Chwastnica ,komosa i inne trawy niszczące trawnik

[Debra]

ogrod2000 - jak widać z tego co piszesz, trawnik to jednak masa problemów. No biegać z palnikiem gazowym po działce Chyba bym się nie odważyła.
No i teraz problemów ciąg dalszy. No bo chwastnicy prawie nie ma, zostały pojedyncze suche badylki, które wyrywam, za cały trawnik wygląda jakos dziwnie.
Rośnie gęsty i zielony, ogólnie wygląda nie najgorzej, ale po rozchyleniu dzbeł trawy widać, że przy korzeniu jest wszędzie żółty. Gdzieś na wysokość pół centymetra każda trawka jest żółta, dalej zielona, miękka. Co tym razem?

[x - o -0]

Sądzę, że to naturalne zjawisko.
Wszystkie gatunki traw średnich i wysokich w dolnej części liścia mają kolor od białego(kostrzewy) przez czerwony(życica) do żółtego. Przy niskim koszeniu będzie to szczególnie widoczne.
Jest to problem doboru mieszanki. Jeśli ma to być trawa nisko koszona, wybór powinien być raczej oparty o wiechlinę, kostrzewy niż życice. Rozwiązaniem jest "nauczenie" trawy do silnego krzewienia, przez częste koszenie ostrym nożem, najlepiej kosiarką wrzecionową. Jednak niskie i częste koszenie niesie za sobą konieczność zwiększenia ilości wody i podawanych nawozów.

Zaglądnij pod ten lik http://equus-sanus.pl/?cat=6, są zamieszczone przekroje różnych gatunków traw,
wyraźnie można zauważyć, że dolna część jest często sucha co jest naturalnym zjawiskiem,
i tu własnie jest konieczność wertykulacji. Przy niedużych ogródkach taki zabieg wykonuję ręcznym
wertykulatorem http://www.megamajster.pl/_p/90/mm901742890099.jpg

[Manekineko]

To chyba kupiłam sobie i mężowi kolejną zabawkę, która będzie stać w garażu, bo naprawdę zastanowię się następnym razem czy brać się za to. I tak potem latam z grabiami, tyle, że po nacięciu darni ten filc jednak ładniej wyłazi i nie trzeba tak okrutnie mocno przyciskać.

[Debra]

ogrod2000 - niesamowite, jak wiele wciąż trzeba się uczyć, nawet na starość człowiek odkrywa nowe rzeczy. Chodzi mi o te żółte partie traw. Link do pastwisk dla koni bardzo ciekawy, ale znalazłam te obrazki traw. Bardzo przydatne. dziękuję. Ten ręczny wertykulator też świetny, ale mam pytanie - czy można go używac poza okresem wiosennym?

Dlaczego teraz kiedy grabie trawnik po koszeniu (dodatkowo, oczywiście kosiarka jest z koszem) wygrabiam ciagle sporo takiego suchego sianka?

Ja posiałam mieszankę 'Trawa gazonowa' Gardeny, w składzie - kostrzewa czerwona Mystic, życica trwała Mathilda.
Czy mogę dosiać teraz mieszankę bez życicy, za to z wiechliną?

Manekino - ja dotąd nie uzywałam wertykulatora, tylko własnie grabiłam. Okrutnie ciężka praca.

[x - o -0]

ogrod2000 - niesamowite, jak wiele wciąż trzeba się uczyć, nawet na starość człowiek odkrywa nowe rzeczy. Chodzi mi o te żółte partie traw. Link do pastwisk dla koni bardzo ciekawy, ale znalazłam te obrazki traw. Bardzo przydatne. dziękuję. Ten ręczny wertykulator też świetny, ale mam pytanie - czy można go używac poza okresem wiosennym?

Praktycznie przez cały rok, przy umiejętnym posługiwaniu się, trawa jest nienaruszona, a siano ładnie podniesione. Praca tym urządzeniem zapewni ból krzyża i bioder

Dlaczego teraz kiedy grabie trawnik po koszeniu (dodatkowo, oczywiście kosiarka jest z koszem) wygrabiam ciagle sporo takiego suchego sianka?

Kosiarka zawsze coś "zgubi", trochę obumiera naturalnie, nadmiar suchych źdźbeł, świadczy o niedoborze wody , lub składników odżywczych najczęściej potasu, fosforu, azotu

Ja posiałam mieszankę 'Trawa gazonowa' Gardeny, w składzie - kostrzewa czerwona Mystic, życica trwała Mathilda.
Czy mogę dosiać teraz mieszankę bez życicy, za to z wiechliną?

Pewnie, że można

Producent tej mieszanki jak dobrze się wczystasz sugeruje wręcz co będzie się z nią działo
cytuję
Krótki opis
Znakomita kompozycja traw na reprezentacyjne tereny zielone i rzadziej użytkowane trawniki przydomowe. Odznacza się gęstą darnią, intensywnie zieloną barwą oraz dużą odpornością na wymarzanie, dzięki czemu utrzymuje zielony kolor przez cały rok. Trawnik gazonowy odznacza się wolnym odrostem, wymaga starannej pielęgnacji. Wysokość koszenia: 3-4 cm.

Manekino - ja dotąd nie uzywałam wertykulatora, tylko własnie grabiłam. Okrutnie ciężka praca.

Będzie znacznie lżej, ale nadal to ciężka fizyczna praca, zdecydowanie dla płci brzydkiej

[Debra]

ogrod2000 - jesteś nieoceniony a ten ból krzyża i bioder super, bo to mi akurat niestraszne, jeśli tylko trawnik będzie ładny.
Jeśli masz jakieś internetowe namiary, gdzie można kupić ten wertykulator, podaj proszę na pw, bo bardzo mi się ten rodzaj spodobał.
A co do trawy gazonowej - ja bardzo dbam o trawnik, koszę regularnie, nawożę, mało kto po nim chodzi, żadnych dzieci czy psów, od paru tygodni mam taki kropelkowy nawadniacz, leję metry sześcienne wody, rachunek za wodę rośnie
Może po tej wertykulacji będzie lepiej.

[ewa74]

my z mężem w zeszłym roku walczyliśmy z chwastnicą przez dwa miesiące - na kolanach dzień w dzień wydłubywaliśmy kępki chwastnicy (robi się z tego nałóg ) w tym roku wszyscy sąsiedzi mają z nią problem a my nie natomiast ku naszej radości i chyba ku temu abyśmy nie zapomnieli, że o trawnik trzeba dbać mamy ogromną ilość grzybków na trawniku (czasami mam chęć cały trawnik wybetonować ale co ja bym wtedy robiła?)

[Debra]

ewa74 - masz rację, wyrywanie tego cuda staje się drugą naturą
U mnie sąsiedzi powoli juz mają chwastnicę, podczas gdy u mnie reszteczki suchych badylków. W czoraj po koszeniu, po raz pierwszy od tygodni z radością spojrzałam na trwanik. Prawie równo zieloniutki i miękki.
A co do grzybów - tez mam Szczególnie pod drzewami, ale codziennie rano idę przez ogród z torebką na śmiecie i zbieram wszystko, opadłe jabłuszka, liście, grzyby, nowe chwasty....

[Manekineko]

mi strasznie mozolnie idzie a trawnik cały w plackach. Z tym, że ja nie bardzo mam czas, żeby wyrywać, bo dzieci, dzieci, dzieci. Jak śpią wieczorem do pędzę trochę i pielę. Może do przyszłego roku zrobię.
A co dać na te suche placki? Dosiewkę czy po prostu trawę z worka?

[Debra]

Manekino - odpowiem Ci z własnego doświadczenia, a co powiedza na to eksperci, zobaczymy.
Otóż ja nie dosiewałam ostatecznie, bowiem, z kazdym koszeniem trawa stawała sie ładniejsza. Żółte połacie zmniejszały się, i uważam, że to głównie zasługa krótkiego strzyżenia, grabienia i lania wody bez konca

To nie jest jeszcze idealny trawnik, ale jest miękki, nowej chwastnixy nie ma, sa tylko pojedyńcze białe 'kły' - uschnięte końcówki chwastnicy, które albo wyrwywam, albo same sie wykruszaja.
Widziałam w watku o trawach trawnik Vitoldo - miał piekny i nagle w połowie maja trawnik mu zżółkł i zmarniał. Wyglada to na zdjęciach jak mój i podejrzewam chwastnicę. To był jakis duzy problem w wielu miejscach w Polsce. Ogrod2000 pisał, że to kwestia przemarzniecia trawy.
Ja myśle, że tak może być, a póxniej na osłabionej trawie uaktywniła sie ta ch...

[kamil8887]

Witam
Czy to co zaczyna trapić mój trwanik to też jest chwastnica?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pomoc w rozpoznaniu chwastu, mam go co prawda niewiele ale co koszenie jest go więcej i więcej i zaczynam się bać.
Pozdrawiam forumowiczów

[Debra]

kamil8887 - niestety to bez najmniejszej wątpliwości chwastnica. I to dopiero początek. Nie chcę Cię martwić, ale czeka Cię wiele pracy. To się daje zwalczyć - zobacz mój trawnik sprzed paru dni. Jeszcze nie jest idealny, ale już bez żywej chwastnicy.
Koś krótko, nie pozwól by rosła w górę, wyrywaj ile się da, wygrabiaj intensywnie trawnik po kazdym koszeniu i bądź cierpliwy. Efekty będą, ale to potrwa około miesiąca.
Życzę powodzenia.

[kamil8887]

Dziękuję za odpowiedź.
Jak nisko kosić trawnik?
Ten obecny koszę zwykle na 3,5 lub 4 cm, czasem 3 cm. Poprzedni kosiłem bardzo nisko, nawet na 2 cm ale, że był założony z kiepskiej mieszanki więc tego nie wytrzymał. Ten ma rok, problem z chwastnicą jest nowy, w ubiegłym roku prawie jej nie było.

Częste grabienie nie jest problemem bo jak mam dużo suchych pozostałości to robię to co kilka koszeń areatorem ustawionym troszkę wyżej.
Słyszałem też od jakiegoś fachowaca zajmującego się zakładaniem trawników, że chwastnica nie toleruje częstej wertykulacji. Może więc zrobić taką "ograniczoną" wertykulację w miejscach jej kępkowania, np zwykłym nożem?

Zaczynam więc dziś bój z chwastnicą! Najpierw powyrywam bo na razie mam jej niedużo. Jakby się jednak już rozsiała to spróbuję chyba punktowo chemii, którą to już wymieniano. Najwyżej pod koniec miesiąca podosiewam, przezornie zachowałem 1 kg mieszanki pierwotnie wysianej, zręsztą jest ona dostępna cały czas.
Pozdrawiam

[Debra]

kamil8887 - koś jak najniżej możesz, ona tego nie znosi i zasycha.
Mój trawnik był założony w ub. roku w sierpniu. Był śliczny. Po zimie też, żadnych większych zmian. Nagle w maju pojawiła się ona, chwastnica, nadal nie wiem ską. I to jest problem, bo poznanie przyczyny jest b. ważne, by np. nie powtórzyło sie znowu w następnym roku.

Wycinanie miejscowe - moim zdaniem - nie jest dobrym pomysłem. Ona może zrastac te puste miejsca, nawet jak dosiejesz nowa trawę, nie zdąży przed tą chwastnicą.

Grabienie po każdym koszeniu, wertykulacja - widziałes te grabie, które poleca Ogrod200 - ja ich jeszcze nie mam, ale robie to takimi ostrymi grabiami miejscowo, poza grabieniem wachlarzowymi.
No i wyrywaj - wlak ręczna jest najbardziej skuteczna, niestety.
Przygotuj sie na straszny widok za tydzień - obym się myliła.
Trawa może być niemal biała - wygląda to jak kompletnie tępe ostrze. Ale to nie jest to - to są te usychające grube źdźbła trawy. Powodzenia raz jeszcze.

[koliplus]

Witam wszystkich serdecznie,

To mój pierwszy post na tym forum a i własciwie pierwsze doświadczenia z własnym trawnikiem, niestety niewesołe jak na razie ...

Zakładałem trawnik w kwietniu tego roku, do połowy maja wszystko wygladało fajnie - potem pojawiła się chwastnica . Z początku nie wiedziałem że to chwast, podejrzewałem że to jeden z gatunków traw z mieszanki. Dopiero gdy pomimo wyrywania było tego coraz więcej zaczęło mnie to niepokoić. Dopiero na tym forum natrafiłem na informacje co to za dziadostwo.
Jestem podłamany obecnym stanem mojego trawnika , właściwie nie mam miejsca na trawniku żeby nie trafić na ten chwast - jest tego pół na pół z trawą. Myślę, że jak bym zaczął ręcznie to wyrywać to pewnie wyrwałbym to z całym trawnikiem i zostałoby gołe klepisko - ale teraz i tak jest tego za dużo.

Moja posesja graniczy przez drogę z łąką i nieużytkiem, gdzie pełno jst różnych "ciekawych" roślinek, a ziemia jest u mnie mocno gliniasta, co - jak pisali inni w tym wątku - chwastnica lubi.

Mam kilka pytań:

- Jak to jest z tym, że niskie koszenie pomaga zwalczyć tego szkodnika, z tego co obserwuję u siebie to chwastnica rośnie poniżej wszystkich innych roślinek, więc to się nie za bardzo daje skosić ? Ja mam ustawioną kosiarkę na 3cm i nóż nie sięga aby to skosić. Dziad rosnie na bok, po ziemi, a nie - jak u "normalnych" traw - do góry, najgorsze że nasiona też.


- Może by jakąś chemią go... Czy ktoś używał może środka PUMA UNIWERSAL 069 EW Bayera na chwastnicę albo czy miał jakieś bardziej pozytywne niż ogrod2000 (http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p3104577) - chodzi o to aby nie zniszczyło "trawy właściwej" ?

- W ulotkach do herbicydów napisane jest, że nalezy stosować je albo wczesną wiosną albo jesienią (do jesieni to chyba mój trawnik to pwenie z samej chwastnicy się będzie składał ...) i jest jeszcze określenie (cyt) "Chwasty jednoliścienne są zwalczane do fazy pierwszego lub do początku drugiego liścia a dwuliścienne do fazy dwóch liści właściwych". Co to są te fazy - może ktoś mogłby mi wyjasnić ?

- Czy mój trawnik (albo to co z niego zostało) ma szanse przeżyć grabienie po każdym koszeniu i wertykulację - gdybym próbował to zwalczać metodami "ręcznymi" ?

--
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.