Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Aguskac, od rzodkiewki to nie, lubią się. A to jest wszystko jedna odmiana, czy różne?
Pozdrawiam, Dorota
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
rakastan moje przelane pomidory miały takie liście-oczywiście chodzi mi o te zmiany na końcach-więc mówię to z własnego doświadczenia
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 24 cze 2012, o 16:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 3Miasto
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
I co zrobiłaś?Yvona pisze:rakastan moje przelane pomidory miały takie liście-oczywiście chodzi mi o te zmiany na końcach-więc mówię to z własnego doświadczenia
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 5 cze 2012, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: szczecin
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1345
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
u mnie chyba też coś zaczyna się dziać 
na yellow brandywine:


znalazłam też taki kwiat:

wczoraj podlewałam gnojówką.. może to przez to?
Na innych krzakach na razie nic nie wypatrzyłam. Te chore liście oberwałam.
Co robić dalej? oprysk czy czekać na inne objawy?

na yellow brandywine:


znalazłam też taki kwiat:

wczoraj podlewałam gnojówką.. może to przez to?
Na innych krzakach na razie nic nie wypatrzyłam. Te chore liście oberwałam.
Co robić dalej? oprysk czy czekać na inne objawy?
- Krystyna551
- 200p
- Posty: 437
- Od: 6 lip 2011, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Ponawiam pytanie, może ktoś z Was wie co dolega lub czego brakuje moim malinowym 37 od kozuli?Krystyna551 pisze:![]()
![]()
![]()
![]()
Pytanie do Ani Kozuli: to są pomidorki 37 z ostatniej akcji. Do czasu wysadzenia do gruntu były ładne. Sadziłam z kwiatkami. Tydzień po wysadzeniu zasiliłam roztworem saletrzaku. Pryskałam przeciw zarazie Mildexem, Curzate i dzisiaj Acrobatem. Dodałam też magnez i florowit do oprysku. Czubki są skręcone i kruche. Jak ratować Twoje pomidory Aniu?
pozdrawiam:)
Krystyna
Krystyna
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Baaardzo różne, z akcjicantati pisze:Aguskac, od rzodkiewki to nie, lubią się. A to jest wszystko jedna odmiana, czy różne?

- aska73
- 100p
- Posty: 194
- Od: 2 lip 2011, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Kozulko droga co dolega temu pomidorkowi? Już od fazy rozsady miał cieniutkie listki ale ostatnio jeszcze go poskręcało. Na jesień był przekopany obornik koński a po wysadzeniu rozsady po tygodniu został podlany superfosfatem i saletrzakiem i raz dostał pokrzywówkę. Inne odmiany prawie ok, niektóre mają liście w rurki ale ten zdecydowanie odstaje od reszty.




Pozdrawiam
Asia
Asia
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
rakastan to było jeszcze w fazie rozsady. Wymieniłam podłoże, ograniczyłam podlewanie. Zwróć szczególna uwagę na ziemię, w jakiej rosną, żeby była przepuszczalna. Można wymieszać z piaskiem albo przesadzić do torfu odkwaszonego i zasilać nawozami (bo ten jest jałowy). A liście-cóż usunąć trzeba.
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 16 mar 2012, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Aurskog */Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
gnojówka z pokrzyw ma fosfor? mogę tym popsikać? w jakim stężeniu?amma pisze:sunny3city
Fioletowa łodyga na wierzchołku, ogonki liści wierzchołkowych też mają zabarwienie fioletowe, można podać dolistnie fosfór albo nawóz wieloskładnikowy który zawiera fosfór byle nie za dużo potasu.Objawy niedoborów likwiduje się przez nawożenie dolistne małymi stężeniami.
pozdrawiam i miłego dnia
-- 23 cze 2012, o 08:22 --
Moim zdaniem jest to niedobór fosforu
podlałam wczoraj gnojówką między rzędy i tak jakby było troszkę lepiej.
Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
termic 88
wydaje mi sie ze to szara pleśń jeżeli dobrze wiedze:) choć pewna nie jestem. Poczekaj na kozule mi pomogla zidetyfikowac cos podobnego
wydaje mi sie ze to szara pleśń jeżeli dobrze wiedze:) choć pewna nie jestem. Poczekaj na kozule mi pomogla zidetyfikowac cos podobnego

-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 4 cze 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szwecja, ?rjäng
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Ponawiam swoja prosbe o radefinestramonika pisze:Witam.
Moje karlowe czerwone koraliki maja coś takiego na lisciach. Jestem przerazona![]()
A tak o nie dbalam. Byly pryskane gnojowka, wyciagiem z czosnka a jednak coś zlapaly. Wpadlam w panike i chore liscie oberwalam ale boje sie ze inne zachoruja.
Co to jest ???? Co mam robic???
Prosze pomozcie mi.
Pozdrawiam Monika
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Co proponujecie na "turkucie". Strasznie mi wchodzą w szkodę, już mi 5 papryk podżarły.
-
- 200p
- Posty: 234
- Od: 6 lut 2011, o 22:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Na turkucie -do 5-cio litrowej butli nalewam wody do tego około kieliszek oleju jadalnego
Tak co dziennie ide w grządki --jak widze jakieś korytarze ,troche rozgrzebuje palcem i wlewam tą wode
po chwili wyłazi toto i gotowe
Tak co dziennie ide w grządki --jak widze jakieś korytarze ,troche rozgrzebuje palcem i wlewam tą wode
po chwili wyłazi toto i gotowe
Pozdrawiam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
To mój pierwszy post i chciałbym przywitać się z całą załogą tego wątku
.
Czytam Was dopiero od dwóch tygodni, kiedy to trafiłem tu szukając informacji na temat pomidorów. Choć pomidory uprawiam od kilku sezonów to w temacie jestem raczej początkującym. W zeszłym roku robiłem dwa opryski interwencyjnie i nie miałem żadnych problemów. Ten rok to intensywna edukacja w uprawie, która zaowocowała odkryciem tego forum.
Chciałbym prosić o pomoc w wyleczeniu mojej zgrai.
Pomidory rosną w gruncie na piachu (gleba piątej klasy). Przed sadzeniem pod korzeń garść granulowanego obornika (wyglądał na kurzy, choć etykieta zapewnia, że to bydlęcy). Dwa razy podawałem sypką Azofoskę w odstępie tygodnia po 200g na 73 krzaki. Pierwszy oprysk dopiero 16-go czerwca Ridomilem Gold MZ według zaleceń zapobiegawczo. Przed opryskiem nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów. Drugi oprysk 23-go Antracolem 70 WG.
Po pierwszym oprysku zauważyłem skręcanie się dolnych liści do środka od dołu krzaków. Występowało to na jakieś żółtej odmianie (koleżanka, od której je mam nie ma pamięci do nazw) i czerwonych Robinach. Żadnych przebarwień, tylko zwinięcie:

Poprosiłem kolegę o konsultacje (kilkanaście sezonów, tylko folia, zero oprysków), nie stwierdził nic niepokojącego. Biały nalot po oprysku Antracolem. Niepokój jednak rośnie, bo skręcanie pojawia się na wyższych piętrach liści:
http://img3.imageshack.us/img3/5418/zdjcie2ls.jpg
http://img528.imageshack.us/img528/250/zdjcie1i.jpg
Na dolnych całkowicie zrolowanych pojawiły się ciemno fioletowe przebarwienia:
http://img59.imageshack.us/img59/4206/zdjcie4i.jpg
http://img51.imageshack.us/img51/1236/zdjcie6p.jpg
Nie obrywałem dolnych liści, bo plamy są od dwóch dni. Na jednym krzaku fioletowe przebarwienie pojawiło się na przewodniku:
http://img51.imageshack.us/img51/1236/zdjcie6p.jpg
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Czytam Was dopiero od dwóch tygodni, kiedy to trafiłem tu szukając informacji na temat pomidorów. Choć pomidory uprawiam od kilku sezonów to w temacie jestem raczej początkującym. W zeszłym roku robiłem dwa opryski interwencyjnie i nie miałem żadnych problemów. Ten rok to intensywna edukacja w uprawie, która zaowocowała odkryciem tego forum.
Chciałbym prosić o pomoc w wyleczeniu mojej zgrai.
Pomidory rosną w gruncie na piachu (gleba piątej klasy). Przed sadzeniem pod korzeń garść granulowanego obornika (wyglądał na kurzy, choć etykieta zapewnia, że to bydlęcy). Dwa razy podawałem sypką Azofoskę w odstępie tygodnia po 200g na 73 krzaki. Pierwszy oprysk dopiero 16-go czerwca Ridomilem Gold MZ według zaleceń zapobiegawczo. Przed opryskiem nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów. Drugi oprysk 23-go Antracolem 70 WG.
Po pierwszym oprysku zauważyłem skręcanie się dolnych liści do środka od dołu krzaków. Występowało to na jakieś żółtej odmianie (koleżanka, od której je mam nie ma pamięci do nazw) i czerwonych Robinach. Żadnych przebarwień, tylko zwinięcie:

Poprosiłem kolegę o konsultacje (kilkanaście sezonów, tylko folia, zero oprysków), nie stwierdził nic niepokojącego. Biały nalot po oprysku Antracolem. Niepokój jednak rośnie, bo skręcanie pojawia się na wyższych piętrach liści:
http://img3.imageshack.us/img3/5418/zdjcie2ls.jpg
http://img528.imageshack.us/img528/250/zdjcie1i.jpg
Na dolnych całkowicie zrolowanych pojawiły się ciemno fioletowe przebarwienia:
http://img59.imageshack.us/img59/4206/zdjcie4i.jpg
http://img51.imageshack.us/img51/1236/zdjcie6p.jpg
Nie obrywałem dolnych liści, bo plamy są od dwóch dni. Na jednym krzaku fioletowe przebarwienie pojawiło się na przewodniku:
http://img51.imageshack.us/img51/1236/zdjcie6p.jpg
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.