Moje, moje - Mania
Ostatnio nie mogłam się powstrzymać i kupiłam 2 (a w zasadzie 3) opuncje. Przy przesadzaniu ich ze "sklepowej" ziemi pokochałyśmy się od razu - przez 4 dni miałam wszędzie ich mikro-igiełki, mimo rękawiczek 
 
Macie jakieś sprawdzone patenty na przesadzanie kaktusów w jak najmniej inawazyjny sposób dla szcześliwego posiadacza?
 
 
			
			
									
						
										
						Macie jakieś sprawdzone patenty na przesadzanie kaktusów w jak najmniej inawazyjny sposób dla szcześliwego posiadacza?
 
W zależności od tego jakiej wielkości jest kaktus i jakie ma kolce, można zrobić sobie pasek (pas) np. z kilka razy złożonej wzdłuż gazety, grubego materiału, lub po prostu wziąć kawałek skórzanego (plastikowego) paska. 
Opasać tym kaktusika i podnieść a następnie przenieść do nowej doniczki.
Wydaje mi się, że powinno działać ;).
Pozdrawiam,
			
			
									
						
							Opasać tym kaktusika i podnieść a następnie przenieść do nowej doniczki.
Wydaje mi się, że powinno działać ;).
Pozdrawiam,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
			
						'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Dzięki Dawid. Próbowałam na wszelkie sposoby, z gazetami włącznie. Nawet zaopatrzyłam się w porządne rękawice coś a`la mechanik samochodowy...i też kłują 
 
Trudno się mówi, całe szczęście, mam w tym roku to już za sobą.
A z racji tego, że człowiek na starość ma coraz mniej cierpliwości - właśnie zaopatrzyłam się w dorodny okaz Senecio horrerianus, bo mój kawałeczek z allegro coś wolno się zagęszcza
 
 
a jeszcze młodziutki senecio rowleyanus
 
i ceropegia wooda w całej rozciągłości (normalnie stoi na regale, ale nie da się jej objąć aparatem, ma pędy ok 1,5 m)
 
			
			
									
						
										
						Trudno się mówi, całe szczęście, mam w tym roku to już za sobą.
A z racji tego, że człowiek na starość ma coraz mniej cierpliwości - właśnie zaopatrzyłam się w dorodny okaz Senecio horrerianus, bo mój kawałeczek z allegro coś wolno się zagęszcza

a jeszcze młodziutki senecio rowleyanus

i ceropegia wooda w całej rozciągłości (normalnie stoi na regale, ale nie da się jej objąć aparatem, ma pędy ok 1,5 m)
















 
		
