Twoje kwiaty, to kolejna porcja letniej radości!
Przymiotno komuś wydałam, bo nie mam do niego przekonania, tak wyglądał mi na chwasta
A to na 5 zdjęciu, co to?
Miłko, przymiotno dostałam niedawno i wcisnęłam w kąt ogrodu, bo też nie mam przekonania. Ale ładnie SIĘ sfotografowało. To zamglone malinowe i różowe to lilia z kropkami niedostatecznie sfotografowana. Bardzo podoba mi się jej kolor, nieekspansywny
Irminko a co w koszyku, dlaczego nie pokarzesz? Już drugi raz widzę różową lilię taki niespotykany róż bieliźniany ale mnie się podoba!
Wypożyczam na ile chcesz jak się znudzi to powiedz
By maskam at 2012-07-06
I od razu jest mi lepiej, jakby nagle więcej powietrza było. To się nigdy nie nudzi Koszykowe zdjęcie jest z remamentów, koncepcja zmieniła mi się już z dziesięć razy. Teraz jest chyba wilec, nasturcja i maciejka, czyli wiejskie trio
Historyjka obrazkowa o upartej kotce, ze starym fotelem w tle
(fotel miał być na krótko, jedynie na czas wyjazdu, został na zawsze)
Dzień piękny, nie pada, słońce od rana. Nie mogę oprzeć się makom, różom, tawułce i szałwii. Lilii, którą pokazuję po raz trzeci. Zielone funkie zakwitły bladoróżowymi dzwoneczkami
Irminko, rozplanowanie ogrodu i kompozycje na rabatach są obłędne. Bardzo Ci tego zazdroszczę. Chodzić po takiej trawce, najlepiej po ciepłym deszczu i boso, wśród pięknych kwiatów... ech...
Halu, nie mam zdolności do planowania ani wyobraźni, jedynie wiem, że coś mi się podoba lub nie. Stąd ciągłe zmiany w ogrodzie i nowe pomysły. Po zielonej trawce przyjemnie się chodzi, dopóki nie przypomni sobie o nas kret. Dzisiaj zauważyłam świeże kopce w ogrodzie. Ale też po raz pierwszy tego lata zakwitły malwy, a ta mocno czerwona nie opuszcza swojego stanowiska i zawsze wyrasta przed drewutnią
Malw Ci zazdroszczę, bo moje w tym roku nie zakwitną - wszystkie siewki malutkie.
Brateczki urocze! Mi się zasiał taki malutki. Kiedys takie miałam, potem zginęły, tym większa była radośc jak je zobaczyłam.
Mak piękny! Niezwykły!
Miłko, u mnie w ogrodzie malwy nie popisały się w tym roku, a na zewnątrz, sama widzisz. Bratki warto wprowadzić do ogrodu, bo później mamy takie nieśmiałe niespodzianki