Witam wszystkich sobotnio

Agnieszka przegrała, ale wstydu nie było - na pewno dała z siebie wszystko i możemy być z niej dumni!
Jolu, ciężko to wszystko policzyć, bo rośliny się przenikają i zacierają granice między poszczególnymi sztukami, ale z cebulowymi spokojnie tyle będzie. Jest przy czym pracować i z czego czerpać radość
Do różanej kolekcji przybędzie może kilka - nie bardzo mam miejsce, a i M. łupie na mnie groźnym okiem ;-) Muszę być rozsądna
Maryniu, dziękuję za odwiedziny i miło mi, że pokaz dostarczył trochę koloru
Aga, dobry wieczór

Lubię te moje floksy, zwłaszcza że taki gąszcz powstał z trzech małych sadzonek - to imponujące, że niepozornie wyglądająca roślina potrafi się tak ładnie rozrosnąć i długo cieszyć kwieciem... Pozdrawiam Cię serdecznie!
MaGorzatko, myślę, że
Astrid dostarczy nam wspaniałych wrażeń - ja już jestem zachwycona jej cieniowanym kwiatem, który dziś w pełni się otworzył...
Ilonko, tak jak już pisałam, jadę kołami kosiarki na granicy trawnika z korą, a wykańczam brzegi elektrycznymi nożycami...
Gosiu, podam Ci na PW telefon, to się umówimy, oki? Renesansowe róże uwielbiam
Ewa, ile jest róż renesansowych? Może połowę sprawimy sobie u Ciebie, a połowę u mnie? ;-))
Gosiu, dziękuję za wszystkie miłe słowa... co z Twoimi floksami? nie mają pączków?
Alicjo, dziękuję za serdeczny komentarz pod adresem roślin... tawułki rosną u mnie już kilka lat i rozrastają się w ładne kępy, o wysokości ok. 50cm.
Kasiu,
cleome zdecydowanie ruszyło - nie dość że poszły w górę, to prawie wszystkie sadzonki zaczynają kwitnąć. Są tylko białe

A Twoje?
Kogro, zapraszam serdecznie i miło mi czytać Twoją opinię o moim zakątku... ogródek dziedziczony ma swój niepowtarzalny klimat... mnie wielokrotnie śni się ogród babci
Ewcia, wierzę, że na prawdziwie ciepłe dni nie mogłaś się doczekać - przyszły nareszcie i chociaż jest zdecydowanie zbyt duszno, to ja się cieszę że jest gorąco

Nie mam liliowców, poza kilkoma sztukami posadzonymi w pobliżu brzóz, Dzięki czemu kiepsko rosną...
Robaczku, od właścicielki tak pięknego jak Twój ogrodu, szczególnie sympatycznie słuchać pochwał - dziękuję

Dzisiaj kupiłam
Pinky Winky 
Bierze mnie żyłka kolekcjonera ;-)) Podziwiałam dziś Twoją
Anabelle, a w ogrodniczym widziałam wersję Pink, o nieco drobniejszych kwiatach, ale równie piękną... jeszcze jednak nie teraz ;-)
Mili Państwo, poznajcie moją wyczekaną
Astrid Grafin von Hardenberg

Układ jej płatków, wyrafinowana kolorystyka - coś wspaniałego! Z wrażenia zapomniałam ją powąchać ;-))
I kolejne ujęcia:
