
Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Jolka u mnie mączniak co roku jest na monardach...pryskałaś je czymś że są w tym roku zdrowe. Chciałam się pozbyć wszystkich sadzonek, ale mi szkoda...liście maja bardzo fajny zapach i do tego kwiatostan przyciąga wzrok. Na wiosnę było wszystko ok. ale po ostatnich opadach, szkoda mówić jak wyglądają 

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
grazynarosa22- Grażynko wszystkie są na zdjęciach- różowa, czerwona i lila-róż, będzie chyba jeszcze biała ale nie kwitnie.
Anna11- Aniu pysznogłówek niczym nie pryskałam, dostałam sadzonki jesienią ubiegłego roku i posadziłam na rozsadniku może tam mają lepsze wietrzenie i dla tego mączniak ich nie atakuje ale mam też dwie kępy w ogrodzie i też nie widziałam na nich mączniaka.
Anna11- Aniu pysznogłówek niczym nie pryskałam, dostałam sadzonki jesienią ubiegłego roku i posadziłam na rozsadniku może tam mają lepsze wietrzenie i dla tego mączniak ich nie atakuje ale mam też dwie kępy w ogrodzie i też nie widziałam na nich mączniaka.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Dziewczyny...ja nigdy nie pryskałam na mączniaka....ale też go nie miałam,raz tylko się pojawił
teraz mam kupiony preparat-jakby co
Aniu-nie pozbywaj się....jakby co wyrzuć za płot....ale jak ja będę przechodziła

teraz mam kupiony preparat-jakby co

Aniu-nie pozbywaj się....jakby co wyrzuć za płot....ale jak ja będę przechodziła

Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Nie mam pojęcia jak się pozbyć tego grzyba, ostróżki też co roku są atakowane...może te najstarsze sadzonki posadzone kilka lat temu są mniej odporne 

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Ja też nigdy nie pryskałam ani pysznogłówki ani floksów, drażni mnie ten mączniak jak się pokaże i obiecuję sobie że już pozbędę się pysznogłówek i floksów ale na wiosnę mi przechodzi i daję im kolejną szansę. Grażynko chętnie się podzielę jak się rozrosną.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Jolu- ja mam....szukam tylko większej kępy jasnoróżowej i białej.....coś mi nie rosną.....różowej nie mam wcale a białej 2 badylki-od zeszłego roku powinny się rozrosnąć a one nic 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Jolu masz piękną kolekcję jeżówek i liliowców.
Dobrze, że grad nie był tak gęsty jak u mnie wiosną, gdyż o tej porze wiele szkód by narobił, nie tylko kwiatów, ale w sadzie i na warzywniaku.
Moje pysznogłówki co roku atakowane przez mączniaka, w tym roku pomimo suszy jakoś jeszcze zdrowe, tylko ociągają się z kwitnieniem.

Dobrze, że grad nie był tak gęsty jak u mnie wiosną, gdyż o tej porze wiele szkód by narobił, nie tylko kwiatów, ale w sadzie i na warzywniaku.

Moje pysznogłówki co roku atakowane przez mączniaka, w tym roku pomimo suszy jakoś jeszcze zdrowe, tylko ociągają się z kwitnieniem.

Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Jolka, dlaczego wykopałaś oczar, przecież pierwszy pokazuje oznaki wiosny
Jałowiec płożący to rozumiem ale żeby takie drzewko wykopać 


- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Jolu, podziwiam i podziwiam liliowce, u Ciebie one takie rasowe
. Floksy też mnie zachwycają i ładnie chyba razem z liliowcami by wyglądały?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 845
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Witaj Jolu!
Ta burza,która przeszła u Was była widoczna u nas, widać było same ogromne błyski a grzmotów nie było słychać.
Pozdrowienia Edward
Ta burza,która przeszła u Was była widoczna u nas, widać było same ogromne błyski a grzmotów nie było słychać.
Pozdrowienia Edward

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Jolu, nie to żebym sprawdzała
, ale faktycznie wszystkie pysznogłówki Ci przezimowały.
[Dopisane później: Mogłam dołożyć do tych swoich trzech kolorów jeszcze siewkę białej, którą sama dostałam,
nawet o tym nie pamiętałam - u mnie ta biała dopiero zaczyna kwitnąć. ]
Tak sobie myślę o tym miejscu, gdzie jest wietrznie i wiatr łamie nasadzenia.
Obserwowałam podczas ostatniej burzy, jak wiatr targa gałęziami mojej wierzby purpurowej "nana".
Nią akurat może sobie targać, jest taka wiotka i sprężysta, że nic jej nie złamie.
Ona zresztą nie jest taka całkiem"nana".
Tej wiosny nie przycięłam jej, bo jakoś mi to umknęło i teraz jest wyższa ode mnie, taka falująca kula.
Może takim tropem trzeba iść - obserwować, co się nie daje i taką roślinę posadzić w tym wietrznym miejscu?

[Dopisane później: Mogłam dołożyć do tych swoich trzech kolorów jeszcze siewkę białej, którą sama dostałam,
nawet o tym nie pamiętałam - u mnie ta biała dopiero zaczyna kwitnąć. ]
Tak sobie myślę o tym miejscu, gdzie jest wietrznie i wiatr łamie nasadzenia.
Obserwowałam podczas ostatniej burzy, jak wiatr targa gałęziami mojej wierzby purpurowej "nana".
Nią akurat może sobie targać, jest taka wiotka i sprężysta, że nic jej nie złamie.
Ona zresztą nie jest taka całkiem"nana".

Tej wiosny nie przycięłam jej, bo jakoś mi to umknęło i teraz jest wyższa ode mnie, taka falująca kula.
Może takim tropem trzeba iść - obserwować, co się nie daje i taką roślinę posadzić w tym wietrznym miejscu?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Nareszcie zaczynają kwitnąć datury


Jakoś ostatnio nie mam czasu na pisanie na forum, zaglądam codziennie ale z pisaniem gorzej.

grazynarosa22-Grażynko a może spróbuj im zmienić miejsce .Ja mam swoje w dwóch miejscach i różnica we wzroście jest ogromna.
Tajka- Tajeczko liliowce to moje kolejne szaleństwo dobrze że Zbyszek trochę mnie stopuje.
Pysznogłówki rozkwitły już wszystkie, ostatnia biała.

Anna11-Aniu mój oczar pokazywał oznaki wiosny bardzo wcześnie bo już jesienią, zakwitał bardzo niepozornymi kwiatami chociaż miały zaletę bardzo ładnie pachniały, rozrósł się w wielki krzaczor a teraz jest tyle miejsca do wykorzystania.
Sosenki4-Ech z tą rasowością u liliowców to przesadzasz.Nigdy nie próbowałam komponować liliowców z floksami ale może to i dobry pomysł bo i jedne i drugie to takie babciowe kwiaty więc kiedyś na pewno rosły razem w ogrodach.

hutkow- Edziu nie udało się porozmawiać u Janusza, zawsze czuję niedosyt po takich spotkaniach bo jednak nie z każdym da się porozmawiać, ciągle mało czasu. Czy wybieracie się do Zytki?
elsi-Elu miejsce było osłonięte ale widocznie były jakieś zawirowania no i teraz już nie będziemy tam sadzili żadnych drzewek ani krzewów tylko pewnie polecą wokół chodnika funkie a reszta zostanie wolna od nasadzeń.
Białą pysznogłówkę mam od Ciebie ale dopiero teraz zakwitła.



I jeszcze liliowce










Jakoś ostatnio nie mam czasu na pisanie na forum, zaglądam codziennie ale z pisaniem gorzej.

grazynarosa22-Grażynko a może spróbuj im zmienić miejsce .Ja mam swoje w dwóch miejscach i różnica we wzroście jest ogromna.
Tajka- Tajeczko liliowce to moje kolejne szaleństwo dobrze że Zbyszek trochę mnie stopuje.
Pysznogłówki rozkwitły już wszystkie, ostatnia biała.

Anna11-Aniu mój oczar pokazywał oznaki wiosny bardzo wcześnie bo już jesienią, zakwitał bardzo niepozornymi kwiatami chociaż miały zaletę bardzo ładnie pachniały, rozrósł się w wielki krzaczor a teraz jest tyle miejsca do wykorzystania.
Sosenki4-Ech z tą rasowością u liliowców to przesadzasz.Nigdy nie próbowałam komponować liliowców z floksami ale może to i dobry pomysł bo i jedne i drugie to takie babciowe kwiaty więc kiedyś na pewno rosły razem w ogrodach.

hutkow- Edziu nie udało się porozmawiać u Janusza, zawsze czuję niedosyt po takich spotkaniach bo jednak nie z każdym da się porozmawiać, ciągle mało czasu. Czy wybieracie się do Zytki?
elsi-Elu miejsce było osłonięte ale widocznie były jakieś zawirowania no i teraz już nie będziemy tam sadzili żadnych drzewek ani krzewów tylko pewnie polecą wokół chodnika funkie a reszta zostanie wolna od nasadzeń.
Białą pysznogłówkę mam od Ciebie ale dopiero teraz zakwitła.



I jeszcze liliowce








- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Pogoda od rana w kratkę, teraz akurat pada mam nadzieję że prognozy meteorologów się sprawdzą i od jutra zrobi się pogodniej i cieplej.
Dzisiaj trochę jeżówek, bo w tym roku kwitną mi pięknie, z tych posadzonych w ubiegłym roku zrobiły się ogromne kępy z masą kwiatów.


Zakwitła kanna od Janusza

I liatrie


Dzisiaj trochę jeżówek, bo w tym roku kwitną mi pięknie, z tych posadzonych w ubiegłym roku zrobiły się ogromne kępy z masą kwiatów.


Zakwitła kanna od Janusza

I liatrie


- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
Joluś załamujesz mnie tymi jeżówkami....tak bardzo mi się podobają, strasznie lubię te kwiaty, a wymarzły mi nawet te najpopularniejsze różowe
Bardzo chciałabym posadzic i inne....ale normalnie się boję. To bardzo budujące, że Tobie tak pięknie przetrwały....
Jolu czy znasz imiona tych lilii z 2 pierwszych zdjęc....są przepiękne...

Jolu czy znasz imiona tych lilii z 2 pierwszych zdjęc....są przepiękne...
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Ogród Joli i Zbyszka cz.2
U mnie też od rana pada, ja też mam nadzieję że nie długo poprawi sie pogoda. Jolu śliczne te jeżówki ja czekam aż moja jedyna mi zakwitnie, a przedwczoraj wysiałam nasiona tej zwykłej różowej bo kupiłam na wiosne i o nich zapomniałam. Gdybyś zbierała z nich nasionka to chętnie przygarnęłabym kilka...