Marzenko, trzymam kciuki za powodzenie M.

może Cię trochę odciąży bo to ciężko być odpowiedzialnym samotnie za utrzymanie całej rodziny. Poza tym trudno z facetem wytrzymać w domu jak mu coś nie wychodzi. Ale z pewnością sobie poradzi
Magdo, ta wiewiórka to zdjęcie archiwalne z przed 2 lat kiedy to wypadły dwie z gniazda prawdopodobnie przez kawki. Były jeszcze ślepe i nieporadne. Znalazł je nasz pies i zaalarmował, nie robiąc im krzywdy. Cyknęłam fotę i zabraliśmy psa na długi spacer żeby było spokojnie na działce i matka mogła pomóc. Jak wróciliśmy to już ich nie było ale pewnie przeżyły bo potem widziałam jak rodzinka wiewiór się powiększyła i biegały dwie młode, więc mam nadzieję że to te. Niestety te wredne kawki w tym roku wyrzuciły pisklę jakiegoś ptaka z gniazda ale już nie żyło. Mój M odgraża się że kupi wiatrówkę i kawki

bo to okropne szkodniki.
Jule ale ze mnie gapa, tak to jest jak się czyta na chybcika w pracy pomiędzy jednym zajęciem a drugim

To trzymam kciuki za efektywny oprysk bo szkoda hortensji. Swoją drogą nie wiedziałam że śliwka musi mieć drugie drzewo żeby się zapylać, myślałam że wystarczy pomiędzy kwiatami na tym samym
Justynko, to wciąż te same zdjęcia co na początku wątku ale tak się podobały wiewiórki że postanowiłam je znów przywołać
Ewo, dziękuję, staram się ale jeszcze wiele pracy mnie czeka. A ten zwierzak był po prostu ślepy

Żartuję ale to było młode które wypadło ślepe z gniazda, takie nieporadne. Ale jak pisałam Magdzie chyba przygoda zakończyła się szczęśliwie i matka zabrała sierotki do gniazda.
Ana wiadomo że młode każdego gatunku są najprzyjemniejsze nawet ludzkie dopóki nie mówią
Monia, witaj, cieszę się że już w lepszej kondycji jesteś skoro zaglądasz na FO. Bardzo dziękuję za niezasłużone pochwały ale staram się jak mogę i na ile fundusze pozwalają. To niestety jak zwykle podstawowy problem. Szkoda że u Ciebie nie udało się uratować wiewiórek, moje prawdopodobnie rzucają szyszkami po działce.
Ateno, polecam lilie, dla mnie były bezproblemowe. Kiedyś mi się nie podobały ale odkąd odkryłam że można je fajnie komponować z iglakami to mam pewnie ze dwadzieścia. Triumphatory właśnie wypuściły kiełki z ziemi.
I inne takie, Wiesiołek może wyglądać bardzo ładnie, nie miałam pojęcia że tak kwitnie

Hosty jeś już wypuściły kwitnące badylki

czy ktoś jest w stanie zidentyfikować odmiany?

Mam trzy rodzaje, zieloną, zieloną z żółtymi brzegami i zieloną z białymi brzegami.

Ta zżółtymi brzegami jest dość duża i to chyba Patriot. Pozostałe małe i rosną powoli.
Aguniu wiewiórka ok, to stare zdjęcie ale się podobały więc tak dla przypomnienia bo nie każdy zagląda na początek. Teraz pewnie skacze po drzewach i nabija się z psów.

A lilie polubiłam bardzo, szkoda tylko że przez te deszcze tak szybko przekwitają.