Gosia,
Ja akurat (mówiąc wprost) mam blisko siebie tylko Agatkę, reszta osób, to większa lub mniejsza, ale jednak organizacja czasu na spotkanie się

do tego trzeba omijać Warszawę......
Monika,
Piwonia chińska 'Duchesse de Nemours' Calot, 1856
Bodziszek w końcu w ziemi siedzi i odżył....Nawet jego ostry kolor jeszcze bardziej ostry, fajowy, trochę jakby "hajdi"
Ida,
Rzeczywiście ta różyczka jest bardzo subtelną panienką.....
A piwonia to młoda sadzonka, moze spozńialska......nie wiem, kiedy powinna kwitnąć w normalnym terminie
Ewciu,
Tylko mój pierworodny odkrył, ze 'Cornelia' (bo nawet nie myślał, ze to róża na początku) ma zapach, drugiego nie obchodzi zielenina....
Ten powojnik, to zwykła, ale sprawdzona Arabella...., teraz kwiaty robi za ostrokrzew....
Byłam dzisiaj w Łomiankach i przywiozłam dwie 'Pastelle', juz wymęczone są życiem w doniczce, ale i tak niezłe, maj? sporo nowych pąków....nareszcie odżyją....
Przywiozłam też dwie 'Hot chocolate'. Jestem nimi oczarowana.
Z powiedzmy to, klasycznej klasyki

dla małża kupiłam 'Kronenburga'....z przeprowadzonego castingu.....

choć nie wiem,czy klasyczną klasyką nie jest taka np. 'Ingrid Bergman', ktora już jest....

Oj tam.....Każdy powód jest dobry.....
Idę cyknąć foty......