Juki,draceny,beniaminki i inne roślinki AlfaXIII potrzebujące pomocy

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

I drugi problemik. Od znajomego dostałam taką jukę:

Obrazek

Była straszliwie zalana i z przędziorkiem. Paskudztwa już się pozbyłam. Jak widać po pniu straciła mnóstwo liści. Chyba uda się ją uratować ale proszę o wskazówki jak z nią dalej postępować. No i może jak się nazywa :)
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Odpisałem Ci na pw. :D
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Dzięki za poradę :) Jutro lub po jutrze będę skrobać. A co zrobić jeśli okaże się to samo co w dużym pniu? To znaczy, żywej tkanki na 10 cm było ok. 1 cm z brzegu. Jak widzisz na zdjęciu już raz ją skrobałam i zasmarowałam funabenem. Jak ją dostałam to była wkopana w ziemię właśnie do tej głębokości. Odczyściłam i posadziłam płycej. To miejsce jest zdrowe ale wylazło poniżej. Na styku z ziemią. Może ja coś źle robię? Chciałabym ją uratować. Pociętych maluchów już mam dużo ;)
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Jak zastosujesz to co napisałem nie wyjdzie więcej a jak będzie zbyt mocno zaawansowane to zostaje odmłodzić a dolny pień wyrzucić. :D
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Tego się właśnie obawiałam. Nie wytrzymam i jutro będę tam skrobać :) Bardzo liczę, że nie jest jeszcze bardzo zaawansowane.
A tak na marginesie to co to za choróbsko?
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Przemo... tak to wygląda na dzień dzisiejszy. na razie leży i schnie.
Tak się zastanawiam. Będę musiała posadzić tak, że część tego chorego znowu będzie przysypana. Bardzo to zaszkodzi? Obrazek Obrazek
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Posadź tak by ziemia była max. pod kreskę i popraw malowanie by było zdecydowanie grubiej bez prześwitów pnia.

Obrazek
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Ok. Idę domalowywać.
Nie wiem czy na zdjęciu to widać ale chore jest dookoła. Z jednej strony sporo z drugiej mniej ale jest.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Umaluj dokładnie naokoło by nie było prześwitów na pniu. :D
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Posadziłam tak. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Posadziłam do mniejszej doniczki. Nieco to wszystko chwiejne ale może się ustabilizuje za jakiś czas. Nie, to podeprę patykiem. Musiałam sporo wydłubać. Jak widać po pniu zdecydowanie głębiej siedziała w ziemi i pewnie dlatego taka choroba. Mylę się?
Czy można to pomalować farbą akrylową? Tak pytam z ciekawości bo to białe nieco w oko się rzuca, a pomalowałabym na odcień pnia.

Takie coś zabliźnione jest. Zasmarować to czymś czy zostawić w spokoju?

Obrazek

Przepraszam za ostrość zdjęć. Uczę się posługiwać tym gadżetem :)
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Zostaw tak jak jest, niczym nie zamalowuj z czasem pień sam to zaleje, podobnie jak to zabliźnienie, zostaw je, nie wymaga żadnej ingerencji. :D
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Ok... zostawiam :)
Dzięki za poradę. Dzisiaj już za ciemno ale jutro zrobię zdjęcie mojego wyłysiałego fikusa beniamina. Może doradzisz co zrobić. Wedle mnie ciachać :) No ale to jutro pogadamy.

Miłego wieczorku życzę.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Spoko dawaj fotki i obejrzymy a co za tym idzie poradzimy. :D
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Zapowiadany wczoraj beniaminek.

tutaj nie wygląda jeszcze tak źle. Obrazek


A tutaj już bidula.

Obrazek Obrazek

Może trudno uwierzyć ale on ma ok. 15 lat. Tyle, że początkowo prowadzić go chciałam na bonzai. Później opiekował się nim ktoś inny i wystrzelił. I tak już go zostawiłam.

Myślę, że warto by go pociąć. Tylko nigdy nie ciachałam beniamina. Jedynie małe korekty wzrostu. A tutaj wygląda mi, że trzeba będzie ostro pociachać.
Wiem, że można ukorzenić to co sie utnie ale nie wiem jak.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Nie ciął bym go już teraz dopiero na koniec sierpnia delikatnie bym go przystrzygł a dopiero wiosną intensywniej go przyciął, chyba że chcesz go jeszcze w tym roku koniecznie krzewić wtedy trzeba by pominąć cięcie jesienne, pociąć teraz i bardzo zadbać o prawidłowe warunki dla rośliny. Sama zdecyduj. Oczywiście jeśli będziesz go chciała ciachać pomogę. :D
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”