
Mój kawałek ziemi w ROD
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
Pora na rozsadzanie bylin jesienia lub wiosną to mit i mozna schowac do lamusa, często właśnie latem jest potrzeba rozsadzania u mnie np w tym roku przy cieple i dużej wilgotnosci wszystko rosnie tak ,ze nieraz jedna kępa bylin przykrywa drugą i nie ma juz zamierzonego efektu ,wtedy dzielę, mam taką praktykę ,przesadzam jak się uda po deszczu lub jak się go spodziewam, sadzonki które są mi zbędne szdzę w doniczki , konkretnie podlewam i stawiam w cieniu ,często u podnóży iglaków, postoja sobie parę dni , nieraz dłużej ,jak nie pada za każdym razem jak jestem na działce obficie podleję - nie ma szans żeby nie przetrwały -to tak z mojego doswiadczenia -bo ciągle cos przesadzam 

- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
No tak
wygląda, że tak jak w wielu innych dziedzinach, najpierw trzeba poznać podstawowe zasady (np. przesadzanie wiosną/jesienią) a gdy się je pozna i zastosuje, to następnie świadomie je łamać
i w ten sposób nabierać doświadczenia...


- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
imerku tak mi moje dzieci pomagały z tymi zdjęciami,że miałam trudności w ogóle gdziekolwiek wstawić.Muszę rozpracować na spokojnie sama ,ale po niedzieli,bo mnie chwilę nie będzie.Powiedz sąsiadce,że Żurawki nawet teraz można dzielić nie musisz czekać do jesieni,bo może Ci się nie ukorzenić.A są naprawdę jedne z najpiękniej kwitnących żurawek.



- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
Gosiu, najważniejsze, że już samopoczucie lepsze, jak coś to pisz na PW a tyle co mogę to pomogę i podpowiem. Na Sąsiadkę nie będę naciskał bo to wspaniała kobieta i pomaga mi bardzo, miedzy innymi mam od Niej duże dalie i mnóstwo pomocy i podpowiedzi 
Jej, ale numer!
Właśnie dopiero zauważyłem że przekroczyłem 1000 postów. Jak człowiek może napisać tyle na temat na którym się prawie nie zna hihihi
Dobrze, że w większości to pewnie pytania były

Jej, ale numer!



- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
Gratulacje 

Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
Remik odpisałam u siebie ale poproszę o aktualną fotkę ogórasków.
Będziemy kombinować
Śliczna ta królewna na huśtawce.
Będziemy kombinować

Śliczna ta królewna na huśtawce.

"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
No, no, ale się rozpisałeś Remi. Ja z przestrachem patrzę na to, że forum pochłania mi coraz więćej czasu. Postanowiłam sobie wyznaczyć limity czasowe. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
Jagusiu - dziękuję
Angieszko - dzięki, już przeczytałem. Zdjęcie sprzed tygodnia, parę postów wyżej, gdy zrobiłem "trejaż". One jeszcze były malutkie, także pytanie było na wyrost. Przez ten tydzień nie miałem czasu być na działce
(już sobie wyobrażam te szalejące chwasty po deszczach i pogniłe warzywka
). Mam nadzieję, że w weekend mi się uda to zrobię zdjęcie i pokażę jak wyglądają. W razie czego podpowiesz co robić? ;)
Kleo - oj nawet nie wiem kiedy i o czy
Na forum staram się zaglądać gdy mogę, a że nie zawsze mogę, dlatego czasem przez 2-3 dni się nie odzywam, szczególnie w weekendy.

Angieszko - dzięki, już przeczytałem. Zdjęcie sprzed tygodnia, parę postów wyżej, gdy zrobiłem "trejaż". One jeszcze były malutkie, także pytanie było na wyrost. Przez ten tydzień nie miałem czasu być na działce


Kleo - oj nawet nie wiem kiedy i o czy

- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
Remi, wracam i co widzę, IDZIESZ JAK BURZA! GRATULACJE!! Pytałeś o tego robaczka w rogu - tak to biedroneczka będzie.
- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
Dziękuje Mireczko
Tak mi się wydawało, że to biedronka będzie, późna wiosną było strasznie mało biedronek u mnie, a mnóstwo mszyc, natomiast teraz jest bardzo duzo larw biedronek
byleby tylko nie azjatyckie, których niestety u nas coraz wiecej.

Tak mi się wydawało, że to biedronka będzie, późna wiosną było strasznie mało biedronek u mnie, a mnóstwo mszyc, natomiast teraz jest bardzo duzo larw biedronek

Re: Mój kawałek ziemi w ROD
Remi, gratulacje złotka
To się trochę rozpisałeś na tym forum
Ja wtrącę się do tematu przesadzania... Zdarza mi się czasem, chociaż wiem, że nie wolno i prawie jest grzechem, przesadzić rośliny już kwitnące. Oczywiście w ostateczności i z 200% dbałością
To jest dopiero łamanie zasad
A żurawki przesadzałam tydzień temu i żyją 





- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
Remi, piękne róże.
Tę Alchemyst zapisuję na jesienną listę zakupów, chociaż wolałabym nie pnącą, ale urodzie tych kwiatów trudno się oprzeć. A poza tym, to widać, że wszystko wypielegnowane i zadbane zgodnie z ogrodniczą sztuką.
Czy maciejkę wysiewałeś porcjami w odstępach np. dwutygodniowych? To podobno fajny trick na dłuższe kwitnienie.
Ach, no i gratulacje z okazji uzyskania złotej karty.


Ach, no i gratulacje z okazji uzyskania złotej karty.

- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
Bożenko - dziękuję
Czyli albo masz dobrą rękę i robiłaś to starannie albo tak naprawdę wcale im to nie przeszkadzało kiedy przesadzane
Edytko - miło cie widzieć, dawno Cie nie było! Co do maciejki to niestety siałem ją tylko raz i to w dodatku za gęsto
ale rzeczywiście jest do dobry pomysł i jak nie zapomnę to w przyszłym roku tak zrobię.


Edytko - miło cie widzieć, dawno Cie nie było! Co do maciejki to niestety siałem ją tylko raz i to w dodatku za gęsto

- wiewioreczka
- 500p
- Posty: 903
- Od: 11 maja 2012, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno.... Śląsk
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
Remi bardzo mi się u Ciebie podoba
Już sobie zapisałam różyczkę Alchemyst i będę intensywnie poszukiwać
Powiedz coś więcej o swojej czereśni... jaka odmiana, długo masz... ja się przymierzam do czereśni, porzeczek, malin heheh A na razie mam tylko borówkę amerykańską, poziomki i dynie ozdobną 



- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD
Anetko -
witaj, dziękuję za rewizytę i zapraszam częściej.
A teraz kilka fotek z ostatniego weekendu i nie tylko.
W sobotę, złapała nas straszna burza, na szczęście żona z małą już uciekły do auta, ja z teściem zaczęliśmy na szybko wszystko składać do altanki. Gdy nagle dosłownie lunęła ściana deszczu! W 3 minuty byłem kompletnie mokry (łącznie z bielizną
). Grzmot i pioruny waliły równocześnie i tak głośno aż w uszach piszczało. Najprawdopodobniej pioruny uderzały w osiedle obok (info dla znających Gdańsk - w Suchanino). Także jakieś 200-300m od nas. Mała przestraszyła się dosyć mocno. Na szczęście nic się nie stało, ale cały część ulic Gdańska w sobotę wieczorem zamieniła się w rzeczki. Niestety deszcz i wiatry narobiły troszkę złego w kwiatach dostały głównie róże i właśnie zaczynające kwitnąć lilie. W sobotę niestety nie zabrałem aparatu, ale byłem w poniedziałek posprzątać resztę i kilka zdjęć zrobiłem. W sumie aż tak źle nie wygląda.
Oczywiście po tygodniowej nieobecności zastało mnie kilka niespodzianek i to takich pozytywnych
Zakwitł mój pierwszy biedronkowy klemek!!!
Co prawda listki dalej ma malutkie, ale wysypał kwiatami i to chyba z 12
. Teoretycznie jest to Jacmanii (drugi jest jeszcze Ville de Lyon). W realu jest troszkę bardziej fioletowy niz na tych zdjęciach (źle ustawiony WB w aparacie, zauważyłem po fakcie).



Ponizej bardziej "prawdziwy" kolor (zrobione w sobotę komórką)

Kwitną lilie!
Biała nn z biedronki - to chyba Św. Antoniego (niestety po deszczu odpadły płatki i został sam środek - tu pytanie czy tak ją zostawić by cebulka rosła, czy samą górę uciąć?)

Azjatycka Detroit


Azjatycka Gironde

Jeszcze 2 orientalne czekają i jedna biała, która nie zdążyła. Cała rabatka.

Biała róża po deszczu praktycznie leżała na ziemi, tak na szybko musiałem jej pomóc:

Fresia przeżyła

i kolejne, które kwitną bądź zaczynają:


Liliowiec kwitnie pojedynczymi kwiatami, ale już wiem że dlatego, iż jest w cieniu:

Zaczynają kwitnąć dalie



Hosta


Pierwsze nagietki kwitną

A pod altanką kolorowo



Aksamitkowo... (wszystkie własnego chowu)







WARZYWNIK
Ogórki, jeden rządek wspina się po trejażu



Cukinia

Pomidory
Już pierwszy się zawiązał, co prawda jakiś rachityczny

i koktajlowe, trafiły na miejsce po koprze

A w cieniu przy altance po deszczach rosną sobie... grzyby
(to chyba olszówka czyli krowiak podwinięty).


A teraz kilka fotek z ostatniego weekendu i nie tylko.
W sobotę, złapała nas straszna burza, na szczęście żona z małą już uciekły do auta, ja z teściem zaczęliśmy na szybko wszystko składać do altanki. Gdy nagle dosłownie lunęła ściana deszczu! W 3 minuty byłem kompletnie mokry (łącznie z bielizną

Oczywiście po tygodniowej nieobecności zastało mnie kilka niespodzianek i to takich pozytywnych







Zakwitł mój pierwszy biedronkowy klemek!!!
Co prawda listki dalej ma malutkie, ale wysypał kwiatami i to chyba z 12




Ponizej bardziej "prawdziwy" kolor (zrobione w sobotę komórką)

Kwitną lilie!
Biała nn z biedronki - to chyba Św. Antoniego (niestety po deszczu odpadły płatki i został sam środek - tu pytanie czy tak ją zostawić by cebulka rosła, czy samą górę uciąć?)

Azjatycka Detroit


Azjatycka Gironde

Jeszcze 2 orientalne czekają i jedna biała, która nie zdążyła. Cała rabatka.

Biała róża po deszczu praktycznie leżała na ziemi, tak na szybko musiałem jej pomóc:

Fresia przeżyła


i kolejne, które kwitną bądź zaczynają:


Liliowiec kwitnie pojedynczymi kwiatami, ale już wiem że dlatego, iż jest w cieniu:






Hosta



Pierwsze nagietki kwitną

A pod altanką kolorowo




Aksamitkowo... (wszystkie własnego chowu)







WARZYWNIK
Ogórki, jeden rządek wspina się po trejażu



Cukinia

Pomidory
Już pierwszy się zawiązał, co prawda jakiś rachityczny

i koktajlowe, trafiły na miejsce po koprze

A w cieniu przy altance po deszczach rosną sobie... grzyby

