Aszko a uwierzysz że ja też zawsze zachwycam się tym żywopłotem z brzóz, i obserwuję go od paru lat

Akurat teraz w Pisarzowicach nie ma zbytniego wyboru w różach to fakt.
Duduś, nie przejmuj się tak strasznie tymi różami to bardzo silne rośliny, oprysk na mszyce robię też tylko na te miejsca gdzie są mszyce a jak jest ich mało to ściągam je rękami zamiast robić oprysk. Przeciw grzybom pryskam liście z góry i z dołu. A co do zasilenia róż, to jak tego nie zrobisz w tym roku to też się nic nie stanie. Ja ostatnią drugą dawkę dałam na początku czerwca.
Maddy 77, Annes - Hamiltona kupiłam w szkółce Konior w Hałcnowie w zeszłym roku, jest naprawdę piękna tylko nieodporna na deszcz.
Cammellio - dziękuję, a co do Ville de Londers nawet zastanawiałam się czy nie jest pomylona tabliczka przy niej bo róża o tej nazwie jaką znalazłam na Helpie wygląda inaczej.
Pani
ULU pozdrawiam Panią serdecznie.

Szczepki na pewno wyślę
I czas na róze:
Mozart - uwielbiam takie wiejskie róże, bezproblemowe, całyczas kwitnące, subtelne, niekrzykliwe i niby nie zachwycające a jednak...
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
I kolejna Ballerina (zawsze zachwyca mnie idealne dobranie niektórych nazw do róż np tej)
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
I ogólnie :
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us