Ja jeszcze o mrówkach. Na początku wiosny ( jakoś tak w te upały pierwsze ) dostałam na nogach wstrętne uczulenie. Swędziało jak diabli, Fenistil nie działał, dermatolog popatrzyła i zapytała " czy ma pani w domu pluskwy ? " ( powaga

). Dostałam maść - Bedicort G - pomogła ....... po tygodniu smarowania 3 x dz. Olśnienie przyszło po kilku tygodniach. Mrówki, cholerne czarne mróweczki, które u mnie zawładnęły ogródkiem. Jestem uczulona na ich jad. Teraz po ogródku ( w największe nawet upały ) chodzę w skarpetach i adidasach, nie klękam bez podkładki ( a ją 10 razy oglądam, zanim na niej uklęknę ).