Witam wszystkich odwiedzających.
Nie było mnie przez chwilkę, ponieważ w weekend miałam przemiłego gościa. Odwiedziła mnie Iza Tamaryszek.
Rozmowom nie było końca. Dzisiaj tylko odpowiem u siebie. Do Was zacznę wpadać od jutra.
Zbyszku, sądzę, że to nie sprawa palika. Raczej ktoś przechodził i odłamał. Mam nadzieje, że pęd, który podwiązałam zaakceptuje nową sytuację i pędzie się puszczał w górę
Helenko, nie rozpaczaj, może los się uśmiechnie do Ciebie
Ta pogoda jest do kitu. W jednym tygodniu przejście od 15 stopni do 30 i z intensywnymi opadami deszczu.
Tragedia. A kiedyś były takie fajne stabilne lata
Nelu, chyba swojej tez się pozbędę. To jest najbardziej chora róża w moim ogrodzie. Prawie wszystkie liście straciła, a te co zostały mają już plamki. Szkoda bardzo, bo kwiat ma piękny, długo trzyma. Tylko te liście
A co do tego co to za róża to już nie wiem. Asia 0809 tez mówiła, że to ona. Razem ją kupowałyśmy.
Ale jak oglądam zdjęcia White Rose to tez mi ją przypomina.
Ewa, ja dzisiaj opryskiwałam 2 raz w tym sezonie. W zeszłym tak nie miałam. op[ryski zaczynałam dopiero w sierpniu.
Nie wiem, czy to szybsze żółknięcie liści nie jest spowodowane nawozem. W tym roku pierwszy raz dałam rogowe wióry i chyba one mogą być tego przyczyną. One w połączeniu z kurzakiem. Nauczka w przyszłym roku tylko kurzak i azofoska.
Agatko, dla mnie najlepszą temp. w lecie jest 23-24 stopnie. Powyżej już jest zbyt duszno. Może powinnaś zareklamowac tam gdzie kupowałaś. Nie zrażaj się do róż. One Ci się odwdzięczą.
Asiu, moja już nie ma prawie liści. Jest najgorszą różą u mnie. Ale nie wiem, czy ja swoich nie spaliłam przez nawozy. Mam nauczkę na przyszły rok.
Beatko, dziękuję za miłe słowa. Własnie wkurzam się, że aparat nie potrafi oddać jak naprawdę wyglądają rabaty. Faktycznie dominujące u mnie kolory to róż i fiolet. Najmniej czerwieni. A przecież to klasyczna barwa.
To szałwia omączona. Jednoroczna. Ale mi wysiao się kilka sadzonek z poprzedniego roku. Na razie nie kwitną. Pierwsze kwiaty zapewnie będa w sierpniu. Ta była kupiona w maju. I chyba będę ją co roku kupowała. Jest śliczna
Monia, szkoda, że jednak się nie wybrałyście z Alą do mnie. Było super. Iza to świetny kompan.
Ciekawa jestem jakie efekty będziesz miała z tymi opryskami. Moja Larisska też ma masę pąków. Szkoda z jednej strony, że nie zakwitną wszystkie na raz, ale za to będe cieszyła się dłużej jej kwiatami.
Iza, uczymy się cały czas, będąc na forum
Gosia, jak na razie mogę z czystym sumieniem polecić, chociaz moja tez to świeżynka, ale naprawdę jest super. Już wypuściła nowe przyrosty. Będą nowe kwiaty
A na dobranoc Comte de Chambord. tez jestem zadowolona z tej róży
Rabata rh w tej chwili wyglądałaby smutno, więc pozwoliłam wysiać się jednorocznym
Dawne dni chwały. teraz wygląda żałośnie
To też wspomnień czar
Acropolis
