Volumineuxowe Orchidee

[volumineux]

Chyba, że się jakiś zdesperowany sprzedawca nawozów nawinie

[Art]

Hej Volumineux ! Nie było mnie dziś cały dzień i teraz czytam Twój wątek ...
Czytam i czytam - tam i z powrotem - jak dobry kryminał !
Kochane dziewczyny. Dobrze, że Cię wspierały A Ty, z tą "nienawiścią" do storczyka - nie udawaj
Wszystkie wiemy, że "życie byś za niego oddał" byle by się dał uratować
A teraz poważnie :
- mam nadzieję, że docelowo postarasz się jednak o specjalistyczne podłoże dla storczyków ( "uśmiechnij się" na P.W.
do Jovanki - obiecała pomóc w razie potrzeby !). Mam nadz., że Jovanka nie "urwie mi za to głowy"
- po co wietrzysz storczyka w jakimkolwiek nasłonecznionym miejscu (jeszcze go dodatkowo osłabiasz)
- świeżo przesadzonej rośliny nie nawozi się - posłuchaj rad dziewczyn - niech najpierw cokolwiek zacznie
tworzyć (korzonki zwykłe lub powietrzne, nowy listek)
- jeśli masz węgiel drzewny, można dodać do podłoża parę kawałeczków (może ma ktoś ze znajomych, aby nie kupować
całego wora)
-przypominam, że podłoże nie może być całkiem suche - to szok dla rośliny !
- postaw doniczkę na tackę z keramzytem przelanym wodą, ale tak, by dno doniczki nie stykało się z wodą
(zwiększysz wilgotność wokół rośliny - storczyki to lubią !)

POWODZENIA (mam nadz., że mnie nie znienawidzisz za te rady, bo pewnie rzeczywiście masz dość ! )

[volumineux]

Podłoża nowego nie zamierzam mu na razie kupować, bo stare nie jest złe (w sensie że bez bakterii i praktycznie wcale nie jest rozłożone). Za chwilę je zwilże i wsadze storczyka. Dwa z pięciu liści są według mnie nie do odratowania, ale niech żyja sobie własnym zyciem. W węgiel drzewny go oczywiście zaopatrzę 8) Zostało jeszcze trochę brykietu z zeszło rocznego grillowania.

[dewuka]

Co mogłeś już zrobiłeś, teraz trzeba poczekać. Pora jest dobra, bo wszystko rośnie na potęgę. Dlaczego nie miałby tego zrobić także Twój storczyk.

[volumineux]

No nie wiem, nie wiem

Falek ma (bedzie schemat 8) )

Ł MINI-LIŚĆ
O LIŚĆ
D LIŚĆ
Y LIŚĆ
G LIŚĆ
A KORA
KORZONKI

Na zielono zaznaczyłem to, co wg mnie na 96% przeżyje,
żółto, to co ma szanse fifty-fifty,
a na brązowo, to na co czekam, żeby odleciało.
Mam nadzieję, że mnie Naczelne Moderatorstwo nie zastrzeli za użycie zielonego

[dewuka]

Ty to ale talenty graficzne pokazujesz. Będzie dobrze.

[volumineux]

No ja mam nadzieję

[volumineux]

Jeden z liści, które zesłałem już wcześniej na stracenie odpadł. A jeden któremu dawałem małe szanse ciagle je powiększa...
A u korzeni nic...
Stoi dupek w miejscu
Czekam... Ile już czekam? Tydzień? Mógłby choćby zacząć puszczać nowe kurzenie

[dewuka]

Oj ale niecierpliwy jesteś. To nie koleus, że w 3 dni wypuści Ci korzenie. Zostaw go w spokoju a w końcu ruszy.

[volumineux]

Przynajmniej nie jest to już zdechlak i ładnie wygląda, nawet bez liści. Pasuje mi do biurka

[dewuka]

O matko jedyna - masz koncepcje łysego biurka?

[volumineux]

Chciałem napisać 'nawet bez kwiatów'.
A moje biurko już jest łyse

[dewuka]

Chciałem napisać 'nawet bez kwiatów'.
A moje biurko już jest łyse

No tak to na moim nie zmieściłaby się na pewno żadna doniczka. W ogóle niewiele się jeszcze zmieści - w dodatku musi być miejsce dla Gizi... Moja koncepcja biurka jest skrajnie różna od Twojej. Ważne, że ciągle umiem znaleźć to czego akurat potrzebuję.

[Storczykowa]

a co do korzeni Phalaenopsisa, to dobrze wyciąga je woda (np. taka stojąca na podstawce). rok temu w keramzycie miałam Phal. ever spring, któremu z dnia na dzień przybyło sporo korzeni, a nie miał prawie żadnego przed przesadzeniem.

[volumineux]

Chyba o tym temat założe.
Szukajcie w off topicu. Koncepcja biurka.
Keramcośtam mu jutro kupię.

SIE nie mogłem powstrzymać
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=13106