Oli sezon działkowy 2012 roku
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
Marysiu , to zielone i to czerwone to są koleusy.
Jadziu w czasie burzy i ulewy patrzyłam przez okno z duszą na ramieniu.
Jak przeszła to wyszłam na zewnątrz...musiałam bardzo uważać by się pośliznąć .
Miejscami woda sięgała mi do kostek ale szybko znikała.
Jadziu w czasie burzy i ulewy patrzyłam przez okno z duszą na ramieniu.
Jak przeszła to wyszłam na zewnątrz...musiałam bardzo uważać by się pośliznąć .
Miejscami woda sięgała mi do kostek ale szybko znikała.
- wiewioreczka
- 500p
- Posty: 903
- Od: 11 maja 2012, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno.... Śląsk
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
Z dużą przyjemnością prześledziłam początek roku do chwili obecnej.... Jestem pod dużym wrażeniem
Tak masa i takich dorodnych roślin... Powoli dążę do takiego buszu.... Widoki znad morza przypomniały mi mój dawny wyjazd do Sarbinowa... piękne chwile. Halibut i rekin nigdzie indziej nie smakują tak jak nad morzem. Będę śledzić na bieżąco i inspirować się 


- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3708
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
Witaj Olu
.Ciurkadełko super,a żółta lilijka to ode mnie?

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
Olu świetne fotki z wypadu nad morze....tylko pozazdrościć, taki skwar a nad wodą wspaniale
Wnusiu rośnie jak na drożdżach, to już mały mężczyzna
Ciurkadełko super, u mnie w planach podobne....tylko kiedy te plany zrealizują się


Ciurkadełko super, u mnie w planach podobne....tylko kiedy te plany zrealizują się

- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
Anetko , witaj !!! Zapraszam ponownie.Mój doniczkowy busz będę przerzedzać.
Niektóre roślinki , te co się powtarzają pójdą do ludzi ( szkoda , że tak daleko mieszkasz)
inne na nowe rabatki.Córka w centrum działki chce mieć trawnik.
A rekina to jeszcze nie jadłam i jakoś mnie nie pociąga......
Basiu , u nas przez cały tydzień jak nie wieczorne to nocne burze z wodą.Już w ziemi jest zapas.
Wiatru też nie lubię. Mój szczepiony klon ma 2 metrową giętką nogę. Mam strach , że przy tych ukłonach
już się nie podniesie.
Kasiu , witaj!!! Uporałaś się z problemami ?
Żółta , pełna lilia to ta od Ciebie
, czerwony goździk brodaty też pięknie kwitnie.
Aga , jak masz materiał to godzinka i ciurkadełko jest !!!.
Przy wyborze lokalizacji braliśmy też pod uwagę bliskość źródła prądu.
Krajobraz po wczorajszej ulewie.


I po co ja tyle kilometrów jechałam nad morze ?
Fuksja

Miała być niebieska 
Niektóre roślinki , te co się powtarzają pójdą do ludzi ( szkoda , że tak daleko mieszkasz)
inne na nowe rabatki.Córka w centrum działki chce mieć trawnik.
A rekina to jeszcze nie jadłam i jakoś mnie nie pociąga......
Basiu , u nas przez cały tydzień jak nie wieczorne to nocne burze z wodą.Już w ziemi jest zapas.
Wiatru też nie lubię. Mój szczepiony klon ma 2 metrową giętką nogę. Mam strach , że przy tych ukłonach
już się nie podniesie.
Kasiu , witaj!!! Uporałaś się z problemami ?
Żółta , pełna lilia to ta od Ciebie

Aga , jak masz materiał to godzinka i ciurkadełko jest !!!.
Przy wyborze lokalizacji braliśmy też pod uwagę bliskość źródła prądu.
Krajobraz po wczorajszej ulewie.







- wiewioreczka
- 500p
- Posty: 903
- Od: 11 maja 2012, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno.... Śląsk
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
Olu jaki widok
U mnie czarne piaski to woda nie stoi. Mam nadzieję, że roślinki nie odchorują
Też żałuję że tak daleko, ale wiesz zrobiłam prawko niedawno
i jak kiedyś dobrze pójdzie to się zmotoryzuję...
Bardzo ładna pysznogłówka.... czemu ja jej nie mam u siebie,.. takie nie dopatrzenie 





- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
Ja już straciłam rachubę co mam a czego nie mam ale wiem , że jeszcze dużo nie mam
i pewnie mieć nie będę. Na wszystko nie ma miejsca......
i pewnie mieć nie będę. Na wszystko nie ma miejsca......
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
Oleńko co się dzieje z ta pogodą
u nas co prawda było kilka dni burzowych ale to pestka, teraz słoneczko i po co wyjeżdżałaś? wracaj.............
no właśnie zapomniałam SKS o cebulowych nie zapytałam o jakie byś ew.zabiegała, rzeknij choć słówko
u mnie coś tam jest choć jak wiesz chwasty przeważają, trochę głupio ale ogród to nie muzeum


no właśnie zapomniałam SKS o cebulowych nie zapytałam o jakie byś ew.zabiegała, rzeknij choć słówko
u mnie coś tam jest choć jak wiesz chwasty przeważają, trochę głupio ale ogród to nie muzeum

- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
Aniu , żeby nie ta droga już bym u Ciebie była.
Na cebulowe jest odkładana kasa do skarbonki.
Od września zaczynam zakupy. Jak mi zabraknie kasy to się do Ciebie po cebulki zgłoszę.
Na cebulowe jest odkładana kasa do skarbonki.
Od września zaczynam zakupy. Jak mi zabraknie kasy to się do Ciebie po cebulki zgłoszę.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
Olu u Ciebie masy wody, u mnie ani kropli i w ogrodzie popiół, mimo podlewania rośliny omdlałe a i trawa zaczyna wysychać...
Co do ciurkadełka, to na razie tylko marzenia, musiałabym wywalić część roślin z którejś rabaty, żeby zrobić na nie miejsce, ale tak właśnie zrobię, może w przyszłym roku....
Co do ciurkadełka, to na razie tylko marzenia, musiałabym wywalić część roślin z którejś rabaty, żeby zrobić na nie miejsce, ale tak właśnie zrobię, może w przyszłym roku....
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
Olu widzę że wizyta była udana i owocna skoro coś tam wykopałaś u Agi. Tego roku nasze ogrody przechodzę gehennę pogodową, powinny na następne lata być uodpornione.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9838
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
Olusiu! Szybko zakładaj w kalużach oczka wodne. Bedzie tak naturalnie!
Żaby przyjdą!
A tak poważnie, to współczuję! U mnie jakoś powsiąkało, to chyba kwestia gleby.

A tak poważnie, to współczuję! U mnie jakoś powsiąkało, to chyba kwestia gleby.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
Miłko ta woda to na ścieżkach , też już wsiąknęła.
Otoczenie budynku jest o 30 cm wyżej niż ogród i przy gwałtownym deszczu
woda spływa.
Danusiu , Anie uszczupliłam nie Agę. Roślinki jak nie padną to się uodpornią.
Agness , chętnie odstąpiłabym Twoim roślinkom trochę wody.
Już po zachodzie słońca , można dzień chwalić : nie było burzy i nie było ulewy
Otoczenie budynku jest o 30 cm wyżej niż ogród i przy gwałtownym deszczu
woda spływa.
Danusiu , Anie uszczupliłam nie Agę. Roślinki jak nie padną to się uodpornią.

Agness , chętnie odstąpiłabym Twoim roślinkom trochę wody.
Już po zachodzie słońca , można dzień chwalić : nie było burzy i nie było ulewy

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Oli sezon działkowy 2012 roku
U mnie znów był tajfun
i chyba złamał mi modrzewia pendulę .
Jutro dokładnie obejrzę, a może tylko sie przewalił razem z podpórką
Jestem ciekawa jak moje ogórki to przetrwały


