
U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Masz rację będzie dobre połączenie i nie będzie pustki z suchymi badylkami 

Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Fajne to zdjęcie z hortensją i świecznikiem w tle - tak elegancko i salonowo
Marzę o takim niebieskim bodziszku

Marzę o takim niebieskim bodziszku

- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Ewa, mam nadzieję, że korzenie bluszczu nie przyduszą za bardzo korzeni powojnika. Z częścią naziemną nie będzie problemu, sekator 
Iza, za rok hortensja już pewnie urośnie na tyle, że zasłoni świecznik i będę mu szukała innego miejsca. Bardzo lubię kolor tego bodziszka.
Koło powojnika Jackmani zaczął kwitnąć złocień (margarytki), pierwsze kwiatki rozwinął również powojnik Błękitny Anioł


Iza, za rok hortensja już pewnie urośnie na tyle, że zasłoni świecznik i będę mu szukała innego miejsca. Bardzo lubię kolor tego bodziszka.
Koło powojnika Jackmani zaczął kwitnąć złocień (margarytki), pierwsze kwiatki rozwinął również powojnik Błękitny Anioł


- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Ładne kolorystycznie połączenie powojnika z margerytkami ... u mnie strasznie się rozsiewają margerytki . Nawet w trawniku ich pełno i aż 15 metrów od matecznej - chyba mrówki zawlokły nasiona .
Lilii wierzchołek zeżarły gąsienice , to raczej juz nie wytworzy nowych pąków . Obok rozchodnika okazałego , który opanowały gasienice rosną lilie i wcale nie zostały zaatakowane . Nawet poskrzypek nie ma w tym roku , ale innego paskudztwa - multum , a zwłaszcza mszyc i maleńkich ssących liszek .....bleeee.
Lilii wierzchołek zeżarły gąsienice , to raczej juz nie wytworzy nowych pąków . Obok rozchodnika okazałego , który opanowały gasienice rosną lilie i wcale nie zostały zaatakowane . Nawet poskrzypek nie ma w tym roku , ale innego paskudztwa - multum , a zwłaszcza mszyc i maleńkich ssących liszek .....bleeee.
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4887
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Gosiu nie wiem czy przypadnie Tobie mój pomysł do gustu, ale wyobraziłam sobie że mur zyskałby, gdyby podnieść go nieco ustawiając na nim jakieś pojedyncze rzeźby albo coś innego niebyt przytłaczającego. Oczywista to wizja bez znajomości co znajduje się za murem.
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Jagódko, a ja w trawniku mam stokrotki, koniczynę i mlecze. I jeszcze jeden chwaścik, którego nazwy nie znam, ten jest szczególnie upierdliwy, bo płoży się i kosiarka go nie sięga. Ma fioletowe kwiatki i skutecznie wypiera trawę, po wyrwaniu zostają gołe placki. Robali rzeczywiście w tym roku dużo. Gąsienice powyjadały mi dziury w pąkach róż, wczoraj zajęły się jedną tłustą zieloną mrówki, zjadając żywcem
Następne lilie mam ogryzione, a jedna cebula wykopana z ziemi i resztki rozrzucone wkoło, podejrzewam myszy, bo obok była głęboka norka. Mszyc też od zarąbania, a biedronek i ich larw o wiele mniej niż w zeszłym roku.
Olu, pomysł bardzo fajny. Na podobny wpadła już sąsiadka i ustawiła na murze figurki i doniczkę. Właściwie tylko ten kawałek muru przed kuchnią nadaje się do ustawiania czegoś, inne są ze spadkiem lub za wąskie, a przy ulicy nic nie będę stawiać, bo pewnie zaraz by zniknęło
Kole mnie w oczy ten drewniany płotek i leżący przd nim biały kabel, przez kilka dni stały tam moje skrzynki z kwiatkami jednorocznymi i sałatą, ale wiewiórki tak w nich grzebały, że ściągnęłam.


Olu, pomysł bardzo fajny. Na podobny wpadła już sąsiadka i ustawiła na murze figurki i doniczkę. Właściwie tylko ten kawałek muru przed kuchnią nadaje się do ustawiania czegoś, inne są ze spadkiem lub za wąskie, a przy ulicy nic nie będę stawiać, bo pewnie zaraz by zniknęło



- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Gosiu i tak uważam że cuda czynisz i jest ładnie 

Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Malgos akurat z plotkiem, to chyba nic nie wymyslisz - chyba zebyc co roku np groszek pachnacy w skrzynkach sadzila. Na wierzch mozesz wsypac wieksze kamyki zeby Ci te wiewiory nie grzebaly.
Ale moze tak niepostrzezenie pociagniesz brazowa farba ten kabel, to nie bedzie sie tak w oczy rzucal
Albo poloz przed kablem - dluga drewniana kwadratowa belke - no cos co by za blende robilo.
Ale moze tak niepostrzezenie pociagniesz brazowa farba ten kabel, to nie bedzie sie tak w oczy rzucal

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25219
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Gosia, jak mnie dawno nie było
Niesamowite zmiany w tym roku.
Przepięknie wyszły rabatki pod murem.
zastanawiam się, gdzie Ci się mieści tyle roślin. Chyba coś kręcisz z mini ogródkiem
Przyłączę się do dyskusji na temat muru.
A może zawiesić na nim pomiędzy powojnikami płaskorzeźbę?
Albo posadziłabym wolnorosnącego cisa kolumnowego, żeby przełamać jednopiętrowość. Mój rośnie już kilka lat i jest wysoki naokoło 1,2. A najważniejsze, że szerokości ma może około 40 cm. Doskonały na wąskie rabaty. Niestety nie znam nazwy

Niesamowite zmiany w tym roku.
Przepięknie wyszły rabatki pod murem.
zastanawiam się, gdzie Ci się mieści tyle roślin. Chyba coś kręcisz z mini ogródkiem

Przyłączę się do dyskusji na temat muru.
A może zawiesić na nim pomiędzy powojnikami płaskorzeźbę?
Albo posadziłabym wolnorosnącego cisa kolumnowego, żeby przełamać jednopiętrowość. Mój rośnie już kilka lat i jest wysoki naokoło 1,2. A najważniejsze, że szerokości ma może około 40 cm. Doskonały na wąskie rabaty. Niestety nie znam nazwy
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Powojniki się rozrosną i będzie dobrzemegi1402 pisze:Kole mnie w oczy ten drewniany płotek i leżący przd nim biały kabel, przez kilka dni stały tam moje skrzynki z kwiatkami jednorocznymi i sałatą, ale wiewiórki tak w nich grzebały, że ściągnęłam.

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4887
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Elu, miło mi, że tak uważasz
Jule, groszek nie, ale bluszcz. O! Wsadzę do skrzynki kilka pędów, przyłożę kamieniami żeby wiewióry nie grzebały, będzie rósł na prawo i lewo na wierzchu muru, a jeden albo dwa pędy skieruję na płotek. Między bluszczem przed płotkiem ustawię jakieś figurki. U nas są takie rzeczy dosyć drogie, ale jak będę jechała następnym razem do Polski to zajrzę do sklepików przy autostradzie.
Gosiu, nie sadziłam tam nic wysokiego, bo chcę wyeksponować na białym tle róże, które posadziłam na środku każdej z trzech części muru. W kolistych częściach rabaty z kamykami przed powojnikami będą tylko całkiem niskie roślinki, ale tam gdzie kora będą ciut wyższe - pieris, trzmielina, berberys, cyprysik groszkowy, hortensja ogrodowa, różyczka okrywowa, suchodrzew chiński. Teraz są maleńkie, bo większość ukorzeniona z badylków, jak podrosną to prawdopodobnie będę musiała niektóre wyeksmitować, a inne przemeblować i przycinać, żeby nie zasłaniały róż. Za płaskorzeźbą się będę rozglądać, może znajdę coś pasującego. Albo sama wyrzeźbię
Olu, tak, ten mur jest od strony ulicy i tam nic nie chcę stawiać. Obawiam się, że szybko by zniknęło.
Bardzo lubię jak 'mieszacie' w ogródku, z boku lepiej widać i każdy pomysł jest na wagę złota. Jeśli nie wykorzystam zaraz, to może później. Albo w zmodyfikowanej wersji. Mieszajcie dalej
Zakwitła mi kolejna roślinka do rozpoznania


Jule, groszek nie, ale bluszcz. O! Wsadzę do skrzynki kilka pędów, przyłożę kamieniami żeby wiewióry nie grzebały, będzie rósł na prawo i lewo na wierzchu muru, a jeden albo dwa pędy skieruję na płotek. Między bluszczem przed płotkiem ustawię jakieś figurki. U nas są takie rzeczy dosyć drogie, ale jak będę jechała następnym razem do Polski to zajrzę do sklepików przy autostradzie.
Gosiu, nie sadziłam tam nic wysokiego, bo chcę wyeksponować na białym tle róże, które posadziłam na środku każdej z trzech części muru. W kolistych częściach rabaty z kamykami przed powojnikami będą tylko całkiem niskie roślinki, ale tam gdzie kora będą ciut wyższe - pieris, trzmielina, berberys, cyprysik groszkowy, hortensja ogrodowa, różyczka okrywowa, suchodrzew chiński. Teraz są maleńkie, bo większość ukorzeniona z badylków, jak podrosną to prawdopodobnie będę musiała niektóre wyeksmitować, a inne przemeblować i przycinać, żeby nie zasłaniały róż. Za płaskorzeźbą się będę rozglądać, może znajdę coś pasującego. Albo sama wyrzeźbię

Olu, tak, ten mur jest od strony ulicy i tam nic nie chcę stawiać. Obawiam się, że szybko by zniknęło.
Bardzo lubię jak 'mieszacie' w ogródku, z boku lepiej widać i każdy pomysł jest na wagę złota. Jeśli nie wykorzystam zaraz, to może później. Albo w zmodyfikowanej wersji. Mieszajcie dalej

Zakwitła mi kolejna roślinka do rozpoznania

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4887
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Podobny do dzwonka kropkowanego.
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Olu, dziękuję!
Pierwszy pomidorek zaczyna się przebarwiać, więc pora zdać relację co się dzieje na froncie pomidorowym. Pomidory codziennie walczą z deszczem. W gruncie mam 20 krzaków i 8 w donicach.
Maskotka i Denar

Schlesische Himbeere i Atol

Yellow Pearshaped i Bawole Serce

Malinowy Warszawski i Malinowy Ożarowski

dwa nn, koktailowy żółty ii duży żółty
Krakus

widok ogólny na grządki pomidorowe


Pierwszy pomidorek zaczyna się przebarwiać, więc pora zdać relację co się dzieje na froncie pomidorowym. Pomidory codziennie walczą z deszczem. W gruncie mam 20 krzaków i 8 w donicach.
Maskotka i Denar


Schlesische Himbeere i Atol


Yellow Pearshaped i Bawole Serce


Malinowy Warszawski i Malinowy Ożarowski


dwa nn, koktailowy żółty ii duży żółty


Krakus

widok ogólny na grządki pomidorowe




- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Jak patrzę na Twoje pomidory
, to podziw mnie bierze i zazdrość za cierpliwość do tych małych nasionek, które wysiewałaś Małgosiu. Wielki pokłon Ci składam



