Dziękuję wszystkim miłym gościom za odwiedziny i miłe słowa
Kolejny dzień upałów w Bieszczadach...ech kwiaty rozkwitają i przekwitają w zastraszającym tępie..
Elu ale zaległości i jeszcze nie nadrobię szybko bo teraz przybył mi obowiązek M jest w szpitalu i codziennie obowiązkowy wyjazd to pól dnia nie moje.Pięknie wszystko zakwitło nawet budleja ,ale grad Cię nie ominął bo podziurawił liście na wodzie.Przetacznik okazały
Elu ślicznie Nie można oczu oderwać od tych kwitnących piękności.Moje gazanie jeszcze w pączkach.Też kilka wychodowałam Budleja też Ci pięknie zakwitła
Marysiu,masz rację...w ubiegłym tygodniu była burza gradowa,grad był wielkości złotówki co widać na liściach lili wodnej...na szczęście obeszło się bez większych szkód.