Ratunku.. Pomóżcie!!!!!!

[estil]

Witam
wszystkich forumowiczów i ekspertów pomidorowych.Po raz pierwszy jako
przedszkolak zająłem się pomidorami w mojej szklarni.Dach na razie mam z
folii.Posadziłem 30 kwietnia pomidory Adonis i Bawole serca zakupione
na targu.Po posadzeniu dokonałem oprysku Miedzianem zgodnie z
zaleceniami na Forum.Dokonałem 2x oprysku.Po oprysku dokonałem
opryskiwania pokrzywą i w miedzy czasie Radomilem.Co 7 dni po wzroście
dokonałem oprysku mlekiem.Kiedy listki dostawały żółtych plamek
dokonałem oprysku liści siarczanem magnezu i podlałem
magnezem(rozcieńczonym)krzaki pomidorów.W międzyczasie podlewałem
pokrzywami rozcieńczonymi i dalej dokonywałem oprysków pokrzywami.Od
dwóch tygodni opryskuję tylko mlekiem i o dziwo pokazały mi się w
dalszym ciągu żółte plamy na liściach jak na załączonym zdjęciu.Nie mam
doświadczenia w hodowli pomidorów wiec błagam Was pomóżcie mi
zdiagnozować zagrożenie chorobami lub przenawożeniem
pomidorów.Nadmieniam że szklarnie otwieram, ale na noc jest
zamykana,wiec może to być z przegrzania.Proszę serdecznie wszystkich
znawców o pomoc za co jestem Wam bardzo wdzięczny.Pozdrawiam.

[darbo]

Pierwsze co musisz zrobić to wietrzyć i jeszcze raz wietrzyć. Nie ma potrzeby zamykania na noc, przy obecnych temperaturach. Zapraszasz chorobę dobrowolnie. Nie chodzi tu o przegrzanie ale o klimat. Grzybki uwielbiają takie warunki. Różne są zdania o mleku. Po przestudiowaniu paru artykułów, jednoznacznie pomaga tylko na wirusy jako oprysk zapobiegawczy. Na dodatek musiałbyś stosować mleko regularnie. Wirusy to jednak rzadkość. No ale jeśli masz czas to czemu nie. Ja na Twoim miejscu dałbym sobie spokój z przetworami mlecznymi. Bać to się musisz w tych warunkach zarazy i szarej pleśni. Tyle z mojej strony. Na temat objawów niech wypowiedzą się znawcy tematu. Powodzenia.

[estil]

Dzięki Darek za pouczające porady.Poczekam na znawców tego tematu, odnośnie ewentualnych chorób.

[x-p-o]

Załatwić pomidora to jednak trzeba się postarać.
To jest krzak pomidora niczym nie nawożony i niczym nie pryskany


Był uszkodzony przez przymrozek. Przesadziłem go i rośnie sobie sierota przez nikogo nie chuchany, prawie, że zapomniany. Rośnie dla dobra nauki jako testowy krzak. Odmiana- Stuffer Red

[Pelasia]

Czy to nie będzie alternarioza? Może daj zdjęcia do wątku pomidory szkodniki i choroby...
Asia