
Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
U ciebie popadało a u nas susza i parówka .Dobrze że m rozłożył basen dzieci mają gdzie się bawić i chłodzić.Ja nie mam swojej imienniczki 

- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Jakbyś o mnie pisałaJAKUCH pisze:W tym roku wszystkie nasionka wykiełkowały i szkoda mi było wyrywać siewek, a teraz mam przerąbane z dostaniem sie do owoców


Olimpic cudna,a moja nie przeżyła.Reanimowałam ją ale się nie udało.tak samo jak i Lincoln.Muszę ją znów mieć a więc do jesieni wytrzymam.Intryguje mnie św.Jadwiga.podaj-jeśli możesz- źródło zakupu.Czekam na deszcz od tygodnia tylko upały i ani kropli.Może wreszcie dziś-trochę jakby zbierało się na burzę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Śliczniutka ta św. Jadwiżka będziemy ją podziwiać jako rarytasy bo przecież nikt nie na forum ma róż Marka Gergely.
Już wykopałaś czosnki to ja muszę swoim się przyjrzeć i pewnie też będą do wykopania.
Dwukolorowy Doktorek ślicznie kwitnie, lubię takie róże które zmieniają barwę w czasie przekwitania, mamy wtedy bardzo kolorową różyczkę.

Już wykopałaś czosnki to ja muszę swoim się przyjrzeć i pewnie też będą do wykopania.
Dwukolorowy Doktorek ślicznie kwitnie, lubię takie róże które zmieniają barwę w czasie przekwitania, mamy wtedy bardzo kolorową różyczkę.

Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Jadziu też wczoraj zbierałem czosnek, tydzień temu mówiłem sobie "ach jeszcze tydzień, upały są to ładnie podeschnie" a tu co dzień ulewa więc nie było sensu czekać bo by gnić zaczął albo kiiełkować.
- wiewioreczka
- 500p
- Posty: 903
- Od: 11 maja 2012, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno.... Śląsk
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Jadziu bardzo chętnie bym Cię odwiedziła
Lilie i róże - takie zestawienie to jest to
U mnie ciemno, grzmiało pól dnia i .... parę kropel spadło... że nawet sadzenia lili nie zdążyłam przerwać - już po deszczu 



- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Niestety po południu znów tornado przeleciało i chyba mi modrzewia ,bo leży na ziemi .Patrzyłam w altance z niedowierzaniem jak wszystko sie kładło .
.Rano obadam jak to wszystko bedzie wyglądać . .Wczoraj piorun walną w sumaka u nas na podwórku i przepołowił go .Teraz się uspokoiło
ANETKO no to zapraszam .U Ciebie grzmiało a u nas waliło i lało
ADRIANIE trzeba było to zrobić, bo szkoda czosnku ,zeby sie rozwarstwił
MAJKA jaki to rarytas to raczej coś innego .Zobaczymy jak te róże przetrwają nasze zimy, a potem bedziemy sie cieszyć z kwitnienia .Doktorek to sliczna różyczka i ciekawe kiedy osiągnie odpowiednią wielkość ,żeby królować na pergoli
HANIU 1 Olimpicowy kwiat jeszcze w pełni sie nie rozwinął ,więc za bardzo nie mogę mu sie przyjrzeć .Dzisiaj zadziwiły mnie kolory Speelwark.Jak ona dzisiaj była piękna .Nie wiem czy fotka to pokaże ale w relu byłam nia oczarowana .Jest 2 sezon u mnie i chociaż słabo sie rozkrzewia to jednak jej kwiatami jestem zauroczona

GOSIU nie tylko popadało ,ale polało .Następny deszcz mogłabym Tobie podesłać, bo u mnie już wystarczy jak na razie . Jest też Twoja imienniczka Margaret ,Margaret Hilling ,a także Crown princess Margareta
AGUSIU za to dzisiaj może być pogrom to będę wiedzieć dopiero rano
.Pilgrimek w tym roku bardzo rachitycznie rośnie .Dały mu popalić mrozy ,bruzdownice i zwioty ,ale i tak zakwitnął tylko jak


ANETKO no to zapraszam .U Ciebie grzmiało a u nas waliło i lało
ADRIANIE trzeba było to zrobić, bo szkoda czosnku ,zeby sie rozwarstwił
MAJKA jaki to rarytas to raczej coś innego .Zobaczymy jak te róże przetrwają nasze zimy, a potem bedziemy sie cieszyć z kwitnienia .Doktorek to sliczna różyczka i ciekawe kiedy osiągnie odpowiednią wielkość ,żeby królować na pergoli
HANIU 1 Olimpicowy kwiat jeszcze w pełni sie nie rozwinął ,więc za bardzo nie mogę mu sie przyjrzeć .Dzisiaj zadziwiły mnie kolory Speelwark.Jak ona dzisiaj była piękna .Nie wiem czy fotka to pokaże ale w relu byłam nia oczarowana .Jest 2 sezon u mnie i chociaż słabo sie rozkrzewia to jednak jej kwiatami jestem zauroczona

GOSIU nie tylko popadało ,ale polało .Następny deszcz mogłabym Tobie podesłać, bo u mnie już wystarczy jak na razie . Jest też Twoja imienniczka Margaret ,Margaret Hilling ,a także Crown princess Margareta

AGUSIU za to dzisiaj może być pogrom to będę wiedzieć dopiero rano






- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Niestety po południu znów tornado przeleciało i chyba mi modrzewia ,bo leży na ziemi .Patrzyłam w altance z niedowierzaniem jak wszystko sie kładło .
.Rano obadam jak to wszystko bedzie wyglądać . .Wczoraj piorun walną w sumaka u nas na podwórku i przepołowił go .Teraz się uspokoiło
ANETKO no to zapraszam .U Ciebie grzmiało a u nas waliło i lało
ADRIANIE trzeba było to zrobić, bo szkoda czosnku ,zeby sie rozwarstwił
MAJKA jaki to rarytas to raczej coś innego .Zobaczymy jak te róże przetrwają nasze zimy, a potem bedziemy sie cieszyć z kwitnienia .Doktorek to sliczna różyczka i ciekawe kiedy osiągnie odpowiednią wielkość ,żeby królować na pergoli
HANIU 1 Olimpicowy kwiat jeszcze w pełni sie nie rozwinął ,więc za bardzo nie mogę mu sie przyjrzeć .Dzisiaj zadziwiły mnie kolory Speelwark.Jak ona dzisiaj była piękna .Nie wiem czy fotka to pokaże ale w relu byłam nia oczarowana .Jest 2 sezon u mnie i chociaż słabo sie rozkrzewia to jednak jej kwiatami jestem zauroczona

GOSIU nie tylko popadało ,ale polało .Następny deszcz mogłabym Tobie podesłać, bo u mnie już wystarczy jak na razie . Jest też Twoja imienniczka Margaret ,Margaret Hilling ,a także Crown princess Margareta
AGUSIU za to dzisiaj może być pogrom to będę wiedzieć dopiero rano
.Pilgrimek w tym roku bardzo rachitycznie rośnie .Dały mu popalić mrozy ,bruzdownice i zwioty ,ale i tak zakwitnął tylko jak


ANETKO no to zapraszam .U Ciebie grzmiało a u nas waliło i lało
ADRIANIE trzeba było to zrobić, bo szkoda czosnku ,zeby sie rozwarstwił
MAJKA jaki to rarytas to raczej coś innego .Zobaczymy jak te róże przetrwają nasze zimy, a potem bedziemy sie cieszyć z kwitnienia .Doktorek to sliczna różyczka i ciekawe kiedy osiągnie odpowiednią wielkość ,żeby królować na pergoli
HANIU 1 Olimpicowy kwiat jeszcze w pełni sie nie rozwinął ,więc za bardzo nie mogę mu sie przyjrzeć .Dzisiaj zadziwiły mnie kolory Speelwark.Jak ona dzisiaj była piękna .Nie wiem czy fotka to pokaże ale w relu byłam nia oczarowana .Jest 2 sezon u mnie i chociaż słabo sie rozkrzewia to jednak jej kwiatami jestem zauroczona

GOSIU nie tylko popadało ,ale polało .Następny deszcz mogłabym Tobie podesłać, bo u mnie już wystarczy jak na razie . Jest też Twoja imienniczka Margaret ,Margaret Hilling ,a także Crown princess Margareta

AGUSIU za to dzisiaj może być pogrom to będę wiedzieć dopiero rano






-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Jadziu to narobiło Ci szkód
i końca nie widać tego szaleństwa.
U nas też szalało ale jeszcze nie byłam sprawdzić bo wszędzie mokro i ze wszystkiego kapie.


U nas też szalało ale jeszcze nie byłam sprawdzić bo wszędzie mokro i ze wszystkiego kapie.

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Jadziu,u mnie w nocy była i burza i ulewa,straty mam duże.Rozmawiałam z kuzynką z Rybnika to u nich na sucho były błyskawice.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10





Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- wiewioreczka
- 500p
- Posty: 903
- Od: 11 maja 2012, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno.... Śląsk
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Jadziu mam nadzieję, że z modrzewiem wszystko dobrze będzie
Widzę, że masz odętkę białą... a masz może variegatę co kwitnie na różowo... jeśli nie to służę sadzonką
Ach te różyczki.... Muszę się kiedyś wybrać do ogrodu botanicznego w Zabrzu.. jak tam byłam 2 lata temu... to cudnie dużo róż było jednym miejscu
Pachniało a pachniało.... mam nadzieję, że się tam nic nie zmieniło... bo 2 autobusami tam niestety trzeba się tłuc 




- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
JADZIU pięknie Ci kwitnie wszystko, masz urocze różyczki
.Jak tam z wizytą u mnie. 


- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Jadziu , zlustrowany ogród ? i ci i jak ?
Wczorajszy dzień pochwaliłam a zaraz po północy było trochę błysków i deszcz.
Wczorajszy dzień pochwaliłam a zaraz po północy było trochę błysków i deszcz.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Mnóstwo ziemi mi wypłynęło z ogródka .Musiałam wszystko stawiać na baczność, bo ziemia wypłukana .Dobrze ,że modrzew byl już porządnie zakorzeniony więc tylko sie położył . Został postawiony na nowo do pionu i porządnie udeptany .Dużo lilii zostało pościnane ,bo sterczały tylko gołe badylki .Większosci roślin musiałam dosypać ziemi ,a znów zapowiadają na dzisiaj burze
OLU no widzisz jak to jest nie mozna niczego pochwalić
nawet kwiatków
IRENKO nawet nie wiem gdzie jest Twój ogródek .Myślałam ,ze umówimy sie u Majki w jakiś dzień
ANETKO mam różową kwitnącą odentkę ,ale nie variegatkę .To zaborcze roślinki a u mnie z miejscem krucho jak wiesz ,ale
TOSIA jakbyś wypiła pół butli to nie umiałabyś juz pisać
,bo ja bym chyba z miesiąc dochodziła do siebie
MAŁGOSIU u nas najpierw na sucho były grzmoty i błyski , a potem z podwójną siłą uderzyło .Mnie juz deszczu wystarczy
MAJKA masz racje dzisiaj to trochę wpiło w ziemię ,ale na podwórku kałuże dalej stoja .Dobrze ,ze mojemu modrzewiowi nic sie nie stało ,bo chyba bym sie zapłakała ,bo to prezent od brata i uwielbiam go podziwiać
ta lilia to Henryi a nie Lady Alice sorki bo żle podpisałam i muszę to poprawić


OLU no widzisz jak to jest nie mozna niczego pochwalić

IRENKO nawet nie wiem gdzie jest Twój ogródek .Myślałam ,ze umówimy sie u Majki w jakiś dzień

ANETKO mam różową kwitnącą odentkę ,ale nie variegatkę .To zaborcze roślinki a u mnie z miejscem krucho jak wiesz ,ale

TOSIA jakbyś wypiła pół butli to nie umiałabyś juz pisać


MAŁGOSIU u nas najpierw na sucho były grzmoty i błyski , a potem z podwójną siłą uderzyło .Mnie juz deszczu wystarczy

MAJKA masz racje dzisiaj to trochę wpiło w ziemię ,ale na podwórku kałuże dalej stoja .Dobrze ,ze mojemu modrzewiowi nic sie nie stało ,bo chyba bym sie zapłakała ,bo to prezent od brata i uwielbiam go podziwiać
ta lilia to Henryi a nie Lady Alice sorki bo żle podpisałam i muszę to poprawić






-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Jadziu cudnie, piękne róże, i znów zapisane nowe chciejstwa



