Zagadka się udała, dla wszystkich nagroda
Slilla (Lidziu) - zdolna z Ciebie bestia i od razu wiedziałaś co to jest. Patryk tak sama z siebie to narysował, bez namawiania. On zresztą sam sięga po książki i zmusza do czytania, a wieczorem sam woła na kąpiel i każe kłaść się spać, ot taki dziwak kochany.
Maska (Marysiu) - no postarałam się wczoraj z tymi zdjęciami

, chiałam Wam wreszcie coś pokazać i po chwili słabości i biadolenia z powodu problemów, terapia zdjęciowa i mnie poprawiła nastrój. Dwie pierwsze magnolie kupiłam w Brico po 23zł, 3-cia w Nomi za 19zł. Myślę, że to bardzo dobre ceny, no i osiągalne na moją kieszeń, a krzaki całkiem spore. Mam nadzieję, że wybrane dla nich miejsce spodoba im się i będą dobrze rosły.
Barabella (Basiu) - zaszalałam, bo takie zakupy, to okazja i grzech nie brać. Potem lata się i szuka dobrego stałego miejsca, żeby nie przesadzać. Co do róż, to gratuluję zakupów

, swoje pierwsze kupiłam rok temu w B, jedna z 3ch mnie zauroczyła i okazała się Icebergiem

, jest piękna i odporna na mróz. Zakochałam się w niej i będę to uczucie rozlewać na inne róże, które kupiłam w tym roku, też w B. Od sąsiadów muszę sobie przytargać pomarszczone, bo oni je tępią
renzal (Renatko) - żaba na tablicy magnetycznej wyrysowana, i po paru godzinach zniknęła, skasowana przez synka, ale zdjęcie zostało

. Muszę wydrukować i zachować
Monifd - no coś Ty, przecież to żaba jak ta lala, nie można jej z kretem pomylić

, niu, niu ,niu
gajowa (Ewa) - mur zostawię, na pewno tył ocaleje, bo przód i tak rozwala się, noi trzeba dziury na drzwi garażowe robić i całe te nadproża. Będzie to więc budowla dwulicowa, z przodu nowa, z tyłu stara. Co do boków, to jeszcze nie wiem? Muszę

naradzić się z M, co robimy.
Wszystkiego w jeden rok na 200% nie zrobie, nawet w najśmielszych marzeniach tak nie myślałam, zamało czasu i k...oczywiście. Najlepiej byłoby systematycznie po kawałku robić, ale ja wszystko na raz rozgrzebuję. Jednak Jola1010 pociesza, że jak zacznę wszystko kończyć, to efekt od razu będzie. Chciałabym, żeby jej słowa proroczymi się okazały.
Dala wszystkich porannych gości gałązki jaśminu, bo już ich nie ma, a tak pięknie pachniało w całym domu
