roku dość mocno skromne kwitnienie.


Mam pytanie, czy Elfe powtarza kwitnienie? U mnie kwitła raz (pierwszy raz w ogóle - drugi sezon) i teraz nic się nie szykuje nowego.

[sweety]

Twoja Queen of Sweden cudowna Delikatna i dostojna... Zakochałam się

[Deirde]

Ala - mur na szczęście jest oddalony od róż i jest tam dużo przewiewu - na zdjęciu wyszło że jest dość blisko ale to tylko tak wygląda. Sama nie chciała za blisko sadzić róż do musi być przejście w razie gdyby coś się stało z murem lub jest potrzebne przejście serwisowe ( oczywiście do róż np do pryskania) Betoniak będzie pomalowany na biało - farbę już mam ale musi przestać padać.
Justynko - róż w mojej kolekcji jest coś około 200, trochę więc odmian się uzbierało. Róża na zdjęciu kwitnie tylko raz - zwykle takie kwitnienia są bardzo obfite - widowiskowe. Zresztą ta róża ma podwiązane gałęzie - nawet na zdjęciu widać zielony sznurek. Niestety gdybym tego nie zrobiła to by mi się rozjechała. Ma bardzo wiotkie gałęzie, a kwiaty są bardzo duże i ciężkie. Belvedere ma kilka osób - może nie wpadł Ci w oko - czasem tak bywa, to trudna róża, podatna na choroby, nawet myślałam by ją wykopać ale z powodu małego przetasowania róż w ogrodzie to jej darowałam. W tym roku miała takich kilka kiści ale też ma już plamistość. Elfe na pewno powtarza kwitnienie ale ma bardzo długą przerwę w kwitnieniu, stad pewnie ten problem z pozbieraniem się, widziałam że moja już wypuszcza nowe pędy więc pewnie za jakiś czas będą nowe kwiaty.
Witaj Aniu w moim wątku - bardzo ładną Queen ma AniaDS - moja po przesadzeniu poprawiła się - ma większe kwiaty no i obficiej kwitnie.
Może jutro zakwitnie mi nowa róża - Her Majesty - mam dwie sztuki i jedna ma nowy pączek, kwiaty ma też Kaiserin Auguste Viktoria - ostatnie zostały zjedzone przez biedną sarnę.
Dziś dostałam katalog od Austina, niestety niektóre zdjęcia róż powtarzają się.

[Mala_MI]

A wiesz, że ja z moją Belvedere nie mam żadnych problemów. Póki co ani jednej plami i w ubiegłych sezonach też nie zauważyłam, żeby łapała choroby szybciej niż inne.

[camellia]

A ja wciąż czekam na katalogi od Austina i RT. Tak bym chciała zobaczyć te nowości na większym obrazku. Długo czekałaś na katalog Austina?

[Deirde]

Justyna - zazdroszczę Ci - muszę wobec tego podrzucić jej nowej ziemi kompostowej, może wtedy lepiej będzie sobie radziła.
Asiu - katalog od Austina dostałam wczoraj, czekałam cały miesiąc - szedł z Belgii. Jeśli chodzi o katalog z RT to zwykle dochodzi do mnie w ciągu 3 dni tak więc do środy powinien być już u mnie.
Róża Her Majesty:
kilka dni temu był jeszcze pąk



dziś rano:





już w tej chwili widać ten delikatny róż, zaczyna mi się bardzo podobać. Jest to róża Bennetta z Wielkiej Brytanii z 1878 roku, zakupiona u Petrovicza, ma powtarzać kwitnienie.

[AloesIk]

Wspaniała ona jest . Wygląda bardzo dekoracyjnie .
Czy kwiaty są wytrzymałe , czy po deszczu opadają ?

[Deirde]

Witaj, ta róża to Baron de Wassenaer - kupiony u Sipa w Czechach. Co do kwiatów - są one bardzo dekoracyjne i zmienne - nie wiem dlaczego - w zeszłym roku miały zielone oczko. Płatki są bardzo delikatne i ona ma chyba coś w sobie z róży stulistnej choć ma mech i jest różą mchową. Niestety - płatki wyglądają jak zrobione z jedwabiu, są bardzo delikatne i kruche, po deszczu zlepiają się ze sobą i na róży tworzą się mumie. Na szczęście w tym roku dużo nie padało, a róża wytrzymała mały deszcz. Po dużym i silnym deszczu kwitnące kwiaty byłyby do wycięcia. Na szczęście róża kwitnie przez 3 tygodnie do miesiąca - na jednej gałązce było do 4 pąków. Nie martwiłam się zbytnio deszczem, muszę ją jeszcze porządnie nawieźć nawozem. Po cichu liczę na rozłogi choć jeszcze róża ich nie wypuściła - jeśli nie, to spróbuje ją ukorzenić. W tym roku kwitła nawet setka kwiatów - dwa lata temu po mrozach miałam 30 kwiatów, a było ich więcej tylko wymarzły.

[Alania]

Gosiu, kwitnie już Ina An Mona? Jak przezimowała?