
Mnie wczoraj ominęło ale jakieś dwa kilometry dalej drzewa połamane, słupy wywrócone i są bez prądu.
Jakoś nie zauważyłam czosnku główkowatego, pewnie też się stracił tak jak bułgarski i jeszcze kilka mniejszych. Lilie też niektóre diabli wzięli a miałam je od chyba 15lat.

Oj bardzo ciężki ten rok w ogrodzie, śliwki potrzaskane przez grad gniją na gałęziach a resztki wiśni wcinają osy i inne robactwo.
