Ja swojego ciachnęłam w zeszłym tygodniu-skróciłam go o połowę i już ma centymetrowe listki, więc nic mu nie będzie. Nie jestem ekspertem od oleandrów-sama mam pierwszego, ale wydaje mi się, że z tych wyciągniętych pędów i tak już nic ładnego nie będzie-ja bym go ścięła i zaczęła nawozić nawozem do kwitnących żeby się wzmocnił-wtedy na pewno odbiją nowe ładne gałązkiEwelka pisze:Dostałam od sąsiadki swojego pierwszego oleandra, u niej nie miał już gdzie stać, bo ma ich wiele no i chyba stał w cieniu bo jest baardzo wyciągnięty. Ma około 70 cm i już musiałam mu zrobić podporę w postaci kijka bo strasznie się wyginał. Na podcięcie jest chyba za późno? Proszę o porady co można z nim dalej począć :/?
Oleander pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.1
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Oleander
- amster
- 500p

- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Oleander
tylko, że nie zakwitną chyba już w tym roku
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Oleander
Niestety raczej nie, ale ja stwierdziłam, że na kwiaty będzie jeszcze czas, a na ładnie rozkrzewionej roślince i kwiat lepiej wyglądaamster pisze:tylko, że nie zakwitną chyba już w tym roku
- Ewelka
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 31
- Od: 20 sty 2012, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Oleander
Paula dzięki za odpowiedź
. Mój oleander jest taki zmarnowany że i tak nie wygląda jakby miał kwitnąć, zaraz go podetnę!
Re: Oleander
Pięknie kwitną te Twoje olki 
Re: Oleander
Raflezjo mój chyba jest taki sam jak Twój:

- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1304
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Oleander
Mam pytanie do znawców tej rośliny. Na wiosnę podcięłam oleander i pojawił się problem, bo obcięte gałązki zbrązowiały. I to brązowienie przesuwa się coraz dalej. Co prawda pojawiło się mnóstwo nowych listków jednak ta sytuacja trochę mnie niepokoi. Spryskałam go profilaktycznie topsinem. Obok rosnący oleander jest niepodcięty i wydaje się być w porządku, nawet mi ładnie kwitł i kwitnie nadal.
I jeszcze jedno. Kiedy czytam w jakim tempie rosną Wam oleandry i popatrzę na swoje, to widzę, że one nie rosną tak jak powinny. Są jakieś niezbyt wyrośnięte pomimo, że mam je od chyba trzech lat. Co może być tego przyczyną? Rosną sobie w dużej donicy na zachodnim balkonie.
I jeszcze jedno. Kiedy czytam w jakim tempie rosną Wam oleandry i popatrzę na swoje, to widzę, że one nie rosną tak jak powinny. Są jakieś niezbyt wyrośnięte pomimo, że mam je od chyba trzech lat. Co może być tego przyczyną? Rosną sobie w dużej donicy na zachodnim balkonie.
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 613
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Oleander
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1304
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Oleander
Całkiem możliwe. Przesadziłam je w ub. roku i jakoś kiepsko rosną. Prawie wcale.
Re: Oleander
no proszę... a ja się zastanawiałam, czy nie wymienić oleandrom doniczek na większe 
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Oleander
Ależ oczywiście, że wymienić!
Jeśli jest taka potrzeba. Ale o rozmiar większe, czy o dwa, a nie np. o dziesięć
.
Nie zauważyłam, aby były jakieś problemy po przesadzeniu. Jeśli bryła korzeniowa jest ładnie rozrośnięta, nie zostanie naruszona przy przesadzaniu, roślina dostanie trochę świeżego podłoża, to w czym problem? Starszym roślinom można zmienić wierzchnią warstwę ziemi.
Chodzi o to, aby roślina nie wysilała się zbytnio na regenerację i produkcję nowych korzeni.
Nie przesadzam swoich starych egzemplarzy co roku, może raczej co dwa, trzy i dobrze się mają.
Jednak zanim przesadzę, przesuszam podłoże tak, aby bryła korzeniowa wyszła z doniczki w całości, bez większych uszkodzeń.
Jeśli jest taka potrzeba. Ale o rozmiar większe, czy o dwa, a nie np. o dziesięć
Nie zauważyłam, aby były jakieś problemy po przesadzeniu. Jeśli bryła korzeniowa jest ładnie rozrośnięta, nie zostanie naruszona przy przesadzaniu, roślina dostanie trochę świeżego podłoża, to w czym problem? Starszym roślinom można zmienić wierzchnią warstwę ziemi.
Chodzi o to, aby roślina nie wysilała się zbytnio na regenerację i produkcję nowych korzeni.
Nie przesadzam swoich starych egzemplarzy co roku, może raczej co dwa, trzy i dobrze się mają.
Jednak zanim przesadzę, przesuszam podłoże tak, aby bryła korzeniowa wyszła z doniczki w całości, bez większych uszkodzeń.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis









