
Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.3
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1114
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
SandraABC - moje tak samo - w sumie jak widzę takie cuda to sie zastanawiam czy moje w ogóle dadzą radę do końca sezonu wydać chociaż jedną taką piękność wydać - no ale zobaczymy. Ja w tym roku opóźniona jestem o jakieś 1,5 miesiąca, więc się nie nastawiam na wielkie plony - oby tylko oko cieszyły 

Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
- Marek-BB
- 500p
- Posty: 783
- Od: 23 mar 2010, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Wielkość krzewu wcale nie jest równoznaczna z wielkością owoców tak do końca, czego oczywiście autorowi życzę ;)
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Ale wielkie rośliny
. U mnie dużo mniejsze, ale przy tej pogodzie ruszyły ostro i rosną jak szalone.

-
- 200p
- Posty: 411
- Od: 12 kwie 2009, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
A mogę rozcieńczonym obornikiem?caterina pisze:Kontra, jeśli miesiąc temu to powinny już ładnie ruszyć. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś to podlej gnojówką z pokrzyw.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Możesz, będą zadowolone z wszelkiego rodzaju "papu" a im bardziej eko tym lepiej dla Ciebie.
Forumowiczka Kasia...;)
-
- 200p
- Posty: 233
- Od: 19 wrz 2010, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
W kwestii obrywania zawiązków, to nie ma jednej słusznej racji, gdyby pogoda była sprzyjająca przez całe lato
, to warto te pierwsze samemu usunąć, bo dla młodej rośliny taka jedna sztuka wystarczy na jakiś czas, minie trochę nim pokaże się następna; ja w zeszłym roku nie usuwałam, a potem jak widziałam, że długo nic się nie pojawia- trochę żałowałam, trochę i przez krótki okres, gdyż potem nastały deszczowe dni, lało przez cały lipiec, rośliny w dołku stały na przemian albo w wodzie albo w błocie, kilka roślin straciłam zupełnie, a z kilku miałam tylko po 1 owocu- właśnie tym, który powinien być urwany, gdybym to zrobiła, z kilku odmian nie miałabym zupełnie nic; więc to trochę jak w piłce- potrzeba w tym wszystkim też nieco szczęścia.
W tym roku pozostawię to roślinom, niech same decydują

W tym roku pozostawię to roślinom, niech same decydują

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Wegetarianko
właśnie ostatnio o Tobie myślałam i jak tam Twoje dynie w tym roku. Wiesz stara gwardia : Ania,Ty , loeb - a właśnie jak u Ciebie loeb?

Forumowiczka Kasia...;)
-
- 200p
- Posty: 233
- Od: 19 wrz 2010, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Caterino
moje dyńki dopiero od niedawna siedzą w gruncie (w tym niektóre jedynie podkiełkowane
), więc nie bardzo jest co omawiać
W zeszłym roku o tej porze miałam już pierwsze zawiązki, a teraz rośliny dopiero co zadomowiły się w nowym miejscu. Okoliczności się nieco zmieniły, nie mam tyle czasu dla dyń, bałam się też pogody itd., poza tym, z której strony bym nie liczyła to mam ponad 40 odmian
, więc nie potrzebuję wielu owoców z 1 rośliny, na dobrą sprawę wystarczyłyby po 2, za wyjątkiem butternutów, tych zawsze idzie więcej, nie mam też dobrego miejsca na przechowywanie dużej ilości.
Z kiełkowaniem nie szło mi za dobrze, z niektórymi odmianami robiłam po kilka podejść, jakoś lepiej szło, jak robiłam to dla zabawy lub testów w grudniu, niż teraz; poza tym, np. z KCB do tej pory miałam jak najlepsze doświadczenia, a teraz zamówiłam dość późno i mam wrażenie, że dostałam ogryzki :/ już po nasionach było widać, że nie są najlepszej jakości, no i kilka odmian, na których mi zależało w ogóle mi nie wyszło. Tak sobie myślę, że te dłużej kiełkujące, jak sweet dumpling czy delicata, warto jednak wsadzić w ziemię, zraszać co jakiś czas i cierpliwie czekać; bezłupinowe też dość ciężkie były, ale coś tam mam z Kakai i Lady Godiva. Nie starczyło mi już miejsca na kilka odmian z zeszłego roku, ale tym większe będą chęci do testowania nowości
A jak u Ciebie?

moje dyńki dopiero od niedawna siedzą w gruncie (w tym niektóre jedynie podkiełkowane



Z kiełkowaniem nie szło mi za dobrze, z niektórymi odmianami robiłam po kilka podejść, jakoś lepiej szło, jak robiłam to dla zabawy lub testów w grudniu, niż teraz; poza tym, np. z KCB do tej pory miałam jak najlepsze doświadczenia, a teraz zamówiłam dość późno i mam wrażenie, że dostałam ogryzki :/ już po nasionach było widać, że nie są najlepszej jakości, no i kilka odmian, na których mi zależało w ogóle mi nie wyszło. Tak sobie myślę, że te dłużej kiełkujące, jak sweet dumpling czy delicata, warto jednak wsadzić w ziemię, zraszać co jakiś czas i cierpliwie czekać; bezłupinowe też dość ciężkie były, ale coś tam mam z Kakai i Lady Godiva. Nie starczyło mi już miejsca na kilka odmian z zeszłego roku, ale tym większe będą chęci do testowania nowości

A jak u Ciebie?

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Wegetarianko, nie przejmuj się ja tez w tym roku późno wszystko wysadziłam. Robiłam testy na to jak najdłużej można przetrzymać rozsadę w doniczkach
Po prostu są ważniejsze sprawy a to tylko zabawa.
Może w przyszłym roku będę grzeczna ogrodniczką i wszystko w porę ogarnę - wątpię

Może w przyszłym roku będę grzeczna ogrodniczką i wszystko w porę ogarnę - wątpię

Forumowiczka Kasia...;)
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
U mnie nasiona posiane prawie dwa tygodni po pierwszym terminie, część później, ale ruszyły bardzo ładnie. W tym roku dyńki dostały obornik do dołków i widać, że im to służy. Rosną jak szalone, tylko przydałyby się teraz ciepłe noce. Mamy koniec września, a noce zimne
Loeb, też jestem ciekawa Twoich dyń

Loeb, też jestem ciekawa Twoich dyń

- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
[quote="Ania D."]
Mamy koniec września, a noce zimne
Domyślam się, że to przejęzyczenie, bo w mojej strefie klimatycznej i czasowej jest dopiero czerwiec
Mamy koniec września, a noce zimne

Domyślam się, że to przejęzyczenie, bo w mojej strefie klimatycznej i czasowej jest dopiero czerwiec

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Oxalis
. Ubawiłam się tą pomyłką, czyżbym już w czerwcu myślała o jesieni? A gdzie moje ulubione lato, słońce, ciepło? Chyba po prostu jestem zmęczona 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
A wiecie u mnie w tym roku marność trochę, mam tylko 12 odmian, i parę nieoznaczonych bezłupinowych. Miałam myszy - partyzantki, które położyły mi skutecznie 2x rozsady z wszystkiego co się dało.. i tak od początku czerwca się noszę z myślą żeby coś dosiać, bo 1/3 dyniowej grządki niewykorzystana ale jakoś mi to marnie wychodzi. Z ciekawostek mam cucurbita foetidissima, póki co śliczne srebrne listki, jakbym wiedziała że taka ozdobna to bym ją gdzie indziej wcisnęła
Poza tym w dalszym ciągu mam dynie z jesieni.. Ostatnio poległo jakieś niebieskie coś, niedojrzały jumbo pink banana i ostatni green hubbard widzę ma pleśń przy dnie kwiatowym, co wyłania powoli zwycięzców biegu - została ficifolia, triamble i tetsukabuto f1. Z czego to ostatnie wyróżnia się jakością miąższu.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2562
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Ja mam jeszcze jedną dynię z zeszłego roku ale chyba siekierą będzie trzeba ją obierać
A odmian w tym roku mam tylko z 10.
