Mały sucholubny zbiorek

[Akwelan_2009]

Bardzo przyjemne w oglądaniu kwiaty i ich kolory .

[maryjan13]

Magdo ! Jednak nie wszystkie pąki na Twoich Gymnocalycium odpadły.
Pięknie Ci zakwitły,a szczególnie G. friedrichii.Mój ma kwiat dużo jaśniejszy.

[_LeNa_]

Jacku, Lena dziękuję. Lenko, a kiedy pooglądamy Twoje rośliny?

Madziu, powoli zbieram się w sobie Muszę porobić trochę foteczek. Tak prawdę powiedziawszy to dopiero w tym roku odkryłam piękno kaktusików. Tyle lat stały rozsiane po całym domu, a ja jakoś nie zwracałam na nie uwagi. No, ale to się zmieniło, oczywiście w dużej mierze dzięki FO. Zresztą sama wiesz, że dzięki forum i jego użytkownikom posiadacz jednego kaktusa po pewnym czasie zamienia się w "kaktusowego maniaka" Oczywiście wszyscy wiedzą jak to działa

Po raz drugi zakwitł Gymnocalycium friedrichii. Kwiatek nieco mniejszy niż poprzedni.





Zebrał się także Gymnocalycium damsii

Madziu i jeszcze pochwały za świetne zdjęcia Miło się ogląda.
Ps. Mój G. damsii zasuszył pączki.. ale na szczęście mogę kwiatuszka obejrzeć u Ciebie

[sokolica]

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.

Marianie pewnie że nie wszystkie zaschły, ale więcej padło niż zostało Absolutnym rekordzistą w zasuszaniu pąkow jest G. baldianum. Co wypuścił pąka, to go zasuszył. I tak z sześć razy Już nie wierzę, że w tym sezonie da radę zakwitnąć. Zwłaszcza, że obecny pąk (3mm) nie rusza z miejsca od dłuższego czasu. Tak samo było z poprzednimi.

Lena więc dla Ciebie jeszcze raz G. damsii w pełnym rozkwicie.





I taki dziwny podłużny pączuś...

[ejacek]

Marianie pewnie że nie wszystkie zaschły, ale więcej padło niż zostało Absolutnym rekordzistą w zasuszaniu pąkow jest G. baldianum. Co wypuścił pąka, to go zasuszył. I tak z sześć razy Już nie wierzę, że w tym sezonie da radę zakwitnąć.

coś jest nie tak , musisz drogą obserwacji wyczaić co , ja gdzieś zamieszczałem fotki tego gymno , rozwijało kwiat nieprzerwanie przez kilka dni i nawet wyraźna zmiana koloru była widoczna z czerwonego na różowy , tym bardziej że inne gymno zachowują się podobnie choc może nie tak drastycznie (chodzi o zasychanie pąków). Na pewno ten czynnik który powoduje zasychanie kwiatów będzie miał wpływ na rozwój roślin , dodam gorszy rozwój , obserwuję Twój wątek regularnie choć rzadko daje znać , wiele to rosliny nowe , mają dość siły od hodowcy od którego je nabyłaś ale "to coś niekorzystnego" na pewno odbije sie na ich wzroście w późniejszym czasie.Ja obstawiam za skąpe podlewanie, choć po przesadzeniu trzeba z tym ostrożnie.
Bywa jeszcze cos takiego jak skłonność osobnicza, jedne kwitną regularnie inne wcale, może ten typ baldianum tak ma , ale skoro już wypuszcza pąki to powinien je rozwinąć.

[bebos]

Magda - dawno do Ciebie nie zaglądałam - a przecież Gymnocalycium wielbię platonicznie - z przyjemnością nadrobiłam zaległości i jestem pod tym większym wrażeniem! Gymnocalycium nataliae

[sokolica]

Dziękuję Beatko

Jacku staram się wyczaić. Baldianum mam z jakiejś kwiaciarni. Był śliczny w dniu zakupu. Czyli napompowany jak piłka. Z biegiem czasu jego objętość zmniejszyła się dwukrotnie. Kwitł w ubiegłym sezonie, w tym może odchorowuje kwiaciarnianą pielęgnację. Nie wiem. Pąki usychające to tak naprawdę zalążki pąków (3-4 mm). Akurat w jego przypadku nie wchodzi w grę przestawianie, ponieważ od wyciągnięcia z zimowiska ten nie zmienił miejsca nawet na minutę.
Inny masowo ususzający pąki to G. mesopotamicum. Ale ten w maju mocno się poparzył. U pozostałych to są pojedyncze pąki, które padły. Ale u tych są też takie, które się wykształciły a nawet rozwinęły, np. pokazany wyżej friedrichii. Stracił dwa pąki, dwa rozwinął.
Pewnie macie rację, że to kwestia wody. Przy podlewaniu nie dozuję, ale gdy wypływa przez otworki, nie dolewam. No i wychodzi tej wody mało. Także suche powietrze. Mogę rozpylać mgiełkę nad roślinami, jeśli to coś pomoże. Albo po prostu spryskiwać co jakiś czas.

[banditoo]

Pochwalę gymnole , ale nie trzeba ich chwalić bo mają dobrą właścicielkę która zapewne niedługo dokupi im kompanów

[maryjan13]

Baldianum mam z jakiejś kwiaciarni. Był śliczny w dniu zakupu. Czyli napompowany jak piłka.

Dokładnie 2 lata temu też kupiłem G.baldianum w kwiaciarni.Też był zieloniutki i taki napompowany.
Przesadziłem i wystawiłem na słońce.Wtedy zaczął się zmieniać.Do dziś kwitnie bez problemu.


po zakupie ; po 2 tygodniach ; po 5 tygodniach ; dzisiaj.

To samo było z Notocactus uebelmannianus kupionym we wrześniu ub.roku.


po zakupie ; po przesadzeniu ; po 2 miesiącach ; dzisiaj.

[raflezja]

Dobrze mają u Ciebie!

[sokolica]

Marianie to ja nawet nie muszę już pokazywać mojego badianum. Cała metamorfoza przebiegła podobnie jak u Ciebie, o ile nawet nie skurczył się bardziej. Nawet lepiej teraz wygląda, a że utrzymać pąków nie chce...trudno.

Pochwalę gymnole , ale nie trzeba ich chwalić bo mają dobrą właścicielkę która zapewne niedługo dokupi im kompanów

Nie licz na to w najbliższym czasie Twoje życzenia odnośnie pogody nie spełniły się, na szczęście. Inna sprawa, że to co mnie interesuje jest w tym sezonie nieosiągalne. Chyba, że dostanę to w innym miejscu. Np jeśli uda mi się pojechać do Chrudimia.

Kolejny kwiatek, ale chyba jeden z ładniejszych u gymno. Przynajmniej mi podoba się bardzo Ma taki niebanalny kolor, bardziej intensywny, niż na zdjęciach, jakie widziałam w sieci.

Gymnocalycium morroense TOM 07-179

[banditoo]

no kwiatek naprawdę ma fajny kolorek

[Justyna86]

Kolor kwiatka rzeczywiście bardzo ciekawy. Ja chciałam jednak nawiązać do innej kwestii. Jeśli chodzi o gatunki Gymnocalycium to korzystam ze strony http://www.gymnocalycium.org/lista_gatunkow.html i zazwyczaj wszystko odnajduję. Większość Twoich gymno na próżno tam szukać To jakieś nowości?

[Spy]

Trzeba przyznać, kwiat G. damsii otworzył się na całego, fajnie wygląda. G. friedrichii ładny, mocny kolor, G. morroense też nieźle się prezentuje.

[theoria_]

Magda, u Ciebie co jeden to piękniejszy!

Ma taki niebanalny kolor, bardziej intensywny, niż na zdjęciach, jakie widziałam w sieci.

To chyba jedno z najwspanialszych uczuć w naszym hobby: rozpierająca nas duma, że kupiliśmy roślinę, która w rzeczywistości wygląda lepiej niż na zdjęciach