
Z pachnących polecam Herkulesa, kwiat co prawda nie jest w moim typie, ale zapach upojny.
Z Twojego zestawu wymarzł mi Chopin i Casanowa. Sadzone były bardzo późno, bo w listopadzie i to pewnie główna przyczyna.

Amelia cudna, subtelna i o pięknym kształcie. Uwielbiam takie róże.
Niestety, ja też planując zakupy, kieruję się przede wszystkim mrozoodpornością.
